Kierowcy stoją na wahadłach na drodze wojewódzkiej nr 485 w Pawlikowicach, która jest właśnie remontowana. Przejechanie 5-kilometrowego odcinka poza godzinami szczytu zajęło nam 30 minut.

To jest prawdziwy paraliż, tym bardziej, że Zarząd Dróg Wojewódzkich nie wystosował żadnego komunikatu o zmianie organizacji ruchu i rozpoczęciu prac w Pawlikowicach.

Pierwsze wahadło zaczyna się około 200 metrów przed rondem jadąc od strony Pabianic. Powoduje to olbrzymi korek zarówno dla aut jadących w stronę Dłutowa, jak i tych zjeżdżających z trasy S8. Kolejne wahadło rozpoczyna się około 100 metrów przed wiaduktem, a kończy się 300 metrów dalej, przy Pawłówku.
Aktualnie drogowcy frezują zachodnią część jezdni. Dlatego też zablokowany został wjazd do Pawlikowic (przy firmie Dekorex). Najlepiej jechać od strony Terenina.

Wjazd do Pawlikowic zablokowany

Dojazd z centrum miasta do Pawłówka o godz. 11.00 zajął 30 minut. Do utrudnień należy doliczyć wahadło na ul. Jutrzkowickiej.

Prowadzone w tym miejscu prace to część dużej inwestycji, jaką jest przebudowa fragmentów drogi wojewódzkiej nr 485 między Pabianicami i Dłutowem (pisaliśmy o tym m.in. TUTAJ)

– Wahadło w okolicach Pawlikowic potrwa kilka tygodni. Roboty będą prowadzone po obydwu stronach jezdni – poinformował Marcin Nowicki, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi.
Możliwe objazdy
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
19 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Bardzo dziękuje za informacje Ten stan będzie trwał długo Remont całej drogi E 485 od Pawlikowice do Dlutowa obejmuje poszerzenie drogi w obu kierunkach budowa ścieżki rowerowej budowa chodników budowa oświetlenia No i budowa gazociągu Musimy wytrzymać te utrudnienia później będzie już pięknie pozdrawiam

Będzie jeszcze jedno wahadło za Huta Dlutowska… Pozdrowienia dla drogowców. Jak zwykle niezawodzą…

Nie pozostaje nic innego, jak kupić se helikopter :-\

Masakra, porażka i dla mnie wielkie utrudnienie

Właśnie stoję w tym korku już około pół godziny, teraz przed Hutą, czemu musza robić wszystko od razu. Nie można stopniowo.

Taka prośba i wyzwanie dla redakcji : może uda Wam sie spowodować, żeby zamknąć przejazd przez Nasze Miasto dla Tirów. Przecież mają obwodnicę. Skracając sobie drogę powodują korki, niszczą nawierzchnię, a o hałasie nie wspomnę. W Łodzi sobie poradzili. Mieszkańcy na pewno będą wdzięczni.

Nie dotyczy docelowych wjazdow gospodarczych. Uważasz że kierowca woli jeździć przez miasto? Jeśli jedzie tranzyt to na pewno nie przez miasto drogi gościu.

No muszę przyznać że niezłe jaja się wyprawiają. Ale jesteśmy sami sobie winni bo blokujemy rondo i nie mozna zjechać jak światła puszczają. Widać doskonale na foto . Cierpliwości wszystkim życzę bo się przyda.

Tempo prac drogowców powala. dwa krótkie odcinki w Bychlewie robią już pół roku i końca nie widać.

Bardzo,ale to bardzo źle zorganizowane. Remont musi być,tego nie przeskoczymy. Przeżyliśmy budowę s8 ale tam było jedno wahadło. Ale powinno to być zrobione etapami a nie naraz tyle wahadeł. Dla ludzi mieszkających w Dłutowie czy w Hucie to naprawdę bolączka, bo dojazd do pracy/szkoły zajmie 3 razy więcej czasu. A jadąc wsiami dookoła nadrobi się ok10km plus większe koszty paliwa itd.
Wojewódzki zarząd dróg dał ciała po całości.

Możecie napisać coś więcej o pracach od węzła S8 w stronę Dłutowa? Co tam dokładnie będzie robione? Czyżby poszerzenie drogi? Jadąc widziałam że z obydwu stron jezdni czyszczone są dość sporej szerokości pasy ziemi.

Od ronda S 8 do Dlutowa przebudowa całej drogi w obu kierunkach budowa ścieżki rowerowej budowa chodników budowa oświetlenia ulicznego No i gazociąg ziemny od Amazona Pawlikowice do Dlutowa Dużo prac ale jak zakończą się wszystkie będzie pięknie pozdrawiam

Dziękuję za informację. 🙂
Pozdrawiam

Duże słowa podziękowania dla ekipy z nadleśnictwa, która pięknie zniszczyła drogę z Rydzyn do Bud Dłutowskich wywożąc tam drzewo i transportując sprzęt budowlany. Swoje drogi odwalili i postawili zakaz wjazdu. Może w ramach rekompensaty puścili by chociaż równiarkę. Ta droga byłaby świetnym objazdem. Nie wiem czy ona jest powiatowa, wojewódzka czy gminna ale ktoś z włodarzy powinien się odezwać.

Nadleśnictwo to jest osobna bajka, ich drogi nie podlegają żadnym jednostkom samorządowym. Nic się nie da zrobić niestety.

Jako, że helikoptery drogie, to siedzę nad mapą i ogarniam objazd, póki co, nie jest źle, gorzej, jak wahadło pójdzie bliżej Dłutowa..

Na rondzie w wadliwie w lewo, później s8,s14 i wyjeżdzasz koło portu Łódź. Czasowo podobnie, plus 15 km.

Szkoda, że przez 3 dni obowiązywania ruchu wahadłowego drogowcom udało się jedynie zerwać asfalt na dwóch odcinkach (co zrobili drugiego dnia). Kierowcy stoją w potężnym korku, na placu nie ma maszyn ani robotników.

Jechałam dzisiaj w godzinach szczytu dwa razy i jakoś tragedii nie było. Na Jutrzkowickiej stałam 5 minut,za rondem a przed wiaduktem kolejne 5 minut i przed Hutą Dłutowską 2 minuty. Jadąc z powrotem było nawet krócej. Więc nie wiem czy miałam szczęście czy po prostu aż tak źle nie jest.
Natomiast nie wiem o jakim wahadle mowa przed rondem, za Bychlewem (jadąc od Pabianic). Nic tam takiego nie było.