Zawaliło się ogrodzenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji od strony ul. Kilińskiego. Dyrektor obiektu, Piotr Adamski na naprawę potrzebuje 35 000 złotych.
– Ogrodzenie, które od lat nie było remontowane, przewróciło się wypychane przez korzenie drzew – tłumaczy Aneta Klimek, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Pabianicach.
W piątek radni miejscy zadecydują czy przeznaczyć z budżetu miasta 35 000 złotych na remont 110 metrów ogrodzenia.
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji od lat jest w opłakanym stanie i wymaga przemyślanych planów inwestycyjnych. (ZDJĘCIA)
AKTUALIZACJA: Radni zgodzili się na przekazanie z budżetu miejskiego pieniędzy na renowację ogrodzenia.
REKLAMA
Zwolnić go jak najszybciej. Dobry dyrektor zarabia a ten nic nie robi. Panie Mackiewicz miej Pan jaja i zwolnij pan w końcu Adamskiego
Odezwał się ten co czeka w kolejce na stanowisko … z partyjnego rozdania.
Żeby nie Adamski to mosiru by już nie było. Wszyscy co korzystają z tych obiektów dobrze to wiedzą
Zaczął się sezon ogórkowy i widać każdy powód do artykułu jest dobry.
Ja korzystam z pływalni i kortów i jestem zadowolony.
Płot mi wcale nie przeszkadza. Owszem powinien wyglądać ale to miasto daje kasę.
Widać remont nue był w planach pana Dychto.
Adamski to najlepszy dyrektor MOSiR od czasu śp. Rozwensa
Nie najlepszy a jedyny. Osiągnięcia Rozwensa można wyliczać. Wylicz jedno Adamskiego z pominięciem spraw z ochroniarzem, sprawy z rozbiórką hali, kanalizacji do Dobrzynki, spuszczeniem wody z Businki, wykonania stanowiska pracy dla sprzedającej kwiaty, bezpłatnej reklamy na obiektach w trakcie kampanii wyborczej, przynależności do sitwy BSR czy zawalenia płotu.
No to jak ma być Adamski dobry dyrektor jak ośrodek w opłakanym stanie???? No rozumiem, że pieniądze daje miasto ale ja tam od lat nie widzę żadnych inwestycji, żadnego rozwoju ani planu! A kasę to umie brać każdy, zwłaszcza taką!
EKSPERTYZA BUDOWLANA wykazała, że powodem runięcia ogrodzenia było przeciążenie! Leciwy płot nie dźwignął ciężaru popierś, jakie wisiały na nim jesienią. O ile mroźną zimą konstrukcja jeszcze się broniła – to przy obecnych temperaturach spoiwo puściło. Jesienne przeciążenie musiało się kiedyś odbić.
Jako obywatele Pabianic – wzywamy wszystkich promujących się na płocie polityków o dobrowolną zrzutkę na remont płotu i ofiarowanie jej biednemu dyrektorowi, który na czas nie potrafił jej od was wziąć i zabezpieczyć największego pabianickiego billboardu.
Nieoficjalne źródła podają, że w miejscu zawalenia płotu wisiał Rąkowski…
za 35 tysi (niecałe) to ja w zeszłym roku 90m2 domku na działce z poroteru postawiłem! skąd ta cena?
To skladaj ofertę i buduj. Na wakacje zarobisz 🙂
kolo zawala robote i nie dba to się posypało a ja mam za niego posprzątać. Normalnie się dziwię. chyba mają tam jakiś robotników gospodarczych? co oni robią? wystarczy materiał kupić i nie lepią….
„Polska w ruinie” – istotę tego modnego powiedzenia kolesiów partyjnych Adamskiego najlepiej widać na MOSiR. Ciągłe gadanie o braku kasy… a jakie to projekty przedstawił Pan Dyrektor przez ponad 10 lat swojego panowania? Jaki był procent wykorzystania zewnętrznych źródeł finansowania? – Wystarczy rozejrzeć się po okolicy i spytać, jak poradzili sobie inni (Konstantynów, Aleksandrów, Uniejów, Poddębice, można wymienić i wymieniać). Stan boisk, bieżni, trybun, elewacji czy płotu każdy widzi – „MOSiR w ruinie”. I co Pan na to Panie Prezydencie?
już Kaczmarski śpiewał: a mury runął…