Pabiks rundzie wiosennej radzi sobie fatalnie. Po ostatniej porażce z KKS-em Włókniarzem Konstantynowem Łódzkim władze klubu sprowadziły do drużyny nowe twarze.
CKS Jurand Ciechanów – SPR Pabiks Pabianice 33:27 (17:14)
Na bramce debiut zaliczył nowy nabytek Maciej Laskowski, a w polu rozgrywający Patryk Zawadzki. Od prowadzenia zaczęli jednak gospodarze i szybko zaczęli je powiększać. Pabiks był w stanie zniwelować stratę do dwóch bramek, ale zawsze gdy to się działo, rywale odjeżdżali z wynikiem. Do przerwy Ciechanów prowadził różnicą trzech goli.
Po zmianie stron nasza gra nadal nie zachwycała i przeciwnicy spokojnie utrzymywali dzielący obie drużyny dystans. W końcu ich przewaga wyniosła już 7 bramek (26:19). Nasi szczypiorniści nie byli w stanie odwrócić losów tego meczu i ponieśli czwartą porażkę w tym roku. Ich występ nie był tak słaby, jak ten w ostatnich derbach z Włókniarzem, ale przed pabianiczanami nadal dużo pracy.
Aktualnie Pabiks po rozegraniu 13 spotkań zajmuje 7. miejsce w tabeli z dorobkiem 18 punktów.
Pabiks: Pietrzykowski, Domagalski, Strzelec, Rajchert (4), Nowkicki (3), Laskowski, Sztajnert (5), Skowroński (2), Witczak (4), Bilichowski (9), Pluciński, Stężała, Zawadzki.
Patryk Laskowski. Maciek Zawadzki dziękuję