Strona główna Na sygnale Nastolatkowie wypili 1,5 litra wódki

Nastolatkowie wypili 1,5 litra wódki

7

Trzej upojeni alkoholem nastolatkowie leżeli w pustostanie przy ul. Węglowej. 

21 sierpnia przed godziną 18:00 policjanci otrzymali zgłoszenie od strażników miejskich o pijanych nastolatkach. Byli to dwaj 16-latkowie i ich 17-letni kolega.

– Z dwójką z nich nie było praktycznie żadnego kontaktu. Chłopcy z objawami zatrucia alkoholowego trafili do szpitala. Kolejnego z chłopców policjanci doprowadzili do komendy. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 16-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie. Z bełkotliwej mowy nieletniego wynikało, że cała trójka wypiła wcześniej około 1,5 litra smakowej wódki. Policjanci zajmujący się problematyką nieletnich ustalają, skąd nieletni mieli alkohol. Sprawa pijanych nastolatków trafi  do sądu rodzinnego – opisuje kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.

Funkcjonariusze podkreślają, że choć obowiązek reagowania na próby nabycia i spożywania napojów alkoholowych przez osoby niepełnoletnie spoczywa na wszystkich dorosłych, szczególnie odpowiedzialne zadanie stoi przed sprzedawcami, jako osobami, od których decyzji bezpośrednio zależy, czy alkohol trafi w ręce młodego człowieka.

Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi zakazuje sprzedaży napojów alkoholowych osobom, które nie ukończyły 18 roku życia. Łamanie tego zakazu jest przestępstwem. Sprzedawcy, a także właścicielowi sklepu grozi kara grzywny, a także odebranie zezwolenia na sprzedaż lub podawanie alkoholu. W przypadku wątpliwości co do pełnoletności nabywcy, sprzedający lub podający napoje alkoholowe uprawniony jest do żądania okazania dokumentu stwierdzającego wiek nabywcy.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Amatorzy

Pabianice xD

Według danych Komendy Wojewódzkiej w Łodzi, to młodzi upili się nalewką i zajście miało miejsce po godzinie 17. Więc albo policja kłamie, albo wy macie nie poprawne informacje.

Wakacje sa. Wiekszosc ludzi cos takiego przechodzi trzeba bylo isc na pole wylezec sie wyzygac sie i by dymu nie bylo. A teraz z igly widly.zreszta smiechu warte

Lepiej, że wypili niż by mieli śnieg do makiet zażywać (produkt wciąż dostępny na ul. Zielonej, oczywiście gdy nie ma radiowozu pod wejściem). „Za moich czasów” gdy schody na Lewitynie tętniły życiem, były biwaki w Ldzaniu i ogniska w lasku miejskim, takie wypadki się zdarzały. Brawo ZUCHY! Przynajmniej nie założyli spodni typu „rurki” i nie zajęli się opracowywaniem makijażu na pierwszy dzień szkoły 😉

Dobre geny po rodzicach !