Maku ostro o gender i homoseksualistach

Dobromir Mak Makowski nagrał kawałek „Gender i Inne Dewiacje”. Pabianicki raper i pedagog wyraził w utworze swoje zdanie na temat homoseksualizmu, transseksualizmu. Jego ostatni teledysk obejrzano blisko 80 tysięcy razy. 

Maku znany jest na scenie rapu chrześcijańskiego. Jest też prężnie działającym pedagogiem ulicy oraz pomysłodawcą wielu młodzieżowych inicjatyw społecznych jak „Rap Pedagogia” lub fundacja „Krok po Kroku”. To były narkoman. Na początku roku prowadził akcję przeciwko dopalaczom.  Przed sklepami z dopalaczami rozdawał ulotki informujące o niebezpiecznych skutkach ich zażywania.

Dziś (środa 13 sierpnia) wyjeżdża z grupą podopiecznych do Słupska na akcję ewangelizacyjną, żeby pracować z młodymi ludźmi na ulicach. Przed wyjazdem opublikował teledysk zrealizowany do ostatniego utworu „Gender i Inne Dewiacje”. Jego poprzedni kawałek „Jedno życie” zrealizowany na potrzeby kampanii antynarkotykowej ma prawie 80 000 wyświetleń na You Tube.

– Ostatni utwór to mój głos przeciwko temu co dziej się w Polsce – tłumaczy Dobromir w rozmowie z EPAinfo. – To co kreują dzisiejsze media i niektórzy politycy wpływa negatywnie na młodych ludzi. Widzę to na przykładzie moich podopiecznych. Wymaga się od nich logicznego myślenia, a pokazuje rzeczy nielogiczne. Jak 4o letni facet może zostawić rodzinę i zamienić się w kobietę? Nie można odwracać świata do góry nogami. Młodzież gubi się w tym wszystkim i sięga po narkotyki i alkohol. Przez ostatni rok w Pabianicach odebrało sobie życie 25 osób. Tym się zajmijmy.

Dobromir Makowski pracuje głównie z trudną młodzieżą z rodzin patologicznych. Jak twierdzi, zna problem od środka. Każdego tygodnia dostaje kilkanaście maili od dzieci i ich rodziców, którzy nie mogą poradzić sobie z problemami.

– Jest tyle problemów wśród polskich rodzin, dlaczego dokładać im kolejne? – pyta pedagog. – Młodzież gubi wrażliwość. Przestają racjonalnie myśleć. Uczenie ludzi, że mogą zmieniać płeć nie rozwiąże ich problemu, przysporzy nowych. Gender narodził się w Norwegii, ale tamtejsi ludzie szybko od tego odeszli. Tylko w Polsce chcą na siłę to przemycić. Świat jest prosty. Jak wlejesz do diesla benzynę to nie pojedziesz.

To utwór inspirowany Listem do Rzymian, który na przestrzeni ostatnich kilku lat zmotywował mnie do wyrażenia mojego zdania w muzycznej formie, jaką oddaję Ci do wysłuchania – tak o nowym kawałku pisze autor.