Strona główna Aktualności Z miasta Masz dużo kartonu? To masz duży problem

Masz dużo kartonu? To masz duży problem

8
Czy w lasach i na polach wokół naszego miasta będą wkrótce zalegały tony kartonów? Ten czarny scenariusz wydaje się dość prawdopodobny, bo w Pabianicach brakuje miejsc, które przyjmowałyby tekturę. 

Na powyższy problem zwrócił uwagę jeden z naszych czytelników, prowadzący własną działalność gospodarczą. Postanowił wywieźć zalegające w firmie kartonowe pudła po sprzedawanych produktach. Bezskutecznie. Dlaczego?

– Okazuje się, że nigdzie nie skupuje się już tektury! Mam około 25 metrów kwadratowych zawalonego kartonami magazynu i nie mogę ich nigdzie legalnie wywieźć! Przez te proekologiczne ustawy skupy nie przyjmują kartonów, bo musiałyby mieć wykupione zezwolenia, pomieszczenie uzbrojone w systemy wodne, antypożarowe itp. I tylko po to, aby przyjąć karton i oddać go do hurtowni za jakieś grosze od tony. To im się nie opłaca, a ja tonę w kartonach. Za miesiąc lub dwa nie będę miał już miejsca na składowanie. Teraz „mogę” jeszcze puścić je w piecu z dymem, ale latem? I my walczymy ze smogiem? – pyta retorycznie pabianiczanin.

Sprawa jest bardziej skomplikowana niż mogłoby się wydawać, bo pozbycie się tektury rzeczywiście nastręcza problemów. Będąc przedsiębiorcą nie można ich wywieźć do punktu selektywnej zbiórki odpadów przy ulicy Warzywnej.

– Nie obsługujemy podmiotów gospodarczych i nie przyjmujemy śmieci pochodzących z prowadzenia działalności, a jedynie od zwykłych mieszkańców. Faktycznie, z kartonami jest problem… – usłyszeliśmy.

Na pozostawianie tekturowych pudeł nie zgadzają się również pabianickie skupy.

– Nastały takie czasy, że przestało to być opłacalne. Wątpię, by obecnie ktokolwiek je przyjmował – powiedział nam właściciel jednego z nich.

– Niestety, nie przyjmujemy. Strasznie się w tych przepisach porobiło… Nikt, kto rozsądnie myśli, nie będzie tego robił, bo to po prostu nie ma sensu – tak brzmiała odpowiedź na pytanie o tę możliwość w kolejnym skupie.

W sprawie pozbywania się tektury zadzwoniliśmy również do Eko – Regionu, która wywozi odpady z naszego miasta. Ale, jak zaznaczono podczas rozmowy, komunalne. Firma nie jest zainteresowana odbieraniem kartonów od podmiotów gospodarczych.

– Do tej pory było tak, że przedsiębiorcy często nie mieli zawartych umów na  ich odbiór, więc oddawali je w skupach. Te jednak nie chcą już przyjmować tektury – potwierdza Maciej Woldanowski, kierownik oddziału Eko – Regionu w Pabianicach. – Każdy podmiot gospodarczy, który musi pozbywać się tego rodzaju odpadów, powinien znaleźć i podpisać umowę z firmą, która będzie je od niego odbierała w generowanej ilości. To oczywiście wiąże się z kosztami, a znalezienie takiej firmy też wcale nie musi być łatwe.

O tym, że problem istnieje przekonała się również Szkoła Podstawowa nr 17, której uczniowie zbierali makulaturę od kilku lat. W klasach wystawiano na nią specjalne pudełka. Przynosili ją również rodzice i dziadkowie dzieci.

– Gdy mieliśmy już naprawdę duże ilości, przyjeżdżała do nas firma z Łodzi i ją zabierała. Pieniądze „szły” na konto rady rodziców. Nie były duże, wziąwszy pod uwagę cenę makulatury – 20 groszy za kilogram, ale zawsze się przydawały, np. na organizację pikniku czy doposażenie klasy. Niestety, to się skończyło. Dzwoniliśmy oczywiście do pabianickich skupów, ale nie chcą przyjmować makulatury – tłumaczy Agnieszka Okruszek, wicedyrektor SP 17.

Zmiany przepisów o odpadach mają swoje konsekwencje również na innych obszarach. Wśród ogłoszeń parafii św. Maksymiliana można znaleźć między innymi takie: „Zawiadamiamy, że ze względu na zmianę segregacji śmieci kończymy zbiórkę makulatury na misje. Prosimy o propozycje pomocy misjonarzom”.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

warto dodać – co pewnie przemilczał ekoregion – oni tę makulaturę „od komunalnych” składują pewnie u siebie pod chmurką i tez nie mogę się jej pozbyć dalej. Przynajmniej tak jest u odbiorcy ościennej gminy, gdy pytałem o problem kartonowych śmieci w tamtejszym urzędzie.
PS. dziękuję za poruszony przeze mnie temat

Przedsiebiorco! Zadzwoń do Banasia. Znowu ktoś z rządzących w tym kraju z wujem na lby się pozamienial!

Kolego przedsiębiorco, jeśli masz 25m2 zawalone kartonami i są to pudła bądź przekładki do palet to wystaw na oddam za darmo na popularnym serwisie ogłoszeniowym – sklepy internetowe chętnie przyjmą. Ty się pozbędziesz problemu a sklep internetowy zejdzie z kosztów.

Niby, że tak, ale kto wystawi „papier” że: przyjął xx kg tektury? Ten sam problem jest z akumulatorami NiCd – znalazłem tylko jeden punkt w całej Polsce, który przyjmuje – za opłatą NiCd….
Niestety, ale nasze Prawo, działa przeciwko nam, przeciw zdrowemu rozsądkowi,…..

Ale co chcesz wystawiać, na opakowania tekturowe? Równie dobrze te kartony mogły zostać po rozpakowaniu opakowań zbiorczych lub mogły nazbierać się od wizyt w sklepach. Przecież mogłeś codziennie chodzić do sklepu w którym skanujesz kartę i zbierać. A tak nawiasem te 2 sklepy o których myślę same rozdają kartony dla klientów. Są sklepy co się nie pierdzielą z kartonami i wysyłają produkty po np zbiorczych opakowaniach po margarynie, opakowaniach po butach, po alkoholach, makaronach. „Papier” to byłby pewnie potrzebny gdybyś chciał produkować z tych kartonów coś bo wtedy to surowiec lub gdybyś jako pierwszy wprowadzał produkt na rynek. Uważam że… Czytaj więcej »

Czy ty drogi przedsiębiorco masz w miejscu zamieszkania pojemnik na papier opróżniany np przez Ekoregion?
Jeśli tak to zacznij stopniowo wyrzucać te kartony do pojemnika na papier w miejscu zamieszkania. Ekoregion je odbierze jako odpady komunalne w miejscu zamieszkania.

Chyba nie rozumiesz skali problemu. To operacja na kilka lat przy częstotliwości odbiorów odpadów komunalnych i podanej w artykule ilości.
Dobry pomysł wyżej żeby dogadać się z firmą co wysyła np używane części samochodowe. Ale papier….

Chiny nałożyły embargo na makulaturę z Europy i od kilku miesięcy jej od nas nie przyjmują. Europa tonie w makulaturze bo nie nadążamy jej przetwarzać. proszę rzetelniej przedstawiać informację, a nie tylko powtarzanie znanych frazesów.