42-latka wykazała się dużą nieodpowiedzialnością, wiedząc co ma na sumieniu. Kobieta trafiła już do aresztu. Poniżej opisujemy całą sytuację.
W świąteczny weekend na terenie powiatu pabianickiego policjanci skontrolowali 522 osoby kierujące samochodami i żadna z nich nie była pod wpływem alkoholu. Ta dobra passa została przerwana 2 kwietnia, tuż po godz. 6.00.
Na drodze S14 doszło do zderzenia hondy i toyoty. Kierująca hondą nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze i podczas wyprzedzania zderzyła się z drugim pojazdem. Badanie alkomatem wykazało 0.72 promila alkoholu. To jednak był dopiero początek kłopotów kierującej.
– Na domiar złego po sprawdzeniu kobiety w policyjnych systemach okazało się, że jest poszukiwana przez pabianicki sąd do odbycia kary pozbawienia wolności. Z kolei honda, którą podróżowała nie miała aktualnej polisy OC, ani też badań technicznych. Pabianiczanka została zatrzymana i przewieziona do konstantynowskiego komisariatu. Jeszcze tego samego dnia trafiła do aresztu śledczego. Straciła już prawo jazdy, a za popełnione przestępstwo i szereg wykroczeń odpowie niebawem przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym, za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności. 45-letnia kierująca toyotą w wyniku zdarzenia nie doznała żadnych obrażeń – poinformowała Agnieszka Jachimek, oficer prasowy pabianickiej policji.
ale święta zaliczyła
bo TAK!
Znaczy się nazywając po imieniu….patopabianiczanka