Na Bugaju usycha coraz więcej drzewek. Władze spółdzielni twierdzą, że ktoś celowo niszczy zieleń na osiedlach.
Pabianicka Spółdzielnia Mieszkaniowa apeluje, aby zwracać uwagę na podejrzane osoby, krążące wokół posadzonych drzew i krzewów.
– Wśród nas jest silnie działająca grupa ludzi, która jak się okazuje nienawidzi całego pięknego świata i została opętana chęcią zemsty, dokonując celowych niszczeń posadzonych roślin – mówi Sławomir Urbańczyk z PSM. – Osoby te podlewają i posypują drzewka różnego typu substancjami, w tym preparatami żrącymi, które powodują ich niszczenie i zamieranie.
Władze PSM zapewniają, że dołożą wszelkich starań, aby ukarać winnych.
REKLAMA
hehe
„władze” PSM proszą o pomoc? pomoc to im jest potrzebna ale lekarska!!!
niech się podadzą do dymisji to i drzewa zaczną same rosnąć bo sie
atmosfera oczyści – kupili za naszą kasę krzewy kiepskiej jakości a
teraz mają tupet zwalać winę na innych !!! widać na sadzeniu drzewek
znają się tak samo jak na zarządzaniu spółdzielnią
Panie Urbańczyk nie wstyd Panu takie idiotyzmy wygadywać??!!
Ograniczyc sobie moga sadzenie drzewek, ale na pewno nie liczbe psow w prywatnych domach. Moze niech zajma sie szczurami, golebiami i kocurami co siedza i sepia pod oknami. Moze zwroca uwage na ludzi, ktorzy te zwierzeta dokarmiaja?
Oczywiście piesek w prywatnym domu ok do puki kogoś nie pogryzie wtedy piesek nie mój panie władzo.
Sam doświadczam jazgotu ście…a psa i już rozumiem ludzi co rzucają mięso z trutką lub gwoździami. Rozumiem tych ludzi i nie mam się co dziwić. Ludzie doprowadzeni do skraju wytrzymałości. Bo ktoś ma hobby to trza cierpieć bo ktoś chce.
Co do drzewek pewnie sikają psy i drzewka schną cóż się dziwić. Wszystko ma swe granice wytrzymania
Na tym polega społeczność, jeżeli nie chce pan słyszeć odgłosu zwierząt proponuje własny dom i ściany dźwiękoszczelne albo na bezludną wyspę. Po 22 godzinie jest cisza nocna i wtedy można jak najbardziej zadzwonić po służby jeżeli denerwuje nas jakiś „jazgot”
To, że dzieci płaczą to chyba nie powód by zakazać trzymania dzieci w blokach?
skoro porównuje Pan/Pani trzymanie psa z wychowywaniem dzieci to tylko wyrazy wspołczucia
wczoraj na brackiej dzieciak tak sie darł że nie mogłem na parkingu w aucie usiedzieć! już wolę psa 🙂
siedzenie w aucie 🙂 ciekawe zajęcie 🙂 serio 🙂 pewnie trochę gorąco było
no to jest oczywista oczywistość ale nie dla tych PSMu bo to już wykracza poza ich poziom….lepiej zrzucić winę na mieszkańców i dalej się lansować jak oni to dbają o nas – masakra…. jak w tym kraju ma być dobrze skoro na własnym podwórku takie cyrki się dzieją 🙁
szkoda ze nikt z PSM nie rozumie że bez podlewania to drzewka mają małe szanse na przeżycie. Kase z funduszu wzięli ale na podlewanie już nie starczyło. Gospodarnośc pełną gębą 🙂 jak to w P-cach zwykło być.
na podlewanie też znaleźli sposób….podłączają się super beczkowozami pod wodę z bloków za którą kto płaci?? a kasę z funduszu to wzięli tylko jakiś % za rzesztę zapłaciliśmy my czyli mieszkańcy
Pisze 60 letnia babcia, która nie znosi psów
Co ty masz do psów, co one ci robią.
Widać że autor posta ma niezwykle zamiłowanie do najlepszego przyjaciela czlowieka
Popieram babcię. Wszędzie gdzie się nie ruszyć nasrane
Niektórzy sa odpowiedzialni i sprzątają np. ja
do psów mam zamiłowanie, ale do właścicieli nie szanujących innych członków wspólnoty blokowej niekoniecznie. Szacunek objawia się poprzez pracę z psem żeby nie szczekał i zbieranie odchodów, nie bez powodu w miastach są organizowane takie akcje:
http://www.mmlodz.pl/artykul/akcja-spoleczna-to-nie-jest-czekolada-sprzataj-po-swoim,3444179,artgal,t,id,tm.html
Panie Przemku następnym razem proszę również napisać ile te sadzonki kosztowały i ile zapłacili za to mieszkańcy…. i nie tylko wypowiedź jednego „leśnego dziadka z psmu” który sugeruje przyczyny takowego stanu zasadzonych drzewek.. „lilithv” dobrze napisał…. kto to sadzi drzewa w listopadzie przed mrozami największymi??!!
Znasz się na sadzeniu drzew. Rozumiem, że odpowiedni termin to od maja do sierpnia?
ja się na tym nie muszę znać ale psmaki jeżeli biorą się za sadzenie drzewek za 463 tys zł NASZYCH pieniędzy to chyba pojecie o tym powinni mieć – no ale jak wałki sie robi na każdym kroku to co tu wymagac
Dzieciaki nie mają gdzie wyjść BUHAHAHA BUHAHAHA gnojki siedzą przed kompami. Lata ci się pomyliły, kiedyś łaziło się wszędzie, dziś się wszędzie logują.
Życzę ci przez ścianę psa to zobaczymy jak będziesz się cieszył spokojem.
drzesz się na forum bardziej niż niejeden pies przez ścianę. nie mogę cię znieść już. chyba założę sobie inny internet.
Drzewka były sadzone i korowane zimą, nigdy nie podlewane i odchwaszczane. Po ostatnich upałach schną jedno po drugim. Nie wystarczy posadzić – trzeba jeszcze pielęgnować. Dla zarządu PSM i przewodniczącego rady nadzorczej liczy się ilość, nie jakość.
Sadzenie tak dużej ilości drzewek w totalnie nieprzemyślanych miejscach było totalną pomyłką. Sam byłem świadkiem jak pracownicy firmy Tracz ze Strykowa sadzili drzewka zupełnie przypadkowo. Moim zdaniem pieniądze wyrzucone w błoto. Zamiast upiększyć nasze miasto kilkudziesięcioma ładnymi drzewkami kupiliśmy najtańszy chłam i zrobiliśmy totalną rozpierduchę
Nie mogę czytać tych głupot. Psy zawsze sikały i sikać będą. Oświecę PSM i wyjawię przyczynę schnięcia drzewek. Otóż, uwaga: drzewka podlewane w południe w największym nasłonecznieniu i upale tak reagują. Osobiście zwracałam uwagę gospodarzom na ul. Gawrońskiej, niestety podobno takie dostali polecenie…