Zawodnik rosyjskiego Tereka Grozny i jego żona Paulina opowiedzieli o życiu w Kisłowodzku.
Pabianiczanie wystąpili w pierwszym odcinku nowego cyklu Przeglądu Sportowego pt. „Ona i On”, który nakręcono w Fabryce Wełny w ich rodzinnym mieście. Marcinowi i Paulinie w trakcie nagrania towarzyszyła także ich córka Kalinka.
– Kisłowodzk to nie Saint-Tropez. To takie Zakopane 20 lat temu – przyznał Marcin. – Jest tam albo tzw. głęboka komuna czyli wersalka, taboret i stary telewizor, albo cygański przepych czyli biało-złote meble i kanapy w obiciach w kwiaty – zobrazowała Paulina, która także opisała tamtejszy „dość charakterystyczny” sposób ubierania się ludzi.
Poruszono też temat kontrowersyjnego właściciela Tereka i zarazem szefa Republiki Czeczeńskiej – Ramzana Kadyrowa, który posiada w domu prywatne zoo m.in. z 6 klatkami z tygrysami.
Prowadzący nie ominął tematu mediów społecznościowych, z których szczególnie chętnie korzysta Paulina. – Nie chodzi o żadną sławę, bo nasze konta i tak są prywatne, to głównie forma rozrywki, gdy jesteśmy w Kisłowodzku – szczerze przyznała pabianiczanka, która w 2012 roku została wybrana najpiękniejszą WAGs rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie Mistrzostw Europy.
Ponieważ Paulina i Marcin znają się od 13 lat, a małżeństwem są od 5 przeprowadzono także „wielki test wzajemnej znajomości”, w którym wypadli całkiem nieźle, choć nie wszystkie ich odpowiedzi się pokrywały. Cały materiał wideo Przeglądu Sportowego jest dostępny TUTAJ.
31-letni Marcin Komorowski gra w rosyjskim Tereku od 2012 roku, w czerwcu 2014 roku przedłużył wygasający kontrakt o kolejne dwa lata. Wychowanek PTC, który jednak pierwsze swoje kroki stawiał we Włókniarzu nie zapomina o mieście, z którego pochodzi. Chętnie odwiedza stadion przy ul. Sempołowskiej.
Kilkukrotnie uczestniczył w klubowej Wigilii, przekazywał klubowi piłki, a także uczestniczył w 105-leciu sekcji piłki nożnej w tym roku (WIECEJ). Nasz wywiad z 11-krotnym reprezentantem Polski można przeczytać TUTAJ.
