Pijany kierujący został zatrzymany przed sklepem na ul. Karniszewickiej przez policjanta po służbie.
Jak informuje policja, 19 listopada funkcjonariusz Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi wracał prywatnym samochodem po zakończonej służbie do domu. Na drodze prowadzącej z miejscowości Petrykozy do Piątkowiska zauważył jadącą przed nim Skodę Octavię. Uwagę policjanta przyciągnął nieskoordynowany styl jazdy kierującego Skodą.
– Zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu, zwalniał, przyspieszał, wjeżdżał na chodnik. Funkcjonariusz widząc takie niebezpieczne zachowanie przypuszczał, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Kiedy skoda zatrzymała się pod sklepem przy ul. Karniszewickiej w Pabianicach, policjant podszedł do kierującego. Mężczyzna miał bełkotliwą mowę, a w aucie unosiła się woń alkoholu – relacjonuje nadkomisarz Joanna Szczęsna z KPP Pabianice.
Funkcjonariusz pokazał kierującemu legitymację służbową i kazał opuścić pojazd. Bezskutecznie. 48-letni pabianiczanin nie zareagował i chciał odjechać. Policjant wyciągnął go z auta i powiadomił oficera dyżurnego naszej komendy. Przybyli na miejsce policjanci zbadali stan trzeźwości kierującego. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
wyciągnąć z samochodu i kulka w łeb albo wyrok jak za usiłowanie zabójstwa, dobrze że patol nikogo nie zabił
A wystarczyło wyjąć kluczyki, pijak niech se siedzi 😀
Może zacznijcie takzę kontrolować aktualnych policjantów jak i byłych . Tam skuteczność będzie duża.
A takiemu delikwentowi który jechał pod wpływem – to konfiskata samochodu kolegium 5 tys. i dożywotni zakaz prowadzenia samochodu.