Strona główna Aktualności Jach grochem o ścianę Jach grochem o ścianę: centrum sportów wodnych czy garaż dla łódek?

Jach grochem o ścianę: centrum sportów wodnych czy garaż dla łódek?

45
Obiekt za 5,5 mln złotych jest praktycznie nieużywany i można rzec, że służy głównie jako garaż dla łódek. 

Do napisania tego tekstu skłoniła mnie obserwacja. Mianowicie, obserwowałem w minionym tygodniu, dość regularnie budynek opisywanej szkutni i doszedłem do wniosku, że praktycznie nic się tam nie dzieje. W poniedziałek o 19.00 wszystko było zamknięte na cztery spusty. Podobnie we wtorek o godz. 19.00 i w środę o 17.00. Niewielka grupa harcerzy pojawiła się w piątek po 17.00. Natomiast w sobotę około godz. 11.00 kilka dorosłych osób krzątało się w garażu.

Rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Pabianicach wyjaśniła, że obiekt użyczony jest dwóm stowarzyszeniom: Pabianickiemu Klubowi Sportów Wodnych i Hufcowi ZHP Pabianice. Są to pomieszczenia zarówno dydaktyczne, jak i magazynowe o powierzchni łącznej około 400 m². Co ważne, stowarzyszenia te nie płacą za korzystanie z pomieszczeń. Ponoszą koszty mediów: wody, ścieków i energii elektrycznej według wskazań oddzielnych liczników oraz częściowo koszty ogrzewania budynku według wskazań głównego licznika. Pozostałe koszty utrzymania budynku pokrywa Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Skąd takie uprzywilejowanie? Nie wiadomo. Dla przykładu, Pabiks za korzystanie z hali sportowej przy ul. Grabowej (6 jednostek treningowych dzieci w tygodniu) płaci miesięcznie 2 500 złotych.

Ile osób korzysta regularnie ze szkutni? Tego w urzędzie nie wiedzą? Ile kosztuje utrzymanie obiektu? Tego w urzędzie też nie wiedzą, bo podobno „nie ma jeszcze faktur od dostawców mediów”. Generalnie niewiele wiedzą na Zamkowej, co się dzieje na Lewitynie.

Przedstawicielka PKSW poinformowała mnie, że spotkania w nowej siedzibie już odbywają się co środę w godzinach wieczornych (19.00-21.00) i niedzielę w godzinach dopołudniowych. Oprócz cyklicznych spotkań odbyły się m.in. spotkania porejsowe (podsumowania morskiego rejsu klubowego oraz spotkanie z laureatami w ramach programu „Jestem THE BEST”), spotkania organizacyjne. W spotkaniach średnio uczestniczy około 20 osób.

W Hufcu ZHP dowiedziałem się, że w czwartki o 18:00 odbywa się zbiórka gromady zuchowej „Króliczki Morskie”, która liczy około 20 zuchów. W piątki odbywają się spotkania szkutnicze, w których bierze udział 12 osób. W sobotę są zbiórki drużyny Abordaż (około 30 harcerzy) i druga zbiórka harcerzy starszych (około 15 osób).  

ZHP podobnie jak PKSW organizuje wydarzenia okolicznościowe, w planach są też półkolonie.

Jaki był cel inwestycji? Obiekt miał integrować środowisko żeglarskie, miał być miejscem, gdzie powstanie szkółka żeglarska dla dzieci, miały być organizowane szkolenia, zawody żeglarskie, spotkania, prelekcje, reportaże, a także miał być przechowywany sprzęt. Prezydent podczas jednej z konferencji prasowej mówił, że w pabianickim retmanacie zgromadzonych jest około 500 osób. Tymczasem okazuje się, że aktywnie zaangażowanych w żeglarstwo jest 70-80 harcerzy.

Oczywiście tym tekstem narażę się osobom związanym ze środowiskiem żeglarskim. Zaznaczę jednak jasno, nie mam nic przeciwko Waszej aktywności. Uważam jedynie, że obiekt nie jest optymalnie wykorzystany, bo przez większość czasu sale stoją puste. Uważam, że należy przeorganizować zasady korzystania z tej nieruchomości i udostępnić ją innym stowarzyszeniom, klubom czy fundacjom do swojej działalności. Obiekt został sfinansowany z publicznych pieniędzy i z tych samych środków jest utrzymywany.

Przemysław Jach – redaktor naczelny portalu epainfo.pl

“Jach grochem o ścianę” to cykl publicystyczny i prezentuje subiektywne opinie autora dotyczące życia w Pabianicach i powiecie pabianickim.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
45 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

ja wiedziałem że tak bendzie

Zgadzam się w 100% , kluby nie mają gdzie ćwiczyć albo wydają krocie na wynajęcie sal.
Boiska szkolne w opłakanym stanie , dramat po prostu.

Trzeba było wziąć śpiworek

Kto by się spodziewał?

screenshot-2023-12-12-at-19-01-14-kto-by-sie-spodziewal-template-–-szukaj-w-google

Oto Pan redaktor wytacza działa że wyrzucono pieniądze w … wodę ale jak ktoś wcześniej atakował że te 5 milionów można było przeznaczyć przynajmniej w 25 % dołożyć do budowy nowego basenu to sam krytykował takie pomysły zasłaniając się tym że nie da się wybudować czegoś podobnego za takie pieniądze lub ciut wyższe… Prawda jest taka że z tego centrum to może skorzystają harcerze i nikt więcej poza dziadkami by się spotkali pogadali o wodzie coś tam sobie zaśpiewali wypili lampkę rumu to do domu paciorek i spać… A trzeba jeszcze dodać że trzeba wykonawcy dopłacić do budowy z powodu… Czytaj więcej »

Ok za 5mln nie w wybuduje się basenu. Jednak 5mln za oszczędzone na takiej „inwestycji” spowoduje, że do basenu nie trzeba będzie 45mln tylko 40mln. Grosz do grosza i będzie powiedzmy uzbierane 30mln i już można się starać o dofinansowanie do rozpoczęcia inwestycji, która jest potrzebna wszystkim mieszkańcom. Tu „wyrzucono” pieniądze w błoto, gdzie od razu wiadomo było, że inwestycją to „kolesiostwo”. Teraz jeszcze okazuje się, że nie będzie finansowane z funduszy PKSW, nie będzie finansowane również przez harcerzy. My podatnicy zapłacimy za to, że w może jeden dzień w tyg spotkają się harcerze i inne osoby zainteresowane żeglarstwem. To… Czytaj więcej »

Jaki jest koszt basenu,.to już była mowa tutaj: https://epainfo.pl/jach-grochem-o-sciane-a-basen-damy-tutaj/
W związku ze „zbieraniem” mam parę pytań:
Zbieramy przez 6 lat i mamy już te 30 milionów, o których piszesz. Są one wtedy warte tyle, co teraz 20 milionów. Nie dostajemy żadnego dofinansowania (np. z przyczyn politycznych, co wielokrotnie się zdarzało)
Co dalej?

6 lat to chyba trochę długo. Max 2 lata i zbieramy kwotę plus dofinansowanie i jest szansa na budowę. Trzeba tylko chcieć. A szkutnia tylko służy do przechowywania łódek i generuje koszty więc nie służy nikomu poza wąskim gronem „kolesi” władz.

To skąd wziąć jeszcze piętnaście, żeby za oszczędzić? Jeszcze czegoś nie zbudować? Nie naprawić jakiejś drogi? I nadal pytanie, co z utrata wartości pieniędzy i co w przypadku nie otrzymania finansowania (tak jak się już to stało poprzednio)?

Środowisko żeglarskie w Pabianicach to brzmi jak środowisko narciarzy alpejskich z Kołobrzegu. Ta szkutnia to miś na miarę naszych czasów:)

To chyba było wiadomo, że szkutnia ma służyć jako miejsce parkingowe dla właścicieli łódek związanych z obecnym obozem władzy w mieście.

-Cz.1- PODSUMOWANIE – Miniony tydzień w konkretnych liczbach | Szkutnia „harcerska” ok. 140 harcerzy uczestniczyło w wydarzeniach organizowanych w szkutni ok. 65 harcerskich wolontariuszy pomogło w organizacji tych zajęć ok. 260 godzin przepracowanych bezinteresownie przez wolontariuszy -Wtorek- 15:00-17:00 Prace konserwacyjne łódek na terenie szkutni | Zaangażowanych 5 wolontariuszy -Czwartek- 18:00-20:00 Zbiórka gromady zuchowej | 15 dzieci | 4 wolontariuszy -Piątek- 17:00-22:30 Przeprowadzka sprzętu | Zaangażowanych 20 wolontariuszy | 2 busy i przyczepa 18:00-20:00 Zbiórka zewnętrznej drużyny hufca | 40 dzieci | 5 wolontariuszy -Sobota- 10:00-15:00 Przeprowadzka sprzętu | 25 wolontariuszy 10:00-13:00 Zbiórka drużyny | 15 dzieci | 5 wolontariuszy 18:00-20:00… Czytaj więcej »

Kto to jest harcerski wolontariusz, co to za osoba.
Co to jest zewnętrzna drużyna hufca.
Przepraszam bardzo za te pytania ale kiedyś to jak była zbiórka np. zuchów to mieli oni swojego drużynowego który prowadził takie zbiórki.
Łódki też po sezonie konserwowali harcerze-wodniacy a nie jacyś wolontariusze.

Stosowane przeze mnie nazewnictwo miało na celu dostarczenie odpowiedzi, która będzie zrozumiałą dla wszystkich czytelników artykułu, nie tylko tych znających harcerską etymologię. Stąd takie określenia. Już tłumaczę: Harcerscy wolontariusze – Rodzice harcerzy z naszego środowiska i pełnoletni harcerze; Harcerze – pisząc to określenie miałem na myśli jedynie niepełnoletnich harcerzy; Zewnętrzna drużyna hufca – drużyna harcerska z naszego hufca, niebędąca drużyną żeglarską. Z budynku korzystają Wszyscy przedstawiciele Pabianickiego ZHP, chociaż w praktycy za opiekę nad budynkiem odpowiadają drużyny żeglarskie. Określenie miało zwrócić uwagę na fakt, że obiekt nie jest użytkowany jedynie przez jedno środowisko, a przez całą społeczność hufca. W śród… Czytaj więcej »

No teraz to już całkowicie popłynąłeś
1 Rodzice harcerzy to harcerscy wolontariusze którzy mogą korzystać ze szkutni
2 Pełnoletni harcerze to też wolontariusze? dziwne
3 Samo określenie harcerz , to tylko niepełnoletni harcerz
4 Zewnętrzna drużyną hufca to bardziej można nazwać żeglarzy niż harcerzy
Chłopie, nie ciągnij już tego tematu, bo takie wyjaśnienia to bardziej sugerują ze nikt nad tym nie panuje a korzysta z tego każdy tylko nie wodniacy
Pozdrawiam

Musze przyznać, że przestaje rozumieć zasadność tych oskarżeń. W jaki sposób według Pana powinienem nazwać Rodziców naszych dzieci, którzy co tydzień począwszy od września pomagają nam z przeprowadzą? Nie wszystko jesteśmy w stanie zrobić korzystając jedynie z pomocy naszych najmłodszych podopiecznych w wieku 5-17 lat. Z pomocą Rodziców dzieci (z których duża część od młodości sama jest harcerzami-wodniakami), przewieźliśmy już kilkanaście ton sprzętu, ok. 50 transportów busami, kilkusetkilogramowe maszyny na siłę (krajzegi, sprężarki, nagrzewnice), regały, narzędzia, chemie techniczną, podnośniki, profile stalowe i aluminiowe. Wszystko stanowiące osprzęt i park maszynowy do napraw blisko 30 łódek, z których wszystkie są wspólną własnością… Czytaj więcej »

No to teraz posłuchaj, najpierw przeczytaj sobie kto to jest wolontariusz, nazywanie rodzica dziecka lub znajomych ,które uczęszcza na zbiórki, wolontariuszem to raczej niezgodne z ideą wolontariatu.
Ja pamiętam obozy w Jasieniu, pierwsze w Kopernicy, Małeczu , pamiętam też szkutnie czy retmanat w Pabianicach, pamiętam też co się działo w tych szkutniach, oby teraz ta szkutnia była inna.
Poprostu zwroty czy tłumaczenia Twoje były dla mnie dziwne.
Nie mam nic przeciw szkutni ani pomaganiu za darmo, widzisz ja jestem jeszcze z czasów budyniowych i wcześniejszych.
Życzę aby szkutnia się rozwijała i poprawnie funkcjonowała

-Cz.2- Nasze środowisko pracuje równie produktywnie przez cały rok. I tak już od 1964. Nie kalkujemy i nie chwalimy się szeroko tymi liczbami, chociaż może warto, bo wtedy zapewne trudniej byłoby wysunąć wniosek, że skoro o konkretnej porze dnia nie pali się u nas światło, to znaczy, że nic się nie dzieje (odniesienie do początkowego fragmentu artykułu). Nasze środowisko nigdy nie było hermetyczne ani zamknięte i osoba w praktycznie każdym wieku może przyjść i odnaleźć u nas swoje pole działania – młodsi na zbiórkach gromad zuchowych i drużyn, a starsi podczas prac remontowych przy łódkach oraz organizacji szkoleń i regat… Czytaj więcej »

Zaraz się zaczną jęki obrońców szkutni. Znam takiego jednego, działa w jakiejś fundacji i dzięki temu co roku żegluje za darmo w Chorwacji.

No i?

Kto lepiej może bronić (tu 'jęczeć’) niż osoby, które przy tym działają i najlepiej wiedzą ilu wolontariuszy i ile pracy temu towarzyszy? 🙂

Ktoś jeszcze pamięta co to godziny bosmańskie?

Jeszcze niedawno Hufiec zbierał pieniądze na czynsz bo,, miasto,, miało ich w nosie. Jestem ciekawy jaka jest obecnie sytuacja finansowa naszych harcerzy, czy nadal nikt im nie pomaga w tej kwestii.
Ale wydanie takie kasy na coś takiego jak szkutnia w Pabianicach tego nie rozumiem. Ani wielkich jezior ani dostępu do morza, nic, po prostu nic. No chyba nie liczymy Lewityna bo tu wystarczy garaż z blachy a nie szkutnia za 5 milionów.

Proszę proszę… Redaktorze… po subiektywnych artykułach mamy tu prawdziwą manifestację. Co za złość, jakie dociekanie… Prawie dziennikarskie śledztwo! Co prawda temat dotyczy przysłowiowej marchewki ale od czegoś po tylu latach trzeba zacząć. Chciałbym Pana pogłaskać za ten profesjonalizm i wręczyć złoty medal z czekoladą w środku. No brawo, brawo!

Bardzo dobrze, że Ktoś zainteresował się tym, jak marnuje się pieniądze podatników. Później płacz, że tu się nie świecą latarnie, że tutaj dziury w asfalcie, że dzieci nie mają gdzie uprawiać sportów. Jak mają być fundusze skoro tak się „szasta” pieniędzmi „podatników”

Pabix dostał dotacje od miasta w kwocie 99 tys. W tym roku. W poprzednich latach również otrzymywał:) Na początku roku miał otrzymać 78, tys. EPA info pisało o tym w lutym. Jak autor nie pamięta, to niech zgoogla.

I dlatego takie dzieci mogą przebierać w obiektach sportowych w okolicy, bo jest ich całą masa 🙂

A z powiatu Panikę, sorry wcześniej za literówkę, dostał 13 tys.

A znacie choć jedną sensowną i poprawnie przeprowadzoną inwestycję przez naszego Pana Prezydenta?

I dlatego pomimo oczyszczenia ciągle trzeba zamykać z powodu sinic?

I tak jeszcze nie ma tragedii, zobaczycie za rok 🙂

1000043920

Szkutnia to fanaberia Pani Jarmakowskiej dla jej przyjaciół i znajomych w krótkich spódnicach i spodenkach. Władza kiedyś się skończy i trzeba się gdzieś spotykać w swoim TWA …..

Pan Jach wyciąga wnioski z działalności Szkutni i wodnikaów, w czasie kiedy trwają przenosiny z Piotra Skargi i zima w pełni (patrz zdjęcie w artkule). No gratuluję spostrzegawczości rozeznania tematu i logicznego myślenia. O taki artykuł można się pokusić po roku lub dwóch działalności, ale nie teraz. Weź pan napisz coś o kulinariach, jak nie masz nic mądrego na inny temat. Proponuję o kapuście z GROCHEM.

Stan osobowy retmanatu Pabianice, ilość 500 należy podzielić przez 5 to będziemy bliżej prawdy.😄

Zachęcam przede wszystkim do tego, żeby ocenić nasze funkcjonowanie z dłuższej perspektywy czasu. Zapewniam też Pana, że nikt z nas nie czerpie korzyści z „zakrzywiania rzeczywistości”. Stwierdzenie o 500 członkach nie pochodzi ode mnie, ale faktem jest informacja, że w tygodniu opisywany przez Pana w artykule wykonywaliśmy w szkutni prace, przeprowadzki i zabudowy, a także organizowaliśmy w niej wydarzenia dla dzieci przez 5 z 7 dni tygodnia. Nie widzę dowodów, które mogłyby zaprzeczyć tym faktom. W ramach przeprowadzki przenieśliśmy w sumie kilkanaście ton sprzętu przewożonego w przeszło 50 kursach busami i przyczepami. To wszystko robione jest w naszym wolnym czasie… Czytaj więcej »

Reaktorze, to jest jawne marnowanie pieniędzy podatników i Pan i Ja o tym wiemy. Marek i Piotr na siłę próbują udowodnić, jak to super rozwija się żeglarstwo w Pabianicach. Jak to wszyscy mają pasję do sportów wodnych. Zadam jedno podstawowe pytanie w temacie : gdzie mają praktyki z tego żeglowania? Na stawach lewitynu???? Bo teorie można było w wynajmowanym obiekcie przekazywać, a praktyka? Raz wyroku wyjazd na Mazury? Dwa razy w roku? A na szkutni „darmowy garaż” za pieniądze podatników. Taka jest rzeczywistość.

Obawiam się że trochę się mylisz. O ile Marek chce przekazać że wszystko jest super , życie w sztutni tętni i już praktycznie cały tydzień są zajęcia a cały czas się przeprowadzają, bo tyle mają sprzętu, jeszcze trochę to od tych wszystkich ton sprzętu to posadzka popęka, bo nikt nie wiedział że tego jest aż tyle Ja uważam że żeglarstwo w Pabianicach to istnieje tylko , żeby dorośli mieli co robić i gdzie trzymać łódki, remontować je a ci co nie mają łódek, zapisują swoje dzieci i im pomagają aby latem można było popływać. Bardzo chciałabym się mylić ale osobiście… Czytaj więcej »

Jak się dostać do tego klubu wodniaków?

Musisz wejść od tyłu, przez zaplecze i do łódki, jak nie masz Swojej przynieś ze sklepu