Strona główna Nie przegap Zgrzyt w radzie powiatu. Nie wybrano zarządu

Zgrzyt w radzie powiatu. Nie wybrano zarządu

3

Po wyborze starosty pabianickiego, którym został Arkadiusz Jaksa, przyszedł czas na obsadzenie stanowisk w zarządzie powiatu. Niestety, choć wydawało się, że wszystko jest w tej kwestii ustalone, nie doszło do porozumienia. Sesja przerwana, kontynuacja w środę. 

Nowy starosta na swoją zastępczynię zaproponował Gabrielę Wenne-Błażyńską. Byłaby to jej kolejna kadencja w tej roli. Do zarządu miałby wejść znany już w tym gremium – Robert Kraska.

Niespodziewane (przynajmniej dla dziennikarzy, choć okazało się, że nie tylko) były jednak kolejne kandydatury. Jaksa zaproponował do zarządu Beatę Owczarek. Mówił, że ma nieocenione doświadczenie w zakresie nieruchomości i gospodarki gruntami. Do zarządu miałaby wejść też radna Dobrosława Cybulska.

Tymczasem o przerwanie obrad i wznowienie ich w następny poniedziałek zawnioskował radny Łukasz Napieralski z Konstantynowa Łódzkiego.

– Radni wybrani z mojego komitetu potrzebują więcej czasu na podjęcie decyzji – argumentował Napieralski, jakby zaskoczony propozycjami nowego starosty.

Wniosek nie przeszedł, bowiem w głosowaniu był remis. Ostatecznie jednak przerwano dzisiejsze obrady, do środy. Możliwe, że wtedy wyłoniony zostanie pełny skład zarządu.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Jest widownia – jest i cyrk 🙂

Cała polityka w pełnym obrazie. Obiecywanie ile to nie będą robić dla mieszkańców, jak to nie bedą współpracować dla społeczeństwa. I okazuje się że dwie kandydatury nie podobają się pewneumu ugrupowaniu i już wniosek o przerwę bo „muszą mieć czas do namysłu”. Żaden czas do namysłu tylko nie są to ludzie z danej ekipy i trzeba troche się poawanturować za kulisami i wywalczyć jak najwięcej z koryta dla siebie czyli funkcję oraz stanowiska a co za tym idzie kolejne wynagrodzenia. Tzn przepraszam – „wynagrodzenia”. Żenada

Dokładnie tak! Tylko czemu platfusy uzurpują sobie niemalże sami prawo do tych wynagrodzeń?