Strona główna Sport Piłka nożna Hat-trick Hilera

Hat-trick Hilera

0

„Fioletowi” przegrywali w Konstantynowie już 0:2, ale dzięki hat-trickowi Jacka Hilera zdołali odwrócić losy rywalizacji i zapewnili sobie awans do kolejnej rundy Pucharu Polski.

Włókniarz Konstantynów Łódzki – PTC Pabianice 2:3 (1:0)

Bramki dla PTC: 1:2 – Jacek Hiler 52. min, 2:2 – Jacek Hiler 65. min (rzut karny), 2:3 – Jacek Hiler 88. min.

 

W meczu pucharowym szansę od trenera Tomasza Stolarczyka dostało kilku dublerów. Nie było najlepszych strzelców Piotra Szynki i Przemysława Miszczaka, poza kadra znalazł się także obecny na meczu Rafał Cukierski, a na ławce mecz rozpoczęli Adrian Kopka, Szymon Ziółkowski, Przemysław Bartyzel i Mateusz Kling.

Pierwsi w okolice bramki Włókniarza Konstantynów przedarli się „fioletowi”. Równo z trawą Adama Furtaka wyciął rywal, ale sędzia zastosował przywilej korzyści. Niestety Kamil Jabłoński wygonił się z piłką za linię końcową. To by było w zasadzie tyle jeśli chodzi o poczynania ofensywne PTC w pierwszej połowie.

W kolejnych minutach pabianiczanie zostali zepchnięci pod swoją bramkę, a gospodarze zagrażali głównie za sprawą współlidera klasyfikacji strzelców ligi okręgowej – Krystiana Suta. To właśnie ten zawodnik trafił m.in. w boczną siatkę w 11. min meczu. Miejscowi mieli także 4 rzuty wolne z okolic pola karnego, ale nie potrafili z nich poważniej zagrozić bramce PTC.

W 21. min paradą najwyższej jakości po uderzeniu Suta popisał się Wilczyński. Chwilę później jeden z konstantynowian uderzał nad poprzeczką, a w 26. min Sut strzelił tuż obok słupka. Napór gospodarzy przyniósł rezultat w 31. min. W polu karnym przez Dawida Kaźmierczaka zahaczony został Sut, a „jedenastkę” na bramkę zamienił jeden z jego kolegów. Tuż przed końcem pierwszej części Włókniarz mógł podwyższyć, ale centrostrzał prawego pomocnika zatrzymał się na poprzeczce.

Od początku drugiej połowy pojawiło się w PTC dwóch nowych zawodników, a na boisku po przerwie zobaczyliśmy inny zespół. „Fioletowi” od razu rzucili się na rywala. Już w 48. min dobrze wybiegał Przemysław Bartyzel, ale fatalnie podawał Michał Otomański. Minutę później na linii pola karnego faulowany był Jacek Hiler, ale gwizdek sędziego milczał. I gdy sunęły kolejne ataki pabianiczan niespodziewanie po kontrataku bramkę na 2:0 zdobyli gospodarze.

To nie podłamało „fioletowych”, którzy odpowiedzieli po niespełna minucie. Nieporozumienie obrońcy z bramkarzem Włókniarza Mateuszem Kotem wykorzystał Jacek Hiler głową zdobywając bramkę. Co ciekawe 16-letni Kot to wychowanek PTC, którego barw bronił przez 7 lat. Po rozpadzie rocznika 1999/00 trafił w styczniu właśnie do Konstantynowa. Po kolejnych stu dwudziestu sekundach mogło być 2:2, ale po podaniu Jabłońskiego i strzale Hilera piłkę odbitą od słupka przed linią zdołał zatrzymać bramkarz gospodarzy.

Napór pabianiczan nie ustawał. W 55. min Hiler ponownie trafił głową do siatki, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Minutę później jego strzał obronił Kot, a w 59. min Jabłoński nie dał rady dokładnie dograć do dobrze ustawionego Bartyzela. Wreszcie w 65. min Hiler wpadł w pole karne i został sfaulowany przez bramkarza. Sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość doprowadzając do wyrównania.

Przy stanie 2:2 wciąż ton grze nadawali „fioletowi”, którzy wyraźnie chcieli wygrać. Gospodarze w drugiej odsłonie nie mieli zbyt wielu argumentów i pomysłów w ofensywie. W 70. min po dobrym dośrodkowaniu Bartyzela z rzutu wolnego ani Hetmanek, ani Jabłoński nie zdołali sięgnąć piłki, a ta o centymetry minęła słupek.

Gdy wydawało się, że kwestię awansu rozstrzygnie dogrywka padła upragniona bramka. Kling wpadł w pole karne i dograł do Hilera, który kompletując hat-tricka zapewnił swoim kolegom awans do III rundy.

PTC: Wilczyński – Furtak (46. min, Kopka), B. Znojek, Kaźmierczak, Gwiazdowski – Jabłoński, Sikorski (52. min, Kling), Hetmanek, Otomański (88. min, Ziółkowski), Klimek (46. min, Bartyzel) – Hiler.

 

Żółta kartka: Ziółkowski.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments