We wtorek policjanci urządzili zasadzkę na osoby oferujące do sprzedaży nielegalną broń palną wraz z amunicją. Handlarze zostali zatrzymani na ul. Konstantynowskiej.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej w Łodzi podczas prowadzonych 15 kwietnia 2014 roku działań na terenie Pabianic zatrzymali na jednym z parkingów dwie osoby. Zatrzymani chcieli sprzedać nielegalną broń palną marki parabellum za 3000 złotych. W samochodzie mili też pudełko z amunicją.
– Podczas przeszukania miejsca zamieszkania 27-latka ujawniono kolejną jednostkę broni. Tym razem był to rewolwer gazowy z załadowanym magazynkiem, na który pabianiczanin nie posiadał pozwolenia – relacjonuje podkom. Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy KPP Pabianice. – Również właścicielka parabellum posiadała broń nielegalnie.
Mężczyzna oraz jego 31-letnia znajoma trafili do policyjnego aresztu pabianickiej komendy. Usłyszeli już zarzuty handlu i nielegalnego posiadania broni. Za ten przestępczy proceder kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
OK, wszystko fajnie, że złapaliście „przestępców”, tylko irytuje mnie, że w naszym „pięknym kraju” koleś, który np. w nowy rok zabił prawdopodobnie umyślnie 6 osób (ba, był pod wpływem alkoholu, przekroczył prędkość, potrącił śmiertelnie tyle osób) otrzymuje wyrok do 15 lat pozbawienia wolności, małolat, który ostatnio „zabił” swoich kolegów (7osób), nie będzie sądzony, bo jest nie pełnoletni, a ktoś kto handluje bronią może pójść siedzieć na 10 lat, to chyba coś w tym kraju jest nie tak ;/ ?