Teledyski promujące tę imprezę – Rap Lokal – kręcono już m.in. na ul. Zamkowej, w klubie przy ul. Mariańskiej i na Lewitynie. Tym razem organizatorzy wybrali park Wolności. Właśnie tam, przed szóstą edycją, powstawał dzisiaj kolejny klip.
Ma być gotowy pod koniec października. Chętnych do wystąpienia w nim, podobnie jak w poprzednich edycjach, nie zabrakło. Zmienił się natomiast sposób nagrywania teledysku. Poprzednio był to „one shot”, czyli bez montażu.
– Tym razem robimy wiele ujęć, które potem poskładamy w całość. Będą różne – ktoś wysiada z samochodu, ktoś inny rapuje, kolejna osoba idzie parkową alejką, do tego kawałek z driftu… – wylicza Przemysław Kszczot, jeden z organizatorów.
Jazda w kontrolowanym poślizgu zrobiła wrażenie – podczas gdy organizatorzy ją kręcili, pabianiczanie przyglądali się wyczynom kierowców.
– Każdy teledysk jest utrzymany w jakimś klimacie. Tym razem motoryzacyjnym. A więc np. palenie gumy i kręcenie „bączków” – wyjaśnia Este, pomysłodawca Rap Lokalu.
Impreza ma charakter charytatywny. Jej celem jest wsparcie Łukasza Millera, byłego piłkarza Pabiksu, który na skutek wypadku porusza się na wózku inwalidzkim.
Niech się nie popisują bo jeszcze kogoś zabiją… Masakra do domu siedzieć w domu a nie popisy szczyle
czytać nie mogę najlepiej zamknąć się w domu i niech to miasto umiera,byłem widziałem i nikomu krzywda się nie stała wszystko było zabezpieczone ale najlepiej być zgredem któremu wiecznie źle
Idź pilnuj plakatów wyborczych, bo na emeryturze i tak nie masz co robić chyba, że masz samozatrudnienie na monitoringu osiedlowym.
Zgadzam się w 100%
A propos driftowania, kolejny pacan zarzyna właśnie beeme na rondzie 😉
lol i elvis sie zajal rapem hehehe juz niebieskie buciki nie wystarczaja
Ten caly rap lokal to do d..y jest