Zaniepokojeni mieszkańcy bloku przy ul. Skłodowskiej powiadomili policję. W sobotę o godz. 3.50 w nocy po dachu budynku chodził 34-letni mężczyzna.
Gdy patrol policji dojechał na miejsce potwierdził, że na dachu siedzi mężczyzna. 34 -latek groził, że skoczy. Wezwano kolejne radiowozy i straż pożarną.
– Podczas rozmowy funkcjonariusza z desperatem okazało się, że mężczyzna ma problemy sercowe i jest pod wpływem alkoholu – relacjonuje nadkom. Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy pabianickiej policji.
Strażacy rozstawili drabinę mechaniczną. Jednego z policjantów uniesiona na wysokość dachu. Po negocjacjach udało się nakłonić mężczyznę, aby wszedł do budynku. W środku został zatrzymany przez funkcjonariuszy i przekazany załodze pogotowia ratunkowego. Trafił do szpitala.