W połowie września urzędnicy z miejskiego ratusza ogłosili przetarg na roboty budowlane i instalacyjne na terenach Bulwaru im. F. Krusche w Pabianicach.
Specjaliści wyliczyli, że realizacja zamówienia powinna kosztować około 1,5 mln złotych. Wykonawca miałby położyć nowe alejki wraz ze ścieżką rowerową, instalację wod-kan, zamontować oświetlenie, monitoring i małą architekturę (tj. ławki, kosze na śmieci, stojaki na rowery).
Do urzędu wpłynęła tylko jedna oferta od firmy Włodan z Porszewic. Jednak, gdy urzędnicy otworzyli kopertę ze wspomnianą ofertą, przecierali oczy ze zdumienia. Na karcie widniała kwota 3 492 713,71 złotych.
– Kosztorys sporządzony był na cenach z czerwca tego roku. Nie mam pojęcia, skąd wykonawca wyliczył taką kwotę – mówił zdziwiony Grzegorz Mackiewicz, prezydent miasta. – Nie dopłacimy dwóch milionów do tej inwestycji. Ogłosimy ponowny przetarg na początku przyszłego roku.
Przetarg został unieważniony.
nie ma takich pieniędzy, których nie można by wydać. najlepszym przykładem jest lewityn ile tam utopiono w mętnej wodzie 6-7 milionów
Trzeba było wystartować do przetargu i zrobić to taniej.
ceny z aplikacji „norma” a ceny rzeczywiste hurtu i dostawców to zupełnie inna bajka jest.
Niestety wszystkie zamówienia publiczne to porażka- nie ważna jest jakoś, rzetelność wykonawcy, najważniejsza CENA!!! kupią coś tanio a potem 3 razy tyle wydadzą na poprawki i kolejne remonty…
Pewnie wybiorą innego gdzie Włodan będzie podwykonawcą
jak tego włodan nie zrobi to za dwa lata bedzie poprawiał…. nie ma tu nikogo lepszego, jakosc sama w sobie….
Najwyraźniej Prezydent w zaciąganiu kolejnych zobowiązań kredytowych się przeliczył i jakoś trzeba był sprzedać informacje, że Bulwary nie będą robione. Zagrywka z Włodanem to tuszowanie porażki Prezydenta. Kosztorys nie doszacowany o ponad 100% ? Dobre sobie kto normalny w to uwierzy ? Tak się właśnie manipuluje opinią publiczną.