Strona główna Na sygnale Wypadki BMW na „czołówkę”. Kierowca nie żyje

BMW na „czołówkę”. Kierowca nie żyje

9
Na ulicy Łódzkiej  w Konstantynowie Łódzkim doszło dzisiaj rano do tragicznego wypadku. W czołowym zderzeniu zginął mężczyzna.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący BMW jadąc od strony Konstantynowa w kierunku Łodzi z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i wjechał pod Mercedesa. Ciężarówka zatrzymała się dopiero około 300 metrów od miejsca zderzenia, do którego doszło w okolicy ul. Bocznej.

Niestety, 36-letniego kierowcy BMW nie udało się go uratować.

– O godz. 8.40 przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny – poinformował Szymon Giza, rzecznik prasowy komendy powiatowej PSP.

Kierującemu Mercedesem 27-latkowi nic się nie stało. Był trzeźwy.

Droga jest zablokowana, policjanci wyznaczyli objazdy przez Retkinię.

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

pewnie jechał wolno i w ogóle nie grzebał w komórce. A co by było gdyby trafił na mały miejski samochodzik, w którym matka wiezie dzieci do przedszkola?

A byłeś widziałeś że tak piszesz

Nie nie był i nie widział… szklana kulę ma i wie wszystko… A tak poważnie to gdyby jechał normalnie nic by sie nie stało… współczuję rodzinie straty. Uczcie się na cudzych błędach

Niunio ,geniuszu , nie trzeba być ani widzieć, aby wydedukować ze ciężarówka jechała grubo powyżej 70 km na godzinę inaczej by się nie zatrzymała po 300 metrach !!!!

W telefonik zapatrzony zapewne

Najwyraźniej chciał porównać niemiecką technologię

Ludzie jak macie tak pisac, to lepiej zamknijcie buzki ,interpretujcie to jak chcecie ,ale nie piszcie takich bzdur ,bo zginal czlowiek i w takich chwilach lepiej przemilczec niz pisac takie bzdury .Idealni ludzie żenada

zginol i mowi sie trudno, jak by jechal normalnie to by sie nic nie stalo.

Kurw* ludzie jego wina poco się kucicie nie żyje szkoda młody ale no 16 latka zginela i co