Pabianiczanin, zawodnik klubu sportowego Olimp Zabrze Mariusz Bałaziński w piątek zdobył złoty medal Mistrzostw Świata Masters BB 50-54 Y.O Open, a dzień później wszedł do finałowej „szóstki” w kategorii Man BB up to 80 kg.
W dniach 5-9.11 w hiszpańskiej miejscowości Santa Susanna odbyły się Mistrzostwa Świata weteranów IFBB. Wśród startujących znalazł się kulturysta z Pabianic – Mariusz Bałaziński, który wziął udział w dwóch konkurencjach – Masters BB 50-54 Y.O Open, gdzie nie miał sobie równych oraz Man BB up to 80 kg, w której zajął 6 miejsce.
– Zawody odbywały się w specyficznych warunkach. Bez publiczności (publiczność to jedynie ekipa poszczególnych reprezentacji, która w danym momencie nie startowała plus delegaci i trenerzy). Wszędzie obowiązkowo maseczki, poza sceną. Zabronione było gratulowanie sobie wzajemnie, no i „dogrywka”, czyli 1 min pokazu dla publiczności nie mogła odbywać się w ruchu po całej scenie, tylko każdy zawodnik musiał się trzymać swojego wyznaczonego miejsca i odległości 1,5m od siebie – opowiada Mariusz Bałaziński
Smak złota Mistrzostw Świata
– Smakuje jak żaden inny. Tym bardziej, że jest to wydarzenie sportowe, na które zjeżdżają się najlepsi zawodnicy z całego świata – mówi świeżo upieczony mistrz świata i dodaje – do tego magia odegranego i odśpiewanego Mazurka Dąbrowskiego – BEZCENNE
Przypomnijmy, że Mariusz na swoim koncie ma już dwa tytuły mistrza świata
- 2016 – Santo Domingo, Dominikana – MASTER MAN BB up to 90kg
- 2019 – Tarragona, Hiszpania – MASTERS MAN BB OPEN
i tegoroczny jest jego trzecim
- 2020 – Santa Susanna, Hiszpania – Master Man BB 50-54 OPEN
Wyniki: https://ifbb.com/wp-content/uploads/2019/11/Results.pdf.
Sezon 2020 trwa dalej
– Mam jeszcze w planach start w Arnold Classic Europe, który w tym roku ma się odbyć w Hiszpanii, w pierwszej połowie grudnia. Mam nadzieję, że do tego czasu znajdę jakiś sponsorów, żeby móc polecieć i zakończyć ten sezon startowy właśnie na tych zawodach – mówi pabianiczanin i uzupełnia – tymczasem do środy pojem sobie jeszcze trochę tych wszystkich, zabronionych mi dobroci: lody, słodycze, pizza, zwykle kanapeczki, czy też placki ziemniaczane.
Snucie planów na przyszłość/ sezon 2021
– O przyszłym sezonie jeszcze nie myślę. Decyzję podejmę dopiero po zakończeniu tego sezonu, czyli w grudniu. Niemniej, sądzę, że do końca roku będę wiedział, czy zacznę starty na wiosnę 2021, czy dopiero jesienią przyszłego roku – podsumowuje kulturysta.