Pudelek, Pomponik, Party, Fakt, Plotek, ale też RMF FM czy WP rozpisują się o pabianiczance – Idze Śmiechowicz, która wzięła udział w programie „Ślub od pierwszego wejrzenia”. 

31-latka z Pabianic bez wątpienia stała się celebrytką, choć zarzekała się, że na sławie jej nie zależy. Wspomniane portale w ostatnim czasie piszą o niej równie często co o Małgorzacie Rozenek-Majdan czy Annie Lewandowskiej. Imię i nazwisko pabianiczanki nie schodzi z głównych stron, choć ostatni odcinek programu zakończył się 21 maja. W dalszym ciągu udziela wywiadów, nawet tych przed kamerami.  Na hasło „Iga Śmiechowicz” Google pokazuje aż 1750 linków. Poniżej kilka przykładowych tytułów z ostatnich dni:

Ślub od pierwszego wejrzenia”: Karol potwierdził to, czego się domyślano! Iga wpadnie w szał!

Iga ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” powinna być z Kamilem. „Jakbym jako widz to oglądała, to też bym się z nim sparowała”

Ślub od pierwszego wejrzenia”. Iga Śmiechowicz ma żal do Karola? „Ludzie wyzywają mnie od…

Ślub od pierwszego wejrzenia”: Iga zdradziła nam, czy ma żal do ekspertów! „Usłyszałam dużo przykrych słów

„Ślub od pierwszego wejrzenia”. Iga ma ŻAL do Karola! „Sprowadził na mnie NIEWYOBRAŻALNY hejt”

Mało tego, Iga Śmiechowicz stała się instagramerką, a jej profil śledzi ponad 70 tysięcy osób. Próbowała nawet zmonetyzować swoją „sławę”. Oferowała nagrywane przez siebie, personalizowane życzenia. Za taką przyjemność z udziałem Śmiechowicz trzeba było zapłacić 54,99 zł.  Wycofała się z tego pomysłu i usunęła post z Instagrama. Dlaczego?

Kolejny raz jej zachowanie spotkała się z mocną krytyką, a nawet agresywnym hejtem. Iga Śmiechowicz od początku programu wzbudzała sporo negatywnych emocji. Już na ślubie zachowywała się nietypowo. Internauci krytykowali jej wygląd i zachowanie sugerując nawet że, była pod wpływem środków odurzających. Kobieta komentowała później te zarzuty tłumacząc, że była podekscytowana.
Jej małżeństwo telewizyjne nie przetrwało. Pabianiczanka chciała zostać z Karolem, lecz on chciał rozwodu.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Iga Śmiechowicz (@iga_smiechowicz)