Strona główna Blog Strona 476

Jach grochem o ścianę: nie zes… się, czyli spotkanie z rowerzystką

44
Przykładowe zdjęcie rowerzystów na chodniku przy Grota Roweckiego
Wojna polsko-polska trwa w najlepsze. W internecie spierają się ze sobą zwolennicy lewej i prawej strony politycznej, kibice zwaśnionych klubów, a nawet miłośnicy Androida i iOS.

W tzw. realu wojna ta przenosi się również na użytkowników ruchu drogowego, czyli prawie nas wszystkich. Nawet, gdy nie jesteśmy agresorami w bitwę uliczną możemy zostać wciągnięci w każdym momencie. Kierowcy „walczą” z kierowcami, z rowerzystami i pieszymi, rowerzyści z pieszymi i na odwrót. W środku takiej bitwy znalazłem się w sobotę. Trochę na własne życzenie.

Najpierw jednak apel do starosty. Panie Krzysztofie, powiat wydał ponad 270 tysięcy złotych na budowę ścieżki rowerowej na (ul. Grota Roweckiego od Bugaj do Kilińskiego), ale zupełnie niepotrzebnie. Spora część rowerzystów i tak jeździ po chodniku południową stroną ulicy. Oczywiście jazda po chodniku jest zabroniona przez przepisy.

Wracając do mojej historii. Wraz z żoną i młodszym synem wracaliśmy z cmentarza właśnie chodnikiem na ul Grota Roweckiego. 2-latek biegał nieporadnie między nami, ale co chwila obok przejeżdżał rower. Spacer z małym dzieckiem był najzwyczajniej niebezpieczny. W pewnym momencie postanowiłem zwrócić uwagę rowerzystce, która jechała w naszym kierunku. Była elegancko ubrana, w białą koszulę (miała między 40 a 50 lat). Myślałem, że spokojnie dojdziemy do porozumienia.

– Przepraszam, ale po drugiej stronie ulicy jest droga dla rowerów. Nie wolno jeździć po chodniku – powiedziałem dość spokojnie.
– Nie zesraj się – usłyszałem od elegancko ubranej kobiety, która wyprzedzając nas po chwili, uniosła prawą rękę w górę i wysunęła środkowy palec. To jednak nie wystarczyło. Zwyzywała nas jeszcze od „pięćsetplusów” i pojechała dziarsko w stronę Bugaju.

Zostaliśmy na tym chodniku grubo zaskoczeni i oniemiali. Zwykła uwaga spotkała się ze zwykłym chamstwem.

Drodzy Pabianiczanie, sąsiedzi. Już mieliśmy w naszym mieście tragiczny przykład tego, jak agresja na drodze może doprowadzić do najgorszego. Mówię m.in. o wypadku z 2014 roku, podczas którego na ul. Nawrockiego zginął rowerzysta. Nim został wepchnięty pod nadjeżdżający autobus, między nim a innym uczestnikiem ruchu drogowego doszło do sprzeczki2. Skąd w nas tyle agresji? Skąd taka wola walki? Skąd to chamstwo?

Droga rowerzystko w białej bluzce. W sobotnie przedpołudnie trafiłaś na zwykłą rodzinę. Nie wiesz jednak, na kogo trafisz następnym razem i jak zakończą się Twoje popisy podczas jazdy rowerem po chodniku. Oby tylko mandatem.

 

Festiwal Smaków Food Trucków po raz trzeci w Pabianicach!

0

Spragnieni nowych smaków? Nadciąga wyjątkowa okazja, by spróbować przepysznych dań z różnych zakątków świata.

Już niedługo nadarzy się okazja do prawdziwej kulinarnej uczty! 28 i 29 sierpnia przy Centrum Handlowym ECHO zaparkują mobilne restauracje. Przyjadą z wielu miast, by zabrać gości wydarzenia w kulinarną podróż. Jeśli ostatnio nie udało się Wam wyruszyć na dalekie wakacje, nic straconego. Nie opuszczając miasta możecie poznać smaki Europy, Azji czy Ameryki.

Lato rozpieszcza nas ciepłymi dniami, a mobilne restauracje w tym czasie przemierzają Polskę wzdłuż i wszerz. W ostatni weekend wakacji przyjadą i do Pabianic, gdzie serwować będą m.in. azjatyckie pierożki dim sum, prawdziwie wietnamskie sajgonki, meksykańskie burrito, czy indyjskie tikka masala. Zapowiada się wyjątkowo smaczne wydarzenie.

Organizatorzy stawiają na jakość, różnorodność i bezpieczeństwo. Wystawcy, którzy biorą udział w Festiwalu Smaków Food Trucków działają z pasją i wkładają w swoje potrawy dużo serca. Są przekonani, że wysoka jakość składników to klucz do zadowolonych klientów.

Jeśli jesteście spragnieni typowej streetfoodowej kuchni, to doskonale, bo na pewno nie zabraknie burgerów w coraz to nowszych odsłonach, belgijskich frytek, czy skrzydełek z kurczaka.

Jeśli jednak macie ochotę także na kuchnie z różnych zakątków świata to Wasze podniebienia zadowolą specjały kuchni tajskiej, indyjskiej, meksykańskiej i europejskiej. To nie wszystko! Po solidnym posiłku, obowiązkowo nadchodzi czas na deser! W foodtruckowym menu nie może zabraknąć świeżych owoców w czekoladzie i churros, czyli hiszpańskich pączków ze słodkimi dodatkami – cukrem pudrem, cynamonem i nutellą!

Ze względu na pandemię, wszyscy wystawcy zobligowani są do przestrzegania aktualnych obostrzeń dotyczących gastronomii. Potrawy będą przygotowywane z zachowaniem reżimu sanitarnego. Organizatorzy dokładają wszelkich starań, by pobyt na wydarzeniu był bezpieczny i komfortowy.

Chcecie wiedzieć więcej? Koniecznie dołączcie do strony wydarzenia, gdzie poznacie szczegóły dot. wystawców, zasad bezpieczeństwa i będziecie mogli wziąć udział w wyjątkowo smacznych konkursach!

Co?  III Festiwal Smaków Food Trucków w Pabianicach

Gdzie? Centrum Handlowe ECHO

Kiedy? 28-29 sierpnia w godzinach 12.00 – 21.00 (sobota) i 12.00 – 20.00 (niedziela)

Partnerzy:
Centrum Handlowe ECHO
Browar Amber

Porsche na ulicach Pabianic (WIDEO)

36
Przez nasze miasto przejechała kawalkada luksusowych samochodów marki Porsche. Najdroższy z nich kosztuje około 4 mln złotych.

Właściciele aut tej kultowej marki zjechali do Pabianic w ramach Porsche Parade. Impreza rozpoczęła się o godzinie 10 na Stadionie Narodowym. Później kilkadziesiąt aut wyruszyło Autostradą Wolności A2 i okolicach Łodzi zjechali w stronę naszego miasta. Następnie wyruszą w stronę Bałtyku. Sobotnia część parady zakończy się przed hotelem Radisson Blu w Sopocie, a zwieńczeniem podróży dla uczestników Porsche Parade 2021 będzie udział w festiwalu Salt Wave na Półwyspie Helskim.

Kilkadziesiąt pojazdów zaparkowało dziś przed hotelem Fabryka Wełny, na ulicy Lipowej i na hotelowym parkingu. Mogliśmy podziwiać jeden z najdroższych modeli, czyli 918 Spyder. Ceny tego Porsche zaczynają się od 4 mln złotych. Oczywiście świetnie prezentowały się też inne model takie jak 911 3.2 Carrera, 944 Turbo, 964 Backdate, 718 Cayman GT4.

https://youtu.be/WrINykj7nAU

Zatrzymano trzech mężczyzn podejrzanych o kradzież cysterny z paliwem

0
Cysterna została odnaleziona przy ul. Sejmowej
Kilkunastu policjantów z Łodzi i Pabianic prowadziło akcję zatrzymania gangu złodziei paliwa. 

We wtorek policjanci weszli na teren magazynów zlokalizowanych na końcu ulicy Sejmowej. Tam 10 lat temu odkryto jedną z największych plantacji konopi indyjskich w kraju.
Tym razem nie chodziło jednak o biznes narkotykowy a paliwowy. Funkcjonariusze zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o kradzież cysterny wypełnionej paliwem. Auto zostało skradzione poprzedniej nocy na terenie województwa śląskiego.
Kiedy policjanci pojawili się na ul. Sejmowej złodzieje zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu zatrzymano dwóch mężczyzn (w wieku 42 i 39). Tego samego dnia kryminalni zatrzymali w Łodzi także 63–letniego łodzianina, trzeciego wspólnika.

Na terenie posesji przy ul. Sejmowej stała skradziona cysterna. Na miejscu zabezpieczono również Fiata Ducato służącego do przepompowywania substancji płynnych. W busie było kilka zbiorników na paliwo.

Zatrzymani usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem samochodu ciężarowego z paliwem. Łączna wartość strat to ponad 210 000 złotych. Wszyscy podejrzani byli wcześniej karani za podobne przestępstwa. Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o 3-miesięcznym areszcie dla wszystkich trzech mężczyzn. Za takie przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Dzięki skutecznej i sprawnej współpracy policjantów z Łodzi i Pabianic skradziony samochód wrócił do prawowitego właściciela.

 

Okradła dom jednorodzinny. Szuka jej policja

4
Kobieta wykorzystując nieuwagę gospodarzy weszła do otwartego domu i ukradła pieniądze oraz biżuterię. Straty podliczono na 29 tys. złotych. 

Sprawę kradzieży prowadzą policjanci z posterunku w Hermanowie, bowiem do kradzieży doszło w domu na terenie Baryczy (gmina Dobroń). Na podstawie zeznań świadków sporządzono portret pamięciowy podejrzanej o kradzież kobiety.

Osoby mogące pomóc w ustaleniu tożsamości sprawczyni, proszone są o kontakt z policjantem prowadzącym postępowanie pod numerem telefonu 47 8424 088, 47 8424 089, 4708424 082 od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00-16:00, bądź z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach telefon całodobowy 47 8424 301.

Dodge stanął w ogniu podczas jazdy

0

Auto zaczęło płonąć w czwartek około godz. 22.15 na drodze powiatowej w miejscowości Prusinowice (gmina Lutomiersk).

Co ważne, osoby podróżujące autem nie odniosły obrażeń. Zdążyły wysiąść nim pożar się rozprzestrzenił.

– W chwili naszego przyjazdu ogniem objęty był praktycznie cały pojazd. W międzyczasie zaczęła się również palić słoma na pobliskim polu. W celu ugaszenia pożaru podaliśmy dwa prądy piany ciężkiej. Na czas gaszenia pożaru, ruch na drodze powiatowej został wstrzymany – opisują zdarzenie strażacy z OSP Lutomiersk.
Działania strażaków trwały ponad 2 godziny.

100 lat temu powstała pabianicka fabryka żarówek

15
Jedna z najbardziej rozpoznawalnych fabryk naszego miasta w 1921 zaczęła istnieć w dokumentach. Produkcja ruszyła 2 lata później.

Prawie każdy pabianiczanin ma w rodzinie, bądź zna kogoś, kto pracował lub nadal pracuje w popularnej „żarówce”. Padły zakłady bawełniane, FUM, tkaniny techniczne, mleczarnia, papiernia, młyny, opatrunki, a fabryka żarówek – obok fabryki leków, zakładów mięsnych i narzędziówki – przetrwała do dziś.

Formalnie wszystko zaczęło się we wrześniu 1921 roku, kiedy zatwierdzony został statut spółki, którą założyli: inż. Wiesław Gerlicz, inż. Paweł Mackiewicz, inż. Wacław Malinowski, przemysłowiec Oskar Saenger (współwłaściciel fabryki papieru w Pabianicach), inż. Tadeusz Sułowski, przemysłowiec Edward Tempel.

Przedsiębiorstwo rozpoczęło działalność pod nazwą Polska Żarówka Osram. Skąd ta nazwa? Przedsiębiorcy, aby ruszyć z produkcją musieli zacząć produkować żarówki na licencji niemieckiej firmy Osram. W Polsce nie było wtedy dostępnych technologii.
W 1922 roku do spółki przystąpił Feliks Krusche. Znany fabrykant przekazał firmie zabudowany teren przy ul. Grobelnej 4. Po koniecznych adaptacjach nastąpił rozruch fabryki i we wrześniu 1923 r. nowy zakład ruszył pełną parą. Na początku produkcja ograniczyła się do składania licencyjnych półfabrykatów i wynosiła około 20 000 szt. miesięcznie. Było to głównie oświetlenie na potrzeby motoryzacji. W zakładzie pracowało ówcześnie około 200 osób.

Dynamiczny rozwój spółki Polska Żarówka Osram przerwał wybuch II Wojny Światowej. Niemieckie władze okupacyjne, z uwagi na pochodzenie licencjodawcy, pozwoliły na jej funkcjonowanie pod nową nazwą. Produkcję podporządkowano na potrzeby wojska, inwestując jednocześnie w park maszyn i technologie. Wszystko to po odwróceniu się sytuacji na wschodnim froncie zostało zdemontowane i wywiezione w głąb Niemiec.

Tuz po wojnie garstka fachowców, która przeżyła bądź nie została wywieziona do Niemiec postawiła wskrzesić działalność. W1946 roku zakład został upaństwowiony pod nazwą Pabianickie Zakłady Wytwórcze Lamp Żarowych L-2. Wtedy też podpisano 10-letnią umowę licencyjną z holenderską firmą Philips.

Od tego czasu znacząco poszerzono asortyment, który obejmował zarówno lampy do radioodbiorników, jak i żarówki do latarek, pojazdów mechanicznych, a nawet statków i okrętów.

Pabianiczanie postawili też na technologię tworząc fabryczny dział badawczo-rozwojowy. Efekty prac badawczych były zadowalające. Wymyślono m.in. żarówki asymetryczne oraz 24V do pojazdów ciężarowych, autobusów i maszyn rolniczych.

Szybki rozwój firmy wymagał większych hal produkcyjnych, stąd też decyzja o przeniesieniu zakładów, już pod marką POLAM, w nowe miejsce, czyli na ul. Partyzancką. W 1960 roku władze miasta zatwierdziły lokalizację nowej fabryki, a 2 lata później ruszyła budowa. W lutym 1965 roku ruszyła produkcja w nowych halach.

Koniec lat 80. przyniósł kolejne zmiany gospodarcze, przede wszystkim zmianę modelu zarządzania z centralnego rozdzielnika na samodzielną konfrontację na prawach wolnego rynku. To był trudny czas dla wszystkich przedsiębiorstw w Polsce, z perspektywy czasu podjęto rozważną decyzję o przystąpieniu do Programu Powszechnej Prywatyzacji. Kolejnym krokiem było przekształcenie w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa i rozpoczęcie poszukiwań inwestora. Najkorzystniejszą ofertę złożył Philips. Realizację umowy, w dwóch transzach, sfinalizowano w 1997.

Utworzona spółka Philips Lighting Pabianice S.A. pozwoliła na transfer nowych technologii i inwestycję w park maszyn. Dynamiczny rozwój szybko uplasował ją w czołówce wszystkich fabryk należących do tego koncernu.

W 2015 roku podjęto decyzję o wydzieleniu z niego grupy Lumileds, która wybrała Pabianice na jedno z głównych centrów biznesowych w Europie. Zintegrowano tu zarówno produkcję komponentów, jak i pełnej gamy oświetlenia halogenowego do pojazdów mechanicznych. Odbiorcą jest zarówno rynek OEM jak i części zamiennych. Jednocześnie wdrożono innowacyjne procesy pakowania, magazynowania i wysyłki międzynarodowej.

Obecna sytuacja związana z koronawirusem przyczyniła się też do przeniesienia części produkcji z… Chin do Polski. W ostatnich miesiącach powstała zupełnie nowa przestrzeń – miejsce do seryjnej produkcji modułów LUXEON Go. W portfolio pabianickiej fabryki jest to przysłowiowa perła w koronie. Po raz pierwszy w Polsce – w ramach globalnego koncernu Lumileds – zaczęto bowiem produkcję ultranowoczesnego źródła światła LED. Z przeznaczeniem na pierwszy montaż we wszystkich typach pojazdów mechanicznych. Fakt ten, u progu drugiego stulecia działalności, wyznacza nowy kierunek rozwoju pabianickiej fabryki.
Źródło: https://philips.prowly.com/, um.pabianice.pl

 

Budowa szaletu to jednak nie jest super-fucha

8
Okazuje się, że nie ma chętnych firm do dokończenia budowy szaletu miejskiego przy ul. Południowej. 

W czerwcu radni miejscy zabezpieczyli w budżecie miejskim 300 tys. złotych na dokończenie toalety publicznej przy ul. Południowej (duży rynek), której budowa rozpoczęła się około 12 lat temu. Do tej pory na na tę inwestycje wydano 85 tys. złotych.

Część radnych z klubu PiS sugerowało, że dokończenie budowy można zrobić taniej, bo w tej cenie kupuje się mieszkanie z trzema pokojami. Okazuje się jednak, że specyfikacja przetargowa odstrasza potencjalne firmy i możliwe, że trzeba będzie dołożyć do tej inwestycji. W budynku ma być pomieszczenie administracyjne, toaleta dla 10 osób z podziałem na płeć, toaleta dla niepełnosprawnych, magazyn. Trzeba zamontować ogrzewanie, wentylację, elektrykę itp.

– Zakończył się termin składania ofert w drugim postępowaniu przetargowym. Tym razem również nikt się nie zgłosił – oznajmił Marek Gryglewski, wiceprezydent Pabianic.

205 pielgrzymów wyruszyło do Częstochowy (ZDJĘCIA)

34
To już 553. Piesza Pielgrzymka Pabianicka na Jasną Górę. Pątnicy wyruszyli dziś po godz. 8.00 rano. Do Częstochowy dojdą w poniedziałek 23 sierpnia. 

Zainteresowanie pielgrzymką było zdecydowanie mniejsze niż w latach przed koronawirusem, kiedy do Częstochowy chodziło blisko 400 osób. W tym roku wprowadzono limit dla osób niezaczepionych, który wyniósł 300 osób. Nie było limitu osób zaszczepionych.
Pielgrzymi z Jasnej Góry wracają na własną rękę.

W tym roku hasłem pielgrzymki jest „Jezus nadzieją Kościoła łódzkiego”, które związane jest z setną rocznicą powstania diecezji łódzkiej.

Najlepsze fotele do salonu fryzjerskiego! Zobacz!

0

Kupno odpowiednich foteli fryzjerskich do salonu to nie lada wyzwanie! W końcu dobry fotel fryzjerki powinien być zarówno wygodny, posiadać odpowiednią regulację, być możliwie trwały i solidny oraz…

Kupno odpowiednich foteli fryzjerskich do salonu to nie lada wyzwanie! W końcu dobry fotel fryzjerki powinien być zarówno wygodny, posiadać odpowiednią regulację, być możliwie trwały i solidny oraz… odpowiednio dobrze wyglądać. Na rynku ofert nie brakuje, niemniej jednak w tym nadmiarze można się pogubić. Postanowiliśmy trochę ułatwić to zadanie – przedstawiamy Wam zatem naszą małą listę 10 najlepszych foteli fryzjerskich z naszej oferty kliknij i sprawdź!

  1. Panda Opium XC – to zachwycająca dawka nowoczesnego minimalizmu. Fotel ma z pozoru prostą konstrukcję i nieduże rozmiary, dzięki czemu sprawdzi się nawet w niewielkich pomieszczeniach. Nowoczesny kształt, najwyższej jakości pompa hydrauliczna oraz niesamowicie wygodne siedzisko zagwarantują pełne zadowolenie – zarówno fryzjera, jak i klienta!

  2. Panda Glamrock – jeśli styl glamour, przełamany lekkim rockowym pazurem byłby doskonałym dopełnieniem Twojego wystroju, to w takim razie fotele Panda Glamrock są naszą propozycją! Ty z pewnością docenisz solidne, najwyższej jakości materiały, a klienci – miękkie i głębokie siedzisko, z którym łatwo się zrelaksują!

  3. Ayala Lord – preferujesz większe fotele fryzjerskie, w których klient może się poczuć wygodnie jak w salonie SPA, a Ty masz pełną możliwość regulacji jego położenia? Ayala Lord to solidna i jednocześnie luksusowa propozycja do Twojego salonu!

  4. Italro Rimini – to fotel fryzjerski wygodny niczym najlepsze wypoczynkowe siedzisko, w dodatku wykonane w najlepszym włoskim stylu. Eleganckie skórzane, pikowane obicie, głębokie siedzisko i wygodne oparcie aż zachęcają, aby w nim zasiąść!

  5. Italpro 18 – to kolejna propozycja polskiego producenta inspirującego się włoskim stylem. Wysoki fotel z podnóżkiem, o smukłym kształcie i luksusowo-futurystycznym wyglądzie zrobił na nas spore wrażenie – jesteśmy przekonani, że Twoi klienci zareagują podobnie!

  6. Gabbiano Old Ernesto – Twój salon fryzjerski lub barberski urządzony jest w stylu retro i szukasz odpowiedniego fotela? Old Ernesto od Gabbiano to strzał w dziesiątke! Dopracowany styl vintage, wygodny podnóżek i zaawansowany technologicznie system regulacji to tylko jedyne z zalet tego niesamowitego modelu!

  7. Hair System SM107 – poszukujesz dużego, wygodnego i obszernego fotela, w którym każdy Twój klient poczuje się luksusowo? Fotel fryzjerski Hair System SM107 to gwarancja bezkompromisowej wygody i niebanalnego, eleganckiego stylu!

  8. Gabbiano Imperator – ten fotel fryzjerski przypomina bardziej królewski tron, niż mebel z salonu! Niespotykany kształt, dopracowane detale czy pikowne oparcie tylko dodają mu szyku i elegancji. Twój klient z pewnością poczuje się wyjątkowo, gdy zaprosisz go, aby w nim zasiadł!

  9. Super Salon TOMMY BROWN – To kolejna propozycja inspirowana stylem retro, tym razem od rozwijającej się polskiej marki. Klasyczne wzornictwo połączone z nowoczesnymi detalami czyni z tego fotela prawdziwe arcydzieło. Arcydzieło, które może znaleźć się w Twoim salonie!

  10. Super Salon Lore S – jeśli proponujesz w Twoim salonie nowoczesność i minimalizm, to fotel fryzjerski Lore S stanowi jedną z propozycji, które możesz wziąć pod uwagę. Niech nie zmyli Cię jego niepozorny wygląd! To stylowy i niezwykle solidny mebel, który ułatwi Ci Twoją codzienną pracę, a klienta uraczy wygodnym siedziskiem!

    Oto już cała lista 10 najlepszych foteli fryzjerskich – kliknij i sprawdź!