Strona główna Blog Strona 452

Posokowiec bawarski – niezwykle inteligentny pies myśliwski

0

Posokowiec bawarski to jedna z ras psów myśliwskich, pochodząca z rejonu Alp Bawarskich w Niemczech. Czym charakteryzuje się ta rasa psów, jak wygląda jego hodowla? Jakie wybrać imię dla psa?

Posokowiec bawarski

Posokowiec bawarski (https://zwierzaki.pl/posokowiec-bawarski) początkowo wykorzystywany był do tropienia zwierzyny, natomiast po wprowadzeniu do polowania broni palnej, rolą tej rasy psów stało się poszukiwanie zranionej sztuki.

Dzięki wyjątkowej budowie oraz doskonałemu węchowi Posokowce bawarskie świetnie radziły sobie na terenach górskich, z kolei obecnie dosyć często można je spotkać wszędzie, również jako psy miastowe. Ta rasa psa stopniowo zdobywała swoją popularność, początkowo w Austrii oraz na Węgrzech,  następnie w naszym kraju, gdzie pojawiła się w ubiegłym wieku w latach 70.

Tutaj znajdziesz inne, ciekawe rasy psów: https://zwierzaki.pl/rasy-psow

Charakter Posokowca bawarskiego

Jeśli interesują Cię inne psy tropiące, w szczególności z grupy terierów, zajrzyj tutaj: klubteriera.pl/psy-tropiace

Posokowiec to niezwykle zrównoważony, inteligentny oraz aktywny pies, bardzo przywiązany do swego pana i powściągliwy w stosunku do nieznajomych. Jest to także pies bardzo pewny siebie, niełatwy w prowadzeniu, nie bojący się, dopiero w sytuacji zagrożenia czasami bywa agresywny. Posokowce uwielbiają tropienie (które mają w naturze), bieganie, kopanie, warto także zapewnić im możliwość swobodnego wybiegu w ogrodzie, chociaż mogą także mieszkać w mieszkaniach. Dosyć łatwo się uczą, jednak tresura na psa myśliwskiego może trwać nawet kilka lat. Posokowca bawarskiego warto zacząć tresować od 4-5 miesiąca życia i wyuczone polecenia należy konsekwentnie utrwalać.

Warto wiedzieć, że Posokowce nie lubią zostawać zbyt długo same oraz potrzebują uwagi oraz zainteresowania ze strony swojego właściciela.

Umaszczenie i wygląd Posokowca bawarskiego

Posokowiec bawarski jest to pies średniej wielkości o lekkiej budowie i sylwetce wpisanej w prostokąt. Wysokość psa w kłębie wynosi  od 47 do 52 cm, natomiast suki od 44 do 48 cm, przy masie około 20 do 28 kg. Maść tej rasy psa bywa: płowoczerwona, czerwonobrązowa, pręgowana, jasnopłowa do piaskowej oraz szaropłowa. Na grzbiecie kolor jest bardziej intensywny, kufa oraz uszy są ciemne. Czasami pojawia się małe jasne znaczenie na piersi posokowca. Klatka piersiowa Posokowca jest szeroka, długa i głęboka, lędźwie dobrze umięśnione. Uszy są  mają długość nieco większą niż średnia i sięgają najwyżej do czubka nosa. ciężkie, wysoko i szeroko osadzone, u dołu zaokrąglone bez skręceń zwieszają się w dół przylegając do policzków. Psy tej rasy zazwyczaj żyją około 12 lat.

Wychowanie Posokowca

Posokowiec bawarski jest to bardzo inteligentna rasa, który chętnie współpracuje z człowiekiem, jednak potrafi czasami być też uparty. Wykonywana praca Posokowca wymagała od niego również samodzielności, dlatego też czasami próbuje on postawić na swoim. Od początku warto ćwiczyć z nim posłuszeństwo, które przydaje się w późniejszym szkoleniu.

Szczenięta Posokowca od pierwszych dni w domu wymagają wychowania oraz socjalizacji, w tym przypadku bardzo pomocne są zajęcia w tak zwanym psim przedszkolu. Młodego Posokowca bawarskiego powinno się zabierać w nieodkryte miejsca, umożliwić mu kontakt z innymi psami oraz ludźmi i nieznanymi  dźwiękami. Wstępem do lekcji tropienia może być zabawa w poszukiwanie ukrytych smakołyków, podczas której młody pies uczy się wykorzystywać swój węch.

Posokowiec – pielęgnacja i dieta

Dieta Posokowca bawarskiego powinna być zbilansowana oraz dostosowana do jego aktywności. Psy, które pracują potrzebują karmy wysokoenergetycznej, natomiast domowemu pupilowi wystarczy pokarm o średniej zawartości białka. Psu tej rasy można podawać karmę wysokiej klasy gotową dla średnich ras psów. Można także przygotowywać mu domowe posiłki, które koniecznie trzeba uzupełniać odpowiednimi preparatami wapniowo-witaminowymi. Co ciekawe, niektórzy hodowcy stosują też tak zwaną dietę BARF, czyli naturalne oraz surowe pożywienie.

Cena

Koszty utrzymania Posokowca bawarskiego to koszt około 150-300 zł miesięcznie. Natomiast cena psa z rodowodem wynosi od 1500 zł do nawet 3000 zł.

Imiona dla psa

Znajdź inne imię dla swojego psa: https://zwierzaki.pl/imiona-dla-psa

Ciekawe imiona dla psa: Bazyl, Bruno, Cezar, Gufi, Lord, Rudolf, Wafel

Ciekawe imiona dla suki: Bella, Dora, Hera, Inka, Saba, Tara, Zara

Przerażające praktyki wobec świń. To działo się w lokalnej ubojni

42
Bicie, kopanie, rażenie prądem – takie przerażające sceny wobec zwierząt uchwyciły w Pabianicach kamery aktywistów z fundacji Viva. W ten sposób wyglądał rozładunek świń w ubojni Pamso.

O tej bulwersującej sprawie poinformował portal OKO.press, opisując, co działo się, zanim trafiały one do rzeźni.

Jak czytamy, stosowano dźganie prętem, uderzanie poganiaczem, rażenie prądem w głowę… Skąd to wiadomo? Dowodem są nagrania, zarejestrowane przez działaczy Vivy.

Wcześniej przeprowadzili cztery podobne śledztwa: w Dobrej (woj. wielkopolskie), w Szczecinie i Przechlewie (woj. pomorskie) oraz w Witkowie (woj. zachodniopomorskie). Każda sprawa znalazła finał w prokuraturze. Tym razem postanowili sprawdzić, jak wygląda to w Pabianicach.

Gromadzenie materiałów trwało od jesieni ubiegłego do wiosny bieżącego roku. Niestety, to co działo się u pabianickiego producenta mięsa i wędlin nie było wyjątkiem.

„Na filmie widać, jak świnie są rażone prądem w przypadkowe miejsca, w głowę, uszy, ryj i okolice oczu. Dostają nie jeden impuls, a kilka, raz za razem. Po każdym dotknięciu elektrycznym poganiaczem coraz głośniej kwiczą i są coraz bardziej zdezorientowane. Jedna ze świń, kiedy nie chciała iść dalej po rażeniu prądem i użyciu poganiacza, dostaje kilka silnych kopnięć (…)” – informuje OKO.press.

Co na to Pasmso? W oświadczeniu wydanym dla portalu, który poinformował o sprawie przedstawiciele firmy piszą: „Jesteśmy poruszeni materiałem filmowym, pokazującym nieprawidłowe zachowania wobec zwierząt na terenie naszego Zakładu”. Dodają też, że udało im się zidentyfikować dwóch pracowników zewnętrznej firmy, którzy mieli być odpowiedzialni za takie zachowania wobec zwierząt i że umowa z tym dostawcą została zawieszona.

W samym zakładzie od pracy ze zwierzętami zostały odsunięte trzy osoby.

„To się dzieje na terenie zakładu, więc tłumaczenie, że to tylko wina dostawcy jest nie na miejscu. Powinny być kontrole, odpowiedni monitoring, lekarz weterynarii” – powiedział dla OKO.press Łukasz Musiał z fundacji Viva.

10 lutego w Pamso została przeprowadzona kontrola Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, która nie wykazała żadnych nieprawidłowości.

Zawiadomienie o znęcaniu się nad zwierzętami jest już w prokuraturze.

Poniżej film OKO.press.

https://youtu.be/_TiqoWCZB6g

Przyjadą sędziowie i prokuratorzy. Wśród gości Igor Tuleya

22
Sędzia I. Tuleya (fot. Iustitia).
Do naszego miasta przyjedzie w najbliższy czwartek, 17 czerwca, sędzia Igor Tuleya. Jego wizyta, a także innych osób z wymiaru sprawiedliwości ma związek z ogólnopolską akcją „Tour de Konstytucja”.

Pabianice są jednym z wielu miast, w których będzie mowa o Konstytucji i jej zapisach. Swoją obecność zapowiedzieli m.in. sędzia Ewa Maciejewska (Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”), prokuratorzy Laura Łozowicka, Krzysztof Wolski i Dariusz Korneluk (Stowarzyszenie Prokuratorów „Lex Super Omnia”), posłowie Dariusz Joński i Cezary Tomczyk oraz samorządowcy.

– Wybitni specjaliści w swoich dziedzinach wyjaśnią, czym jest Konstytucja, jaką rolę pełni w pracy sędziego, w obowiązkach władzy, jak ważne znaczenie ma w życiu każdego z nas. To okazja do porozmawiania z niezależnymi prokuratorami i sędziami, do zadawania im pytań. Zapraszamy mieszkańców na spotkanie – zachęca Janusz Nagiecki z Komitetu Obrony Demokracji.

Patronem Tour de Konstytucja jest prof. Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich. Niewykluczone, że jego również zobaczymy w Pabianicach podczas czwartkowego wydarzenia.

Rozpocznie się ono o godz. 11.00 przed Urzędem Miejskim i potrwa prawdopodobnie dwie godziny.

Znaleźli pod jezdnią trumny

18
W trakcie prac związanych z modernizacją torowiska robotnicy natknęli się dzisiaj na niezwykłe znalezisko. Wszystko wskazuje na to, że pod jezdnią ulicy Warszawskiej znajduje się kilka trumien.

Roboty były prowadzone w rejonie kościoła św. Floriana. I właśnie tam ekipa zwróciła uwagę na fakt, że w pewnych miejscach widoczne są charakterystyczne, podłużne kształty, jedne mniej wyraźne, a inne bardziej, ze względu na ciemniejszy kolor.

Rzeczywiście, odkryliśmy dzisiaj na ulicy Warszawskiej stary cmentarz – potwierdza Rafał Sąciński, prezes Progreg InfraCity, konsorcjum realizującego inwestycję.

Znalezisko zostało zgłoszone do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi. Teraz zajmą się nim archeolodzy.

– Mamy już wstępną decyzję o zaprzestaniu prac na wysokości kościoła i oczywiście zastosowaliśmy się do niej – dodaje prezes.

Pobieżne oględziny wskazują, że trumien jest pięć. Ile faktycznie i z jakiego okresu pochodzą – między innymi to pokażą badania.

Jak usłyszeliśmy od Ryszarda Adamczyka, dyrektora Muzeum Miasta Pabianic, znalezisko musi mieć około 200 lat, bo właśnie przed dwoma wiekami znajdował się w tym miejscu cmentarz.

– Został poświęcony w 1811 roku, a oficjalnie funkcjonował do 1824 roku, czyli do czasu powstania cmentarza przy ul. Kilińskiego. W praktyce pochówki odbywały się tam jeszcze przez kolejne dwa lata – wyjaśnia Ryszard Adamczyk. – Natomiast starania, aby mogły się tam odbywać były podejmowane już wcześniej, bo pod koniec XVIII wieku.

Nie tylko samochód Google sfotografuje nasze ulice

9
Pod koniec maja informowaliśmy, że do Pabianic wróci samochód Google uzbrojony w kamery i aparaty fotograficzne, aby zaktualizować mapy tworzone przez amerykański koncern medialny. 

Samochód Google centrum miasta ostatni raz fotografował wiosną 2017 roku. Tym samym nie zobaczymy Tkalni, za to przy SDH stoją jeszcze legendarne budki z hamburgerami.
Na Bugaju jest jeszcze „starzej”.  Widzimy rozgrzebaną budowę Lidla, który otwarty został 21 kwietnia 2016 roku, a na samochodach flagi Polski z okazji Euro 2012.

Tymczasem firma Apple również fotografuje polskie miasta na potrzeby swoich map. Na liście miast są też m.in. Pabianice.

– Apple prowadzi na całym świecie badania naziemne z użyciem pojazdów, aby zebrać dane w celu ulepszenia Map Apple i obsługi funkcji Rozejrzyj się. Możemy okresowo znowu odwiedzać niektóre z tych lokalizacji i ponownie gromadzić w nich dane. Dzięki temu nasze mapy są zawsze aktualne i mają wysoką jakość – czytamy na stronie producenta z Kalifornii.

Producent iPhone’ów rozpoczął w maju fotografowanie całkiem sporej liczby miast i miejscowości na terenie Polski w celu „ulepszenia Map Apple”, a także obsługi funkcji „Rozejrzyj się”, podobnej do Google Street View.
W poniedziałek 14 czerwca białe Subaru z kamerami Apple’a widziane było na ulicach Pabianicach. Nie wiadomo jednak, czy operatorzy byli tutaj przejazdem czy już rozpoczęło się „skanowanie” Pabianic.

Wracają rajdy dla porodówki. Pierwszy już w tę niedzielę

0
To propozycja dla wszystkich, którzy lubią jazdę na dwóch kółkach: w najbliższą niedzielę (20 czerwca) można wybrać się na rajd rowerowy.

Organizuje go, podobnie jak w poprzednich latach, Koalicyjny Klub Radnych.

„Po rocznej przerwie spowodowanej epidemią wracamy!” – czytamy na fanpage’u KKR.

Cel pozostał niezmienny: zbiórka pieniędzy dla pabianickiej porodówki. Tym razem chodzi o kupno aparatu elektrochirurgicznego. Koszt uczestnictwa w rajdzie wynosi 5 zł, a opłaty (oczywiście większe również) będą przyjmowane w dniu wydarzenia, od godz. 9.00.

Rajd rozpocznie się o godz. 10.00 z parku Wolności. Poprzedzi go rozgrzewka, poprowadzona przez instruktorów „Strefy Ruchu”, po której rowerzyści wyruszą w liczącą około 20 kilometrów trasę wokół Pabianic. Meta, gdzie na uczestników będzie czekał posiłek, również w parku Wolności.

Smaczne dania dla każdego

0

Pudełka stały się modne

Dieta pudełkowa to jedzenie dobrej jakości i w dobrej cenie. W pięciu pudełkach zamykane są witaminy i minerały. Przeważnie jest to 1000, 1200, 1500 czy 2000 kalorii. Dzięki temu zdrowie powraca, a sylwetka staje się smukła oraz zadbana. Niejedna osoba doceni to, co najlepsze. Parę lat temu jedynie celebryci zamawiali takie jedzenie. Dzisiaj już zwyczajni ludzie po nią sięgają. Dobra dieta pudełkowa to jedzenie pyszne i pachnące. Dobry catering dietetyczny jest wyjątkowy. Najlepszy catering dietetyczny to rzecz godna zainteresowania. Jedzenie pudełkowe z dostawą jest naprawdę smaczne. Catering pudełkowy można zamawiać często i korzystać z niego w wielu sytuacjach. Dieta pudełkowa z dostawą to jedzenie naprawdę wyjątkowe, a niejedna osoba doceni smakowitości. Catering dietetyczny z dostawą to jedzenie naprawdę doskonałe. 

Smakowite dania to jest to

Smaczne dania są na pewno doskonałym rozwiązaniem. Niejedna osoba zechce jadać gotowe oraz ekologiczne dania. Lepiej wybrać smaczne jedzenie, które syci tak, jak żadne inne. Catering dietetyczny ma znaczenie dla niejednej osoby, która pragnie korzystać z dać wysokiej klasy. Jakość jest znacząca i na pewno się sprawdzi. Obecnie klientom smakuje jedzenie takie, jak kasze, owoce, warzywa, chia i wiele innych składników. Niejedna osoba doceni smakowite jedzenie naprawdę idealnej jakości. Klienci są zainteresowani smacznymi daniami i chętnie po nie sięgają. Dla klientów dieta pudełkowa ma smak oraz aromat. Najlepszy catering dietetyczny Zielona Góra stał się jedzeniem najwyższej klasy. Jedz, smakuj i rozkoszuj się smakiem. 

Smaczna dieta to jest to

Rodzajów diety jest sporo: standardowa, czyli mięsna, rybna, wegetariańska. Można wybrać dowolny czas zamawiania takiej diety, co jest normą oraz sprawą oczywistą. Klienci są zainteresowani takim cateringiem, który sprawia sporo radości oraz mnóstwo przyjemności. Im lepsza dieta, tym większe zadowolenie. Najlepsze dania stały się wyzwaniem. Każdy klient chce jadać tak, jak może najlepiej. Buraki, pomarańcze, warzywa takie, jak ogórki, ziemniaki, papryka są w pudełkach. Wszystko według zaleceń dietetyka, zgodnie z zasadami. Smaczne jedzenie daje naprawdę pełnię satysfakcji. Spokojnie można jeść najlepsze warzywa i owoce, chude ryby, jedzenie ubogie w tłuszcze i całkiem lekkie. Polacy lubią smaczne dania i bardzo chętnie się nimi cieszą. Jedz, smakuj i miło spędzaj czas. Catering nie musi być podgrzewany – można jadać go na zimno. Jeśli jest taka wola to można rozkoszować się aromatem każdego dania. Wystarczy wydać ok. 1500 złotych miesięcznie, by mieć w swoim domu lub biurze pyszne dania. Wszystko smaczne, dobrze zapakowane oraz sycące. Zdrowe jedzenie można kupić naprawdę w dobrej cenie. Solidne dania są przygotowane naprawdę wyjątkowo. Klienci mają szansę na takie zdrowe jedzenie, które zapewni wiele radości. Śniadania, drugie śniadania, obiady, podwieczorki i kolacje stanowią sensowną dietę drugiej osoby. Dobre jedzenie jest na pewno dobrym wyborem. Dzisiaj klienci chcą jadać smacznie, zdrowo, lekko. 

Krwawa jatka w Chechle Pierwszym

5
Ślady krwi widoczne są w wielu miejscach na jezdni
Było grubo po północy, gdy na ul. Mickiewicza rozległy się głośne krzyki. Ktoś wzywał pomocy. Po chwili rozległy się sygnały radiowozów policyjnych. Co wydarzyło się w Chechle Pierwszym?  

Jak udało nam się ustalić, w nocy z soboty na niedzielę doszło tam do bijatyki. Ktoś użył ostrego narzędzia, najprawdopodobniej noża.

– Na całej ulicy są ślady krwi i odciski zakrwawionych butów. Policja jeszcze następnego dnia robiła tutaj zdjęcia, zaznaczali coś kredą na asfalcie – mówi jeden z mieszkańców ul. Mickiewicza.

Po nocnej awanturze do pabianickiego szpitala trafili trzej mężczyźni w wieku 21-25 lat. Jeden z nich po opatrzeniu przez medyków został wypisany do domu. Kolejny, 25-latek, trafił na oddział chirurgiczny i nadal tam przebywa. Trzeci nie miał obrażeń wymagających pomocy medycznej.

Policja nie udziela informacji na ten temat i odsyła do prokuratury. Dzisiaj dotarły tam akta tej sprawy, ale śledczy nie zdążyli się jeszcze z nimi zapoznać.

– Na tę chwilę mogę jedynie powiedzieć, że w sprawie zostało zatrzymanych trzech młodych mężczyzn: pierwszy w niedzielę około godz. 14.30, później dwaj następni. Wszyscy zostaną jutro przesłuchani i wtedy będziemy mogli mówić o zarzutach – wyjaśnia Monika Piłat, szefowa Prokuratury Rejonowej w Pabianicach.

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, poszkodowani mężczyźni zeznali, że zostali napadnięci przez 5 napastników.

Peugeot z lawetą dachował. Zatrzymał się w rowie

0
Na drodze wojewódzkiej nr 482 doszło dzisiaj do kraksy. Nikt nie odniósł na szczęście obrażeń. 

Krótko przed godz. 11.00 od strony Dobronia w kierunku Pabianic jechał Peugeot z lawetą, na której znajdował się samochód tej samej marki. W pewnej chwili, na granicy Dobronia i Chechła Drugiego, 42-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem, w konsekwencji czego auto wypadło z drogi i dachowało, zatrzymując się w rowie.

– Mężczyzna tłumaczył, że na pobocze „ściągnęła” go laweta – wyjaśnia st. sierż. Agnieszka Jachimek z KPP w Pabianicach. – Był trzeźwy.

Przychodnia zmieni lokalizację? Pracownicy i pacjenci są pełni obaw

7
Pracownicy i pacjenci przychodni rejonowej przy ul. Nawrockiego 24A są poważnie zaniepokojeni, że pod tym adresem przestanie ona istnieć, a budynek zostanie przeznaczony na inny cel.

Ich obawy wiążą się z planami uruchomienia w Pabianicach centrum zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży, na utworzenie którego Pabianice otrzymały 12 mln zł. Tego, że jest taka potrzeba nikt nie kwestionuje. Chodzi natomiast o lokalizację przyszłej placówki.

Według początkowych założeń miała mieścić się w siedzibie nieistniejącego ośrodka zdrowia przy ul. Wileńskiej 61, która teraz stoi pusta (Pabianickie Centrum Medycznego próbowało sprzedać tę nieruchomość, ale bez powodzenia). Teraz nie jest to już pewne.

– Słyszeliśmy, że szefostwo PCM ma inny pomysł: aby przenieść przychodnię z ul. Nawrockiego do szpitala, czyli w zupełnie przeciwległy koniec miasta i w jej miejsce utworzyć centrum zdrowia psychicznego. Tylko co z pacjentami? Przecież leczą się tutaj głównie starsi ludzie! Mają jeździć do lekarza po kilka kilometrów? – pisze w mailu do redakcji prosząca o anonimowość osoba z personelu medycznego.

Pabianiczanom zapisanym do tej przychodni również trudno sobie wyobrazić przeprowadzkę.

– Sama korzystam z tej przychodni, ale również moja babcia. Mieszka przy ul. Nawrockiego i ma tam naprawdę blisko. Przy jej trudnościach z chodzeniem nie wyobrażam sobie, aby jeździła na wizyty przez całe miasto. Mam nadzieję, że ci, którzy to wymyślili szybko się zreflektują – mówi pabianiczanka, która zadzwoniła do redakcji.

Bez względu na to, gdzie miałoby znajdować się centrum zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży, przyszła siedziba będzie wymagała adaptacji. Wprawdzie z pozyskanych 12 mln zł około 2 mln zł można przeznaczyć na remont, ale w przypadku budynku przy ul. Wileńskiej 61 taka kwota nie wystarczy. Natomiast dołożenie pieniędzy przez Pabianickie Centrum Medyczne z własnych środków raczej nie wchodzi w grę.

Co w tej sytuacji? Według zapewnień Adama Marczaka, dyrektora ds. techniczno – administracyjnych w PCM, żadna decyzja odnośnie przeniesienia przychodni z Bugaju do szpitala nie została jeszcze podjęta.

– W temacie lokalizacji centrum zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży są rozważane różne koncepcje i propozycje. Musimy przygotować kalkulacje finansowe zarówno dla ul. Wileńskiej, jak i ul. Nawrockiego, ale bierzemy pod uwagę również nasz teren, przy ul. Jana Pawła II. Pewne jest natomiast, że wybierzemy wariant, który będzie najbardziej uzasadniony ekonomicznie. Na dzień dzisiejszy docelową lokalizacją dla działalności nowego centrum jest, zgodnie z wnioskiem złożonym do ministerstwa, ul. Wileńska – mówi Adam Marczak.

Jak dowiedzieliśmy się od Tomasza Mackiewicza, kierownika podstawowej opieki zdrowotnej i przychodni specjalistycznych, do przychodni przy ul. Nawrockiego zapisanych jest około 7 tysięcy pacjentów.

Sprawa budzi na tyle dużo emocji, że dotarła już do prezydenta. Jutro personel ma spotkać się i rozmawiać o niej z Grzegorzem Mackiewiczem.