Strona główna Blog Strona 1195

W projektach czują się jak ryby w wodzie

9

Miejska spółka od 2015 roku zdobyła dla naszego miasta ponad 100 milionów złotych. Co pabianiczanie z tego mają?

– Te środki pozyskiwane są głównie przez Wydział Rozwoju, Marketingu i Funduszy Zewnętrznych, szefowany przez Krzysztofa Rąkowskiego, który jest tu dziś z nami obecny – mówił podczas czwartkowej konferencji prasowej  Rafał Kunka, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. – Dział ten powstał nie tylko do pozyskiwania środków dla celów własnych ZWiK, ale również dla podmiotów zewnętrznych. Głównym naciskiem ostatniego czasu jest współpraca z Urzędem Miejskim w Pabianicach.

– Trzy lata temu podjęliśmy decyzję o zacieśnieniu współpracy między spółką, a miastem. W szczególności poprosiłem wtedy spółkę ZWiK, by wsparła nas w zakresie aplikowania o środki zewnętrzne, o zdobywanie pieniędzy dla miasta – mówił obecny na konferencji Grzegorz Mackiewicz, prezydent Pabianic. – Wiem, że ta decyzja była przez wiele osób krytykowana, a zdolności ZWiK-u w tym zakresie były poddawane wątpliwościom. Jednak największa satysfakcja jest wtedy, gdy podejmowane decyzje okazują się skuteczne. Tak jest i w tym przypadku.

 

Jak podkreślił Mackiewicz, największym pod względem wartości dofinansowaniem, jaki do tej pory udało się pozyskać jest ten, dotyczący tramwaju.

– To piąty do tej pory projekt napisany przez spółkę i piąty projekt, który zakończył się pozytywną oceną i formalną, i merytoryczną, i piąty projekt, który dostał dofinansowanie w pełnej kwocie, o jaką wnioskowaliśmy – podkreślił prezydent. – Jesteście jedyną ze znanych mi firm, która może się pochwalić, że na pięć napisanych projektów, dwa z nich zajęły pierwsze miejsce w niezwykle trudnych konkursach – zwrócił się do prezesów Zakładu Wodociągów i Kanalizacji prezydent Pabianic.

Najmłodszym, jak określił Krzysztof Rąkowski, „dzieckiem” ZWiK-u jest projekt pt. „Pabianicka EKOmoda – czysta, zdrowa woda” o wartości dofinansowania prawie 200 tys. złotych. W ramach tych funduszy Pabianice zostaną zaopatrzone w dodatkowych 20 poidełek zewnętrznych, m.in. w szkołach ponadgimnazjalnych (także w Bychlewie), w  szkole muzycznej, w administracjach Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz w powiatowej hali sportowej przy ul. św. Jana. Nowością będą poidełka zewnętrze, zamontowane w pięciu miejscach: przed ratuszem, starostwem, na Bulwarach, na skwerze Szarych Szeregów i na terenie Lewitynu.

– Projekt dodatkowo składa się z drugiej części – edukacyjnej – poinformował szef Wydziału Rozwoju, Marketingu i Funduszy Zewnętrznych ZWiK. – To ponad dziesięć spektakli dla dzieci z pabianickich szkół i przedszkoli. Dzieci uczestniczących w spektaklach będzie ponad tysiąc. Będą to widowiska interaktywne, które wystawiane będą niemalże przez cały październik.

Nowością, która powstanie dzięki pozyskanemu dofinansowaniu, będzie serwis internetowy dedykowany zarówno najmłodszym mieszkańcom Pabianic, jak i seniorom. Na stronie dostępny bowiem będzie kalkulator nawodnienia (współtworzony wraz ze specjalistami z Pabianickiego Centrum Medycznego). Za pomocą kalkulatora będziemy mogli obliczyć ile wody potrzebuje nasz organizm (przy uwzględnieniu indywidualnych danych) oraz czy aby na pewno dostarczamy naszemu organizmowi niezbędną do zdrowego trybu życia ilość wody.

 

Oto, jak rozkładają się poszczególne kwoty dofinansowań i na co zostały lub będą przeznaczone w najbliższych miesiącach: 

 

Takie marki będą w Tkalni

12
Tak ma wyglądać pasaż

Aby zrobić zakupy w Empiku, Smyku i Hebe pabianiczanie nie będą musieli jeździć do galerii handlowych w Łodzi. Marki te wkroczą bowiem do naszego miasta. Za kilkanaście miesięcy.

Jak czytamy na portalu propertynews.pl, sklepy tych sieci będą mieściły się w Tkalni – centrum handlowo – rozrywkowym, które buduje spółka A&A. Obiekt ma mieć prawie 14 tysięcy metrów kwadratowych, a znajdzie się w nim 40 sklepów. Zaplanowano także 230 miejsc parkingowych.

– Mamy nadzieję, że nowy salon Empiku idealnie odpowie na oczekiwania i potrzeby kulturalne, rozrywkowe i pasje mieszkańców Pabianic – mówi Urszula Sekuła, dyrektor nieruchomości Empik, który zajmie w Tkalni niemal 300 metrów kwadratowych powierzchni.

Oprócz Empiku, Smyka i Hebe w Tkalni będzie też Media Expert. Inwestor prowadzi ponadto rozmowy z innymi znanymi markami.

Tkalnia stanie w bezpośrednim sąsiedztwie zrewitalizowanych, pofabrycznych budynków. Jej otwarcie jest przewidziane na przełomie 2018/2019 roku.

Radny wyprowadzony w kajdankach

16
Zdjęcie ilustracyjne.

Policja zatrzymała wczoraj 43-letniego radnego powiatowego z Pabianic. Mężczyzna wszczął awanturę domową, a po przyjeździe patrolu nie słuchał poleceń funkcjonariuszy. 

– Wczoraj przed godz. 22:00 policjanci zostali skierowani przez dyżurnego do awantury domowej. Interweniujący funkcjonariusze doprowadzili do komendy 43-latka. Mężczyzna odmówił badania na zawartość alkoholu, aczkolwiek była od niego wyczuwalna silna woń alkoholu, miał bełkotliwą mowę i chwiejny krok. 43-latek został osadzony w celu wytrzeźwienia – informuje o interwencji kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.

Nieoficjalnie wiadomo, że zatrzymany to radny Prawa i Sprawiedliwości. Jak potwierdza rzecznik policji, mężczyzna został skuty w kajdanki, bo podczas interwencji nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy.

 

Druhowie powalczą o kasę

0
fot. Przemek Jach

Aż 28 drużyn, znacznie więcej niż w ubiegłych latach, weźmie w sobotę udział w powiatowych zawodach sportowo – pożarniczych, jakie odbędą się na stadionie Włókniarza.

O zwycięstwo powalczą wszystkie drużyny kobiece z powiatu pabianickiego (10) i osiemnaście męskich, reprezentujących miasto Pabianice oraz gminy Pabianice, Ksawerów, Dłutów, Dobroń, Lutomiersk i Konstantynów Łódzki.

– Żeńskich drużyn wyraźnie przybyło. Poprzednim razem, jeśli mnie pamięć nie myli, mieliśmy tylko cztery – podkreśla Jerzy Sobierajski, członek zarządu związku powiatowego OSP.

Uczestnicy zawodów sprawdzą swoją sprawność fizyczną oraz umiejętności w dwóch konkurencjach: sztafecie oraz tzw. bojówce, w trakcie której będą musieli m.in. rozwinąć linię gaśniczą i strącić pachołki wodą. Każda drużyna ma liczyć dziewięć osób.

Nagrody zostaną wręczone w dwóch kategoriach: żeńskiej i męskiej. Dwie najlepsze otrzymają nagrody pieniężne – po 6 tys. zł od Starostwa Powiatowego i po 1200 zł od swoich gmin.

Zawody na szczeblu powiatowym są organizowane co dwa lata. Najlepsza drużyna żeńska i męska będzie reprezentować powiat pabianicki podczas w zawodów wojewódzkich. Te odbędą się jednak dopiero w przyszłym roku.

Nowak w końcu ma powody do radości

0
fot. Łukasz Głowala/Trojmiasto.pl

Pabianiczanin Piotr Nowak jest trenerem grającej w Ekstraklasie Lechii Gdańsk od stycznia 2016 roku. Początek tego sezonu nie przebiegał jednak po jego myśli.

Mimo zwycięstwa w pierwszej kolejce z Wisłą Płock 0:2 z każdym kolejnym meczem było coraz gorzej. Drużynie przytrafiła się bowiem seria sześciu spotkań bez wygranej. W tym czasie podopieczni Piotra Nowaka zanotowali 3 remisy i 3 porażki. Dopiero w 8. kolejce Ekstraklasy udało się wygrać drugi mecz w sezonie.

Nie było to jednak takie proste. Lechia w starciu z Piastem Gliwice od 40. minuty musiała grać w dziesięciu. Na tablicy wyników widniał rezultat 1:1. Gdańszczanie przetrzymali jednak ataki gospodarzy i w 87. minucie strzelili gola na 1:2. Autorem bramki był debiutujący w drużynie Romario Balde.

Po meczu Piotr Nowak powiedział:

– Liczyliśmy dziś na dobry rezultat. To dla nas ważne zwycięstwo z każdego punktu widzenia. Chciałem je zadedykować nie tylko drużynie, ale i kibicom, którzy nas wspierali, a mieliśmy dziś trudne chwile. Osłabienie dało się nam we znaki, ale ten zespół zna swoje możliwości. Było widać od początku wiarę w zwycięstwo i nie zachwiała tego nawet czerwona kartka.

W następnym meczu Lechia zagra u siebie z Jagiellonią Białystok. Gdańszczanie z dorobkiem dziewięciu punktów zajmują 11. miejsce w tabeli.

 

Mecz pełen kontrowersji

0

Fioletowi w 6. kolejce okręgówki pojechali do Aleksandrowa. Emocji nie brakowało, bowiem w meczu padło 9 bramek oraz podyktowano 4 rzuty karne. Negatywnym bohaterem pojedynku był niestety arbiter.

Sokół II Aleksandrów Łódzki – PTC Pabianice 5:4 (3:2)

Rezerwy Sokoła zostały wzmocnione kilkoma zawodnikami pierwszej drużyny. Mecz rozpoczął się z 18 minutowym opóźnieniem, bowiem gospodarze nie przygotowali linii na murawie. Gdy już jednak zaczęliśmy grać, to pabianiczanie nie przestraszyli się rywali i już w pierwszej minucie strzelili gola na 0:1. W roli głównej wystąpił Piotr Szynka, który sam wyłuskał piłkę i popędził na bramkę przeciwników. Nasza radość nie trwała jednak długo, gdyż po trzech minutach mieliśmy remis. Zawodnik gospodarzy znalazł się w sytuacji 1 na 1 i ograł Wawrzyńskiego. W 11. minucie ponownie ucieszyła się fioletowa część publiczności. Mateusz Żabolicki posłał prostopadłe podanie do Kacpra Stańczyka i ten z zimną krwią wpakował piłkę do siatki. To pierwsze jego trafienie w barwach PTC.

Mecz nadal był bardzo zacięty i w 24. minucie Sokół ponownie doprowadził do wyrównania. Zawodnik z Aleksandrowa wpadł w pole karne i był wypychany przez Radka Wawrzeniaka. Sędzia uznał, że nie była to walka bark w bark i wskazał na wapno. Piłkarz gospodarzy podszedł do piłki i trafił bez najmniejszych problemów. Decyzja sędziego była jednak co najmniej dziwna. W 40. minucie PTC mogło wyjść na prowadzenie, ale Żabolicki w stuprocentowej sytuacji uderzył obok słupka. Szybko się to na nas zemściło i w 43. minucie arbiter podyktował drugi rzut karny dla Sokoła. Nie wiadomo jednak dlaczego, bowiem piłkarz gospodarzy potknął się w naszym polu karnym o swoje własne nogi. Niestety, prośby i tłumaczenia na nic się nie zdały i druga jedenastka została zamieniona na gola. Do przerwy było zatem 3:2.

W drugiej połowie Sokół pozostał w gazie i w 50. minucie podwyższył na 4:2. Wszystko za sprawą pięknego strzału z rzutu wolnego, z dystansu 20 metrów. Piłka po uderzeniu zawodnika gospodarzy trafiła w samo okienko naszej bramki. Fioletowi nadal się nie poddawali. Ciągle brakowało jednak skuteczności, lub po prostu boiskowego szczęścia. W 67. minucie sędzia podyktował trzeci rzut karny dla Aleksandrowa. Arbiter dopatrzył się faulu Piotra Szynki na zawodniku gospodarzy. Problem w tym, że nasz piłkarz interweniując trafił w piłkę, a nie w nogi rywala. Sędzia nie chciał tego słuchać i przeciwnicy strzelili na 5:2. Fioletowi nie składali jednak broni i w 71. minucie trafili na 5:3. Autorem bramki był Rafał Cukierski.

Później nadarzały się kolejne sytuacje, które niestety nie były przez nas wykańczane. W doliczonym czasie gry sędzia dojrzał w końcu faul na będącym w polu karnym Szynce i podyktował jedenastkę dla drużyny z Pabianic. Szkoda, że arbiter nie podjął takiej decyzji wcześniej, gdy zawodnicy znad Dobrzynki byli nokautowani w szesnastce Sokoła. Karnego na gola zamienił Cukierski. W doliczonym czasie gry dwukrotnie mógł wyrównać Szynka, ale mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem gospodarzy. W składzie PTC nie zobaczyliśmy kontuzjowanego Dariusza Dolewki i zatrzymanego w pracy Marcina Kaczmarkiewicza. Kolejna szansa na ligowe punkty już w sobotę. Fioletowi o 16:00 zagrają u siebie z LKS-em Sarnów.

Skład: Wawrzyński, Drewniak, Sikorski, Wawrzeniak, Stuchała (61. Boratyński), Bielak (79. Stolarek), Kaźmierczak (53. Cukierski), Hiler, Stańczyk (70. Ślęzak), Szynka, Żabolicki.

Bramki dla PTC: 1. Piotr Szynka (0:1), 11. Kacper Stańczyk (1:2), 71. Rafał Cukierski (5:3), 91. Rafał Cukierski (k.) (5:4).

Zieloni zatrzymali Górnika (ZDJĘCIA)

0

Pabianiczanie w 6. kolejce ligowej podejmowali u siebie gości z Łęczycy. Przed meczem Włókniarz brałby jeden punkt w ciemno. Po rozegraniu 90 minut czuć pewien jednak niedosyt.

Włókniarz Pabianice – Górnik Łęczyca 1:1 (1:0)

Górnik przyjechał do Pabianic mocno zmotywowany. W poprzednim meczu ligowym z Konstantynowem roztrwonił bowiem trzybramkowe prowadzenie. Od początku zieloni postawili jednak twarde warunki swojemu rywalowi. Gra była bardzo wyrównana i obie strony miały swoje sytuacje bramkowe. Bliski szczęścia był między innymi Paweł Leonow. Piłka po jego uderzeniu zmierzała do celu, ale golkiper rywali zdołał zbić ją na rzut rożny. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. W 16. minucie Włókniarz bił rzut rożny. Dawid Acela dośrodkował wprost na głowę Piotra Maślakiewicza. Nasz obrońca oddał dobrze uderzył głową i było 1:0. Goście próbowali odrobić straty, ale do końca pierwszej połowy nie byli w stanie tego uczynić.

Po przerwie pabianiczanie cofnęli się do obrony oddając Górnikowi inicjatywę. Łęczyca kilkukrotnie miała okazję, by zakończyć akcje golem. Czasem dopisywało nam szczęście, innym razem w bramce świetnie spisywał się Rzeźniczak. W 50. minucie Paweł Leonow ruszył w stronę niepewnie interweniującego bramkarza przyjezdnych. Wyłuskał piłkę i miał przed sobą pustą bramkę, ale fatalnie się pomylił. Później goście seryjnie bili rzuty rożne. W naszym polu karnym cały czas się kotłowało, lecz zdołaliśmy wyjść z tego obronną ręką. Niestety, w 78. minucie Łęczyca dopięła swego. Jeden z jej zawodników przepuścił piłkę zagraną przez kolegę, a ta trafiła do kolejnego piłkarza z Łęczycy. Nasi obrońcy sygnalizowali spalonego, ale na nic się to nie zdało. Zawodnik Górnika uderzył w stronę dalszego słupka i mieliśmy remis 1:1. Sędzia doliczył trzy minuty do regulaminowego czasu gry. Najpierw doskonałą sytuację miał zawodnik gości, ale piłka po jego uderzeniu poszybowała tuż nad poprzeczką. Natomiast chwilę później stuprocentową okazję miał jeden z zielonych. Bartosz Jarych wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale futbolówka po strzale minimalnie minęła słupek bramki. Mecz zakończył się zatem podziałem punktów.

Kolejne spotkanie już w najbliższą sobotę. Pabianiczanie pojadą na wyjazd, by rozegrać derby powiatu z Włókniarzem Konstantynów. Początek o godzinie 17:00.

Skład: Rzeźniczak, Klimek, Maślakiewicz, K. Kosmala, Rudzki, Acela, Sęczek (90. Jarych), Bieliński, Potrzebowski, Gorący (92. Wołynkiewicz), Leonow.

Gol dla Włókniarza: 16. Piotr Maślakieiwcz (1:0).

Schronisko pobiło rekord

3
Zdjęcie ilustracyjne.

Tak mało psów jak teraz, od powstania schroniska  w 1999 roku, jeszcze tam nie było. Placówka opiekuje się zaledwie 74 czworonogami.  A spośród nich tylko 34 są z Pabianic.

– Jeśli chodzi o liczbę naszych podopiecznych tendencję spadkową obserwujemy już od dłuższego czasu. Ale teraz to absolutny rekord, który zresztą niezmiernie nas cieszy – przyznaje Bożena Pluta z przytuliska.

Pabianickie schronisko istnieje od osiemnastu lat. Długoletni pracownicy do dzisiaj pamiętają, jak bardzo było przepełnione w pierwszych latach działania.

– Gdy przyszłam tutaj do pracy, liczba psiaków sięgała 300, a one same tłoczyły się po 5 – 6 w jednym boksie – mówi Patrycja Czajkowska. – Dzisiaj wszystkich boksów jest około pięćdziesięciu, więc psy umieszczamy w nich albo pojedynczo, albo po dwa.

Potwierdzeniem są statystyki, choćby z ostatnich miesięcy. We wrześniu ubiegłego roku w schronisku przebywało ponad 110 czworonogów. Na początku stycznia – 91. Liczba zadomowionych tam na stałe, mimo że przytulisko nadal przyjmuje średnio około trzydziestu podopiecznych miesięcznie, maleje z kilku powodów.

– Przede wszystkim coraz więcej osób szuka swoich zaginionych pupili i bardzo często właśnie u nas je znajduje. Tylko od maja zanotowaliśmy 58 odbiorów. Cały czas psy idą też do adopcji. Ostatni trzy miesiące zamknęliśmy niemal sześćdziesięcioma – informuje Bożena Pluta. – Ogromne znaczenie ma też fakt, iż coraz więcej zwierząt jest sterylizowanych i znakowanych.

O znaczeniu sterylizacji, zwłaszcza tej wczesnej, wiedzą też weterynarze. I nie chodzi tylko o to, by zapobiegać zwiększaniu się liczby bezpańskich psów.

– Wczesna sterylizacja, jeszcze przed pierwszą rują, chroni zwierzęta m.in. przed chorobami nowotworowymi i statystycznie wydłuża czas życia o dwa lata – podkreśla Jakub Butkiewicz z przychodni weterynaryjnej „Podaj Łapę”.

Do straży miejskiej od początku roku wpłynęło 321 zgłoszeń o bezpańskich, błąkających się czworonogach (liczba ta uwzględnia nie tylko psy, ale też koty, których odnotowano jednak zdecydowanie mniej).
– Oczywiście nie wszystkie zgłoszenia się potwierdzają. Tak czy inaczej firmie, która zajmuje się przewożeniem zwierząt do schroniska zlecaliśmy to 168 razy, natomiast 33 zwierzaki trafiły do weterynarza – poinformował Krzysztof Kubiak, dyżurny straży miejskiej.

9 aut rozbitych. W jeden dzień

3

Trudne warunki na drodze doprowadziły do kilku kolizji na 66. kilometrze obwodnicy Pabianic, czyli na słynącym ze złej sławy zakręcie.

W ubiegły wtorek policja doliczył się aż 9 rozbitych samochodów. Zaczęło się chwilę po godz. 7.00, kiedy 41-letni kierujący Chryslerem jadąc w stronę Łodzi uderzył w bariery energochłonne (ZDJĘCIA).

O godzinie 15.00 na tym samym zakręcie 19-latek jadący Oplem również wjechał w bariery. Przyczyną była nadmierna prędkość.

Dwie godziny później 23-latek jadący Toyotą w stronę Dobronia również stracił panowanie nad pojazdem i zakończył jazdę na barierach.

O godzinie 21.20 również Toyotę rozbił 33-letni kierujący. Minutę później, w bariery wjechała 45-latka kierująca Fiatem. Około 100 metrów od tego miejsca 33-latka kierująca Fiatem uderzyła w Volkswagena, Fiat odbił się i uderzył w jadącą Toyotę, a ta w kolejną Toyotę.

Wszyscy sprawcy zostali ukarani mandatami za niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.

Dostaniemy ponad 10 milionów

4
Termomodernizacja - 10 500 000 zł

Wniosek o dofinansowanie unijne do projektu termomodernizacji 11 miejskich placówek oświaty przeszedł pozytywną ocenę.

Urząd Marszałkowski udostępnił wyniki oceny merytorycznej, z których wynika że Pabianice otrzymały 89,5% punktów.

Jeszcze w tym miesiącu zbierze się zarząd województwa łódzkiego, który podejmie uchwałę o przyznanie dofinansowania. Po podjęciu decyzji zostanie podpisana umowa.

Wkrótce ruszą prace termomodernizacyjne w pierwszych pięciu placówkach. Jako pierwsza będzie Szkoła Podstawowa nr 14, gdzie zostanie wymieniona instalacja centralnego ogrzewania i prace dociepleniowe.

Projekt „Poprawy efektywności wykorzystania energii w budynkach użyteczności publicznej gminy miejskiej Pabianice” dotyczy termomodernizacji czterech szkół podstawowych, sześciu przedszkoli oraz I oddziału żłobka (WIĘCEJ).

Ponadto wykonawca zobowiązał się do przeprowadzania prac remontowych w ten sposób, aby nie kolidowały one z pracą szkoły i jednocześnie zapewniały bezpieczeństwo dla użytkowników.

Wykonawca planuje rozpocząć prace w obiektach objętych pierwszym etapem w terminach:

  • 2 października – SP nr 14
  • 9 października – SP nr 16 (dawne Gimnazjum nr 3)
  • 20 października – SP nr 3
  • 29 października – PM nr 13
  • 17 listopada – PM nr 4

Pierwszy etap projektu ma zostać wykonany do końca maja przyszłego roku.

W kolejnej turze zmodernizowane zostaną: SP nr 17, PM nr 6, 11, 14, 16 oraz Żłobek Miejski (przy ul. Piotra Skargi).