Jeden samochód w rowie, a drugi mocno rozbity to efekt kraksy, jaka miała dzisiaj miejsce w Dłutowie. Na szczęście nikt nie odniósł w niej obrażeń.
Do zdarzenia doszło tuż po godz. 11.30. Lokalną drogą jechał prosto w stronę Tuszyna Fiat Seicento (na łódzkich rejestracyjnych), kierowany przez mężczyznę. Auto miało pierwszeństwo. Na skrzyżowaniu tej drogi z inną, prowadzącą do dwóch wsi (Stoczki Porąbki i Redociny), uderzył w nie Mercedes.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, winę za kolizję ponosi kierująca tym pojazdem kobieta, która wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, z zamiarem skrętu w lewo, w kierunku Dłutowa, nie ustąpiła pierwszeństwa Fiatowi.
Siła uderzenia była na tyle duża, że kierowca tego samochodu stracił panowanie nad pojazdem, wpadł do rowu i dachował. „Skosił” też lustro drogowe, mające ułatwiać wyjazd na trasę Dłutów – Tuszyn. Porządnie „oberwało się” Mercedesowi.
Mężczyźnie z Seicento nic się nie stało (jechał sam). Bez szwanku wyszli również winowajczyni oraz jej pasażer. Na trasie powstało jednak spore zamieszanie. Pracują tam druhowie z OSP Dłutów oraz policja.
Baby na tory XD
BABY NA TORY
Chłopy do roboty :p
Seiczento do blacharza
Do siego roku!
Do moderacji komentarz
Idioci do Tworek …