Ptak zaplątał się w żyłkę wędkarską i nie mógł odlecieć ze zbiornika wodnego w Chechle Pierwszym.
Zgłoszenie o łabędziu dostali strażnicy miejscy. Ci natomiast o pomoc poprosili strażaków, którzy dysponują specjalistycznym sprzętem do ratownictwa wodnego. Do Chechła zadysponowano dwa zastępy strażackie w tym ponton z silnikiem zaburtowym.
– Strażacy wydobyli ptaka. Okazało się, iż skrzydło i nogę miał oplątane żyłką wędkarską. Łabędzia udało się wyswobodzić i wypuścić na wolność – informuje straż miejska.
REKLAMA
Zapomnieli chyba państwo wspomnieć o dzielnej Lek.Wet. Paulinie Dąbrowskiej i p.Dariuszu…