Aż 6 zastępów zostało zadysponowanych do miejscowości Talar, gdzie w stawie topił się mężczyzna.
Do zdarzenia doszło po godz. 15.00. Strażacy dostali wezwanie o mężczyźnie, który wpadł do lodowatej wody w okolicy młyna. Poszkodowany został wyciągnięty za pomocą liny przez świadków zdarzenia przed przybyciem służb. Załoga pogotowia ratunkowego zabrała wyziębionego 66-latka do szpitala. Był z nim utrudniony kontakt.
Do akcji zadysponowano specjalny sprzęt do ratownictwa wodnego.
Przypomnijmy, że w środę po nie do końca zamarzniętej tafli zbiornika wodnego na Lewitynie chodziło trzech nastolatków. Śmiertelnie niebezpieczną zabawę dwóch 11-latków i ich starszego o dwa lata kolegi zauważył patrol policji (funkcjonariusze, którzy tam akurat byli zajmują się na co dzień problematyką nieletnich).
Za cała akcję powinien zapłacić bez dwóch zdań!!!!!!
Stary Ty nigdy się nie mylisz nie masz nawet pojęcia co rodzina przeżyła a Ty takie rzeczy piszesz ciekawe czy on by napisał tak jak by sytuacja była odwrotna pewnie Ty byś sam od Siebie zapłacił