Pabianiczanie poczuli wiosnę. Bijatyki, zdemolowane wiaty przystankowe i przemoc rodzinna to obraz minionego weekendu.
Policja miała pełne ręce roboty. Porządku na mieście pilnowało 15 patroli. Było 150 interwencji dziennie.
– Odnotowaliśmy dużo przypadków przemocy w rodzinie – mówi Paweł Zarychta, komendant policji w Pabianicach. – Funkcjonariusze założyli aż sześć „Niebieskich kart”.
Uaktywnili się miejscowi wandale. Zdemolowane zostały dwie wiaty przystankowe przy ulicy Grota Roweckiego i Ewangelickiej (pisaliśmy o tym). Na ulicy mokrej wywrócone zostały pojemniki na śmieci.
REKLAMA