30-latek wsiadł do auta mając blisko 3-promile alkoholu w wydychanym powietrzu i … klapki na stopach.
Mężczyzna około godz. 19.00 w piątek 31 marca doprowadził do kolizji na ul. Próżnej. Kierując Toyotą Yaris wjechał w tył zaparkowanej przy ulicy Toyoty Proace. Na miejsce wezwano służby ratunkowe i policję. Mężczyzna miał rany na twarzy i decyzją ratowników został przewieziony na szpitalny oddział ratunkowy.
Wcześniej jednak policjanci sprawdzili trzeźwość 30-latka. Miał blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu i spowodowanie kolizji drogowej.
REKLAMA
Może wiózł dwie nastolatki i obiecywał koguta
Kubota na 100%
Postąpił rozsądnie- gdyby szedł pieszo, mógł by się przewrócić. A tak wytrzeźwieje sobie w komfortowych warunkach, ciepłego obiadku mu przyniosą. Bo o nałożeniu mandatu nie wspomniano.
No i co z tego że miał klapki na stopach? Nie ma zakazu prowadzenia pojazdu w klapach. Jakby miał adidasy to by wypadku nie spowodował?
przynajmniej na miejscu mogę ekologicznie umyć ulicę z rozlanych płynów 🙂
Przygotowywał się do biegu Janusza na dzisiaj.
To jest wlaśnie skutek organizacji w naszej metropolii biegu janusza itp…