Niespokojnie zaczął się świąteczny tydzień dla strażaków z Pabianic i powiatu. Od rana walczyli z pożarem drewnianego budynku mieszkalnego przy ulicy Sportowej w Dobroniu.
Zgłoszenie wpłynęło krótko po godz. 9.00.
– Do Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwoniła jakaś kobieta, informując, że wujek podpala gazem dom. Gdy dotarliśmy na miejsce, ten stał już cały w ogniu. Na szczęście wewnątrz nikogo nie było – informuje Szymon Giza, rzecznik prasowy komendy powiatowej PSP.
Do działań gaśniczych wyjechały dwa zastępy z Pabianic oraz cztery OSP, z Dobronia i Chechła. Strażacy ugasili pożar trzema prądami wody (jeden podano do środka, dwa na zewnątrz), wynieśli też dwie 11-kilogramowe butle z propanem – butanem.
Niestety, budynek spłonął, a wraz z nim jego wyposażenie. Straty oszacowano wstępnie na 120 tys. zł.
Na miejscu były również policja i pogotowie, które zabrało do szpitala 81-letniego mężczyznę. Wszystko wskazuje na to, że właśnie on dokonał podpalenia (taką przyczynę pożaru stwierdzili strażacy). W walce z żywiołem brało udział 23 ratowników. Trwała 2,5 godziny.
REKLAMA