Tyle ma za sobą Maciej Sułat, zdobywca 3 miejsca w Karpackim Ultra Maratonie. Jak wyglądał bieg przez góry?
KUM trwał od 7 do 10 lipca i składał się z czterech etapów. Podczas rywalizacji zawodnicy pozostawili za sobą miejscowości takie jak Szczawnica, Rabka Zdrój, Zubrzyca i Korbielów. Meta czekała na zawodników w Wiśle. Była to pierwsza edycja wyczerpującego biegu. Zapoczątkuje ona piękną sportową tradycję – organizator już planuje następne zawody.
– Biegliśmy najładniejszymi pasmami Karpat, co było wyzwaniem nie tylko dla ciała, ale i umysłu. Rywalizacja była zacięta od początku aż do samego końca, gdy walczyliśmy o miejsca – relacjonuje Maciej. – Naoglądałem się wielu górskich widoków, ale takich jak podczas tych czterech dni, jeszcze nie widziałem.
Pabianiczanin zajął trzecie miejsce w klasyfikacji ogólnej oraz drugie w kategorii wiekowej M30. Jego czas wyniósł 24 godziny 4 minuty i 31 sekund. Do lidera klasyfikacji ogólnej Maciejowi brakowało niespełna 30 minut.
