Radny Włodzimierz Stanek apeluje o budowę ronda na skrzyżowaniu ul. Warszawskiej z Sikorskiego i Nawrockiego.
Temat ten był już poruszany m.in. przez radną miejską Monikę Cieślę. Dziś powrócił za sprawa partyjnego kolegi Włodzimierza Stanka, radnego z powiatu.
– Teraz, gdy nie kursuje tramwaj są sprzyjające warunki ku takiej inwestycji. Jest to niezbędne. W godzinach szczytu skręcenie z Nawrockiego w lewo graniczy z cudem – argumentował Stanek.
Problem tkwi jednak w tym, że w tym miejscu krzyżuje się droga krajowa, o czym przypomniał Arkadiusz Jaksa z PO.
– Zauważę, że problem leży w gestii Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, czyli agendy rządowej – mówił Jaksa, który poparł potrzebę przebudowy.
Nieco szalonym pomysłem podzielił się radny Rafał Kunka, który chciał w tym miejscu zmienić organizację ruchu, do czasu przebudowy. W myśl jego inicjatywy pierwszeństwo miałaby mieć droga krajowa wyznaczona przez Sikorskiego i Warszawską.
– To nie jest dobra zmiana – zauważył Stanek. – Doprowadziłoby to do sytuacji, że jadąc szeroką Warszawską od strony miasta, musielibyśmy ustąpić pierwszeństwa pojazdom wyjeżdżającym z wąskiej Sikorskiego – tłumaczył. – Składam interpelację, bo taka inicjatywa musi wyjść oddolnie.
Jakie rondo? Przecież to chyba najbezpieczniejsze skrzyżowanie w Pabianicach. Jak pan radny ma problem ze skrętem to niech odbędzie jeszcze raz kurs na prawo jazdy. Niech się lepiej wezmą za tych idiotów co w nocy na Carrefourze jeżdżą z piskiem opon!
Swiatla! LUDZIE to takie proste! swiatla sa tam potrzebne. i chyba tansze.