Strona główna Aktualności Z miasta Zmiany w budżecie obywatelskim

Zmiany w budżecie obywatelskim

4

Wiceprezydent Aleksandra Jarmakowska-Jasiczek zapowiedziała wprowadzenie zmian w drugiej edycji pabianickiego budżetu obywatelskiego. 

– Uwzględniliśmy wolę osób ankietowanych – mówi wiceprezydent.

Wnioski będzie można składać od 1 do 31 sierpnia. Propozycje nie będą mogły dotyczyć jednostek podlegających pod urząd miejski tj. szkół czy przedszkoli. Zmieni się sposób głosowania. W tym roku weryfikowany będzie nr PESEL, a głosujący będzie mógł oddać 3 głosy o różnej wadze – za 3, 2 i 1 punkt.

Kwota przeznaczona na budżet obywatelski nie zmieni się i będzie wynosiła 1 mln złotych. Zmieni się natomiast kwota przeznaczona na jedno zadanie – 200 tys. złotych. W tym roku wnioskodawcy pomysłów odrzuconych będą mogli się odwołać od decyzji komisji, która zwiększy swój skład.

Wszystkie potrzebne informacje będą dostępne na stronie urzędu miejskiego.

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Co w tym roku już zrobiono w ramach budżetu obywatelskiego?

Dziwne wytyczne… Miasto nie posiada za dużo własnych terenów, na których cokolwiek można by zrobić dla ludzi, prócz szkół, przedszkoli, MOSiR-u czy „Strzelnicy”. To czego niby mają dotyczyć zgłoszenia? Budowy nowych chodników i…zakupów nowej kupy złomu na kołach dla jakiegoś klubu???? To maja być inwestycje, z których skorzysta społeczność! A gdzie ludzie chodzą????? Właśnie głównie na tereny jednostek miejskich! Wykluczenie ich z dostępu do budżetu obywatelskiego zamyka praktycznie temat samego budżetu obywatelskiego. Bez sensu. Ktoś chyba nie odrobił lekcji z ub. roku. Przeczytajcie jeszcze raz propozycje i zobaczcie jakie są. Praktycznie żadnych spoza jednostek. Taka prawda

Nie ma tu mowy o terenach miejskich, a jedynie o jednostkach (placówkach). Mini pole golfowe na terenie szkoły nie przejdzie, ale na terenie parku jak najbardziej.

Panie red. Jach, a park nie jest miejski tak jak szkoła???? To gdzie ten przysłowiowy „mini plac golfowy” miałby powstać? Na terenach PSM? Na ulicy? W parku? Może najpierw niech odnowią ten park, bo za moment nie będzie co zbierać. Nie rozumiem czemu boimy się placówek miejskich? Tym bardziej, że ogrodzone są i pod jakąkolwiek kontrolą. Szkoły same nie wybudują u siebie nic, bo budżety mają zatwierdzane… z miasta właśnie!