W żłobku przy ul. Piotra Skargi 70 nareszcie ruszyły pełną parą prace związane z termomodernizacją, która od tygodni spędza sen z powiek rodzicom maluchów i miejskim urzędnikom. Jest więc prawdopodobne, że dzieci wrócą do żłobka w lutym. Po ośmiu miesiącach przerwy…
Obiecany ostatnio przez wykonawcę (Siemens) termin zakończenia robót jest możliwy, wziąwszy pod uwagę zmiany, jakie tam nastąpiły.
– W końcu pojawiła się porządna firma podwykonawcza, która wie, co i jak powinna robić. Nie mamy do niej żadnych uwag. Szkoda tylko, że wcześniej przez dwa miesiące nie działo się właściwie nic. Warto też zauważyć, że pierwsze ekipy weszły do budynku pod koniec czerwca. Liczyliśmy, że na przełomie października i listopada będzie mógł już być użytkowany – mówi Paweł Pietrzak, naczelnik wydziału inwestycji i eksploatacji w Urzędzie Miejskim.
Jeśli tempo, w jakim prace posuwają się teraz zostanie utrzymane, ich finał nastąpi w styczniu. Później trzeba jeszcze przeprowadzić odbiory (sanepidu, straży pożarnej).
– Szanse, by żłobek zaczął funkcjonować w drugiej połowie lutego są całkiem realne – stwierdza naczelnik.
Przy ul. Piotra Skargi 70 robotnicy przeprowadzają „rewolucję”, począwszy od wymiany instalacji (elektrycznej, wodno – kanalizacyjnej i centralnego ogrzewania, włącznie z wymianą grzejników), poprzez m.in. nowe podłogi i montaż drzwi, a skończywszy na wymianie oświetlenia i malowaniu. Wyraźną zmianą będzie inny układ pomieszczeń.
– Nastąpiła ich przebudowa, w efekcie czego sale dla dzieci zostały powiększone. Dodatkową przestrzeń pozyskaliśmy m.in. z magazynów, które zajmowały większą powierzchnię niż powinny – dodaje Paweł Pierzak.
Teraz opiekę zapewnia maluchom tylko żłobek przy ul. Moniuszki 146, do którego może uczęszczać maksymalnie sto.
– Po zakończeniu prac tyle samo dzieci, w trzech grupach wiekowych, będziemy mogli przyjąć do oddziału przy ul. Piotra Skargi – wyjaśnia Dorota Głusiec, wicedyrektor placówki.
