Straż pożarna i pogotowie telekomunikacyjne zostały wczoraj postawione na nogi po tym, jak przy ul. Gdańskiej złamało się drzewo.
Informacja do komendy powiatowej PSP wpłynęła z Centrum Powiadamiania Ratunkowego kilka minut po godz. 15. Na miejsce skierowano jeden zastęp straży pożarnej.
– Do zdarzenia doszło w pobliżu kina Tomi. Konar tarasował jezdnię i chodnik, a spadając zerwał linię telekomunikacyjną – poinformował mł. asp. Mateusz Kuzik z PSP. – Usunęliśmy go przy użyciu piły mechanicznej.
Akcja z udziałem czterech strażaków trwała 40 minut.
REKLAMA