Strona główna Aktualności Z miasta Uczcili pamięć „Wilków”

Uczcili pamięć „Wilków”

3

7 września obchodziliśmy 76. rocznice krwawych walk o nasze miasto. W obronie Pabianic zginęło około 300 żołnierzy.

Hołd poległym bohaterom oddali m.in. członkowie Obozu Narodowo – Radykalnego. Znicz przed pomnikiem 15 płk Piechoty Wilków zapalił Antoni Hodak, radny miejski. Krótką historie walk przedstawił historyk – Dariusz Jakóbek.

– Pabianice były jednym z nielicznych polskich miast, które stawiły opór hitlerowcom. Niemcy atakowali polskie pozycje od strony Róży przez Chechło. Pod naporem artylerii zginęło około 200 żołnierzy. Na stacji kolejowej był punkt oporu, gdzie zaciekłej obrony zasłynął Józef Salwa. Zniszczył on kilka wozów pancernych i pozwolił polskim oddziałom przegrupować się. Zginął obrzucony granatami przez lokalnych Niemców – opowiadał historyk.

Walki pabianiczan zostały również opisane przez nieżyjącego już Roman Peskę, autor książki „Bitwa pabianicka”. Oto fragment:
” Niemcy szli przez Różę, Chechło. Nad ranem 7 września Pabianiczan obudziło dudnienie dział i łoskot karabinów maszynowych, dochodzący od strony Chechła. To szosy do Pabianic bronił 72. Pułk Piechoty im. pułkownika Dionizego Czachowskiego. Słabe maskowanie i brak obrony artyleryjskiej spowodowały, że pułk poniósł ogromne straty. Zginęły setki polskich żołnierzy. Z przegranej bitwy por. Stanisław Rzepka wyprowadził zaledwie 200 ludzi. W nocy w parku Wolności zatrzymał się 15. Pułk Piechoty „Wilków”. Niemcy atakowali z lądu i powietrza. Ostrzał artylerii wspierały czołgi. Nad głowami walczących z dzikim świstem pikowały bombowce, tak zwane sztukasy. W plecy strzelali im niemieccy dywersanci. Zasadzka.
Wieczorem „Wilki” dostały rozkaz, by wycofać się w kierunku Łodzi. Gdy żołnierze dochodzili do Teklina, powietrze rozświetliły race. Zaczęły ryczeć ciężkie karabiny maszynowe. Żołnierze dostali się w krzyżowy ogień. Nie mieli żadnych szans. Pułapkę na Polaków zastawili dywersanci V kolumny. Kanonada trwała kilkadziesiąt minut. Poległo 300 polskich żołnierzy. Wielu odniosło rany. Szosa od Teklina aż do Widzewa – Żdżary usłana była zabitymi i rannymi. Ciała ludzi mieszały się z trupami koni. Jezdnia była śliska od krwi.”

Dziś uczczeni zostaną bohaterowie Bitwy ksawerowskiej.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Żałosne, że tak nieliczni pamiętają o żołnierzach, którzy oddali życie za nas i nasze miasto. Ale czego się spodziewać PO pokoleniu talk-showów, promocji marketowych i ogólnego wodogłowia???? Islamiści nauczą was szacunku do wszystkiego co polskie! Zatęsknicie jeszcze za własną historią, jestem tego pewien!

Żałosne jest to ze Pan Hodak non stop chodzi po jakiś obchodach i pisze interpretacje, które i tak nic z tego nie wynika. Wziąłby się w końcu do prawdziwej pracy bo chłop chyba nie wie co to praca…. i wakacje też nie… bo zdjęcia z kozami i krowami to podchodzi pod……. Panie Hodak do roboty!!!!

a ty xyz taki chłop jesteś? prawdziwa praca to co to jest 1700 brutto i ręce do kostek wyciągnięte? sam się weź do roboty a nie w klawiaturę stukasz ty „mężczyzno” buhahaha