Strona główna Na sygnale Kryminalne To on napadał na sklepy

To on napadał na sklepy

0

Nawet do 12 lat więzienia grozi 22-latkowi podejrzanemu o napady na sklepy monopolowe na terenie Pabianic. Wpadł dzięki pracownicy apteki.

W ostatnim czasie pabianicka policja odnotowała napady mające miejsce w niewielkich placówkach handlowych na terenie Pabianic. Zamaskowany sprawca przedmiotem przypominającym broń zmuszał sprzedawczynie do wydania gotówki, po czym uciekał z miejsca przestępstwa. O serii napadów informowaliśmy jako jedyni już dwa dni temu (WIĘCEJ).

Do pierwszego takiego zdarzenia doszło 1 maja maja. W godzinach popołudniowych do sklepu monopolowego przy ul. Nawrockiego wszedł zamaskowany mężczyzna. Trzymając w ręku przedmiot przypominający broń, zażądał od ekspedientki wydania pieniędzy. Kobieta w obawie o swoje życie otworzyła szufladę, z której napastnik zabrał kilkaset złotych. O sprawie informowaliśmy (TUTAJ). Scenariusz kolejnego napadu, do którego doszło 4 maja po godzinie 22.00 w sklepie monopolowym przy ul. Bugaj był podobny.

– Policjanci pracujący nad tą sprawą gromadzili wszelkie istotne informacje mogące przyczynić się do wytypowania zuchwałego złodzieja. Nieumundurowani policjanci prewencji wzięli „pod lupę” niewielkie sklepy, będące w domniemanym zainteresowaniu przestępcy. Działania zakrojone na szeroką skalę prowadzono na terenie całego miasta – informuje kom. Joanna Szczęsna.

Przełomowa w śledztwie okazał się środa, 13 maja. W godzinach popołudniowych dyżurny pabianickiej komendy otrzymał zgłoszenie o usiłowaniu rozboju w jednej z aptek na osiedlu Bugaj. Zdecydowana postawa farmaceutki, która użyła wobec zamaskowanego mężczyzny gazu pieprzowego spowodowała, że nie zdołał niczego ukraść. Zaskoczony obrotem sprawy napastnik uciekł w pobliskie zabudowania.

Policjanci natychmiast przystąpili do działania. Podczas sprawdzania okolicy miejsca zdarzenia kryminalni zauważyli rowerzystę, wyglądem odpowiadającego rysopisowi sprawcy. Ich spostrzeżenia okazały się strzałem w dziesiątkę.

Zatrzymany 22-latek posiadał przy sobie przedmioty służące do popełnienia przestępstwa, w tym plastikowy pistolet, którym zastraszał sprzedawczynie. Feralny skok zakończył się dla niego prokuratorskimi zarzutami oraz skierowaniem do sądu wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Decyzją pabianickiego sądu 22-latek trafił za kraty aresztu. Za rozbój grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

REKLAMA