Co najmniej cztery napady na terenie miasta i okolic miały miejsce w ostatnich dwóch tygodniach.
Rozpoczęło się 1 maja, gdy do sklepu monopolowego na Bugaju wszedł zamaskowany mężczyzna z przedmiotem przypominającym broń i zażądał od ekspedientki wydania kasetki z pieniędzmi. O sprawie informowaliśmy (więcej TUTAJ).
Jak udało się ustalić naszej redakcji w ostatnich dniach miało dojść do co najmniej 3 kolejnych napadów, które za każdym razem wyglądały podobnie. Do sklepu wchodził zamaskowany mężczyzna z przedmiotem przypominającym broń, by po chwili oddalić się z łupem w nieznanym kierunku.
Z ustaleń EPAinfo wynika, że kolejne napady miały miejsce w sklepach na ulicy Bugaj (4 maja około 22.30), w sklepie w Bychlewie (7 maja około godziny 18.00) oraz na ul. Jana Pawła II (12 maja około 10.00).
O to czy napadów było więcej, jak duże są straty oraz czy udało się wykryć sprawców lub czy może za wszystkie odpowiada ta sama osoba spytaliśmy rzecznika pabianickiej policji – kom. Joannę Szczęsną. – Jesteśmy na finiszu tej sprawy, w niedzielę będę mogła udzielić szczegółów – potwierdziła rzecznik KPP w Pabianicach.
