Strona główna Aktualności Z miasta Stanisław czy Kazimierz? Kontrowersje ws. zmiany nazwy ulicy

Stanisław czy Kazimierz? Kontrowersje ws. zmiany nazwy ulicy

11

Ponad 20 minut radni miejscy debatowali nad uchwałą dotyczącą zmiany nazwy ulicy Kolejowej na Stanisława Staszewskiego, ojca znanego piosenkarza.

Na pomysł wpadli przedstawiciele pabianickiego PTTK, którego patronem jest Kazimierz Staszewski, dziadek popularnego Kazika, który w 1929 roku został prezesem pierwszego oddziału Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego w Pabianicach.

– Czy nie wydaje się państwu, że ojciec Stanisława, czyli Kazimierz wniósł większe zasługi do działalności tego miasta – pytał Krzysztof Hile (na zdjęciu), wiceprzewodniczący rady miejskiej z BSR. – Czy nie warto byłoby nadać tej ulicy imię jednak Kazimierza, a nie Stanisława, który wyjechał z Pabianic mając 9 lat.

Dlaczego zdecydowano się nazwać ulicę kolejową imieniem Stanisława Staszewskiego?

– Na komisji było wyraźnie napisane, że to syn Kazik, zaproponował swojego ojca, a nie dziadka – wytłumaczyła Bożenna Kozłowska, radna Prawa i Sprawiedliwości.

Hile zapytał więc, kto nadaje nazwy ulic, Kazik Staszewski czy rada miejska.

– Kazik tylko zaproponował – wyjaśnił Sławomir Szczesio z PiS.

Wątpliwości mieli też inni radni, którzy zabrali głos na sesji m.in. Joanna Kupś, Zofia Kriger-Kozłowska, Piotr Duraj oraz Zbigniew Grabarz.

– Czytałam materiały z innych źródeł i chyba nie do końca jest to postać kryształowa. Czy nie mamy innych pabianiczan, którym można poświęcić nazwę ulicy – pytała Joanna Kupś z Platformy Obywatelskiej. – Nazwisko Stanisława istnieje w aktach IPN pod pseudonimem „Nowy” i Kazik wypowiedział się na temat własnego ojca: „donosił, bo uważał to za obowiązek ideowego komunisty” – dodała Kriger-Kozłowska.

Natomiast radny Duraj z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, podjął temat ewentualnych kosztów związanych ze zmianą nazwy. Mieszkańcy ulicy (11 osób) oraz co najmniej jedna firma (sklep motoryzacyjny) będą musieli wymienić oraz wprowadzać zmiany w dokumentach. Do wyrzucenia będą również tabliczki z nazwą ulicy Kolejowa.

– Wystąpimy do starostwa o bezpłatną wyminę prawa jazdy. Jeżeli nie przychylą się do prośby, sam zapłacę za wymianę – zapowiedział Szczesio.

Pomimo wątpliwości, uchwała została przegłosowana. Za było 9 radny, przeciwko 6, a 3 wstrzymało się od głosu.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
11 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Jak to możliwe że radni PiS czczo pamięć byłego funkcjonariusza UB,co sam Kazik potwierdza?

W notatkach służbowych milicji z Płocka jest napisane, że Stanisław Staszewski był zaklasyfikowany jako wróg ustroju i deprawator młodzieży.

„Stanisław – bard pozostaje głosem pokolenia, który w żartobliwy, ironiczny opisał czasy w których żył. Dni jego sławy nastąpiły w momencie wydania płyt zespołu Kult, ale myślę, że to był tylko preludium. O Hłasce i Wojaczku napisano sporo, żyli szybko i szybko zdobyli sobie popularność. Geniusz tacy jak Stanisław Staszewski często muszą czekać dłużej, dużo dłużej, a ich popularność nie jest nakręcana medialnie, jest autentyczna, jak i autentyczny pozostał Pan Stanisław.Jestem pewien, że Staszewski i jego pieśni przetrwają jeszcze nie jedną wojnę i absurd, nie jedno zbiorowe pranie mózgów, taki bard może się zdarzyć raz na 100 lat, nie wiadomo… Czytaj więcej »

jedna z ulic w Pabianicach powinna nosić imię Ks Prałata Ryszarda Olszewskego

Do lustratorów Pabianic Niby piękniej, jakby żniwa a mieszkańców wciąż ubywa Radni się tym nie przejmują Znów lustracją się zajmują. Mówią miasto Pabianice ma niesłuszne wciąż ulice. Nazwy ulicy będą zmieniać I na drobne się rozmieniać. Twórcę partii Proletaryat” chce lustrować tylko wariat. Przecie nasze Pabianice zawsze były robotnicze!!! W ciągłej walce, pracy, w znoju osiągnęły szczyt rozwoju, kiedy rządy w nim a liści sprawowali komuniści. Od dwóch dekad jest recesja Już przemysłu prawie nie ma Młodzież z miasta emigruje A lustrator wciąż grasuje. Przestań waćpan już lustrować Zacznij znowu nam budować. Ludziom jest niewiele trzeba. Tylko pracy, mieszkań, chleba!… Czytaj więcej »

Hmm…. Napisz człowieku, co myślisz a komentarz przepadnie. Sądziłam, że media są po to, żeby rzetelnie informować mieszkańców o poczynaniach włodarzy a możliwość dodawania komentarzy służy mieszkańcom do wypowiadania swojej opinii – i to błąd.
O ile na EPA faktycznie można sporo się dowiedzieć, o tyle z tymi komentarzami, to już zupełnie inna bajka.
Stronniczość i niechęć publikacji niewygodnych dla władzy komentarzy, czy osobiste sympatie polityczne „redaktorów” nie powinny mieć wpływu na możliwość wyrażania zdania przez ogół społeczeństwa. A tu proszę, kolejny mój komentarz (niechwalący) poczynań Naszych szanownych radnych – nie został zamieszczony.
Wstyd panowie i całkowity brak profesjonalizmu 🙁

Pani komentarz faktycznie wylądował w spamie, ale zrobił to automatycznie program Disqus, z którego korzystamy. W/w komentarz wrócił na swoje miejsce. Nie wiedzę powodu, dla którego nie mielibyśmy go publikować.

Dla mnie to też było dziwne, o czym napisałam później 🙂 Jednak nie jest z Wami źle, tylko program „dyskusyjnej” jakości 😉 ale to już inna kwestia

” Gdy tata był naczelnym architektem Płocka, zderzył się z betonem partyjnym. Były to poważne potyczki. W notatkach służbowych milicji z Płocka jest napisane, że Stanisław Staszewski był zaklasyfikowany jako wróg ustroju i deprawator młodzieży. Z tym wiązało się pozbawienie go środków do życia. Skutkiem była emigracja w 1967 r. Wyjazd był wyrazem długotrwałego rozczarowania ideą realnego socjalizmu, które narastało w tacie od połowy lat pięćdziesiątych.”

„w wieku 19 lat znalazł się w piekle na ziemi, w obozie koncentracyjnym w Mauthausen. „

wywiad z Kazikiem 20 maj 2014 r. :”1956 r. przywitał z nadziejami, tak jak większość rodaków, ale szybko zaczęły się rozczarowania, które przybrały obrót katastrofalny. Gdy tata był naczelnym architektem Płocka, zderzył się z betonem partyjnym. Były to poważne potyczki. W notatkach służbowych milicji z Płocka jest napisane, że Stanisław Staszewski był zaklasyfikowany jako wróg ustroju i deprawator młodzieży. Z tym wiązało się pozbawienie go środków do życia. Skutkiem była emigracja w 1967 r. Wyjazd był wyrazem długotrwałego rozczarowania ideą realnego socjalizmu, które narastało w tacie od połowy lat pięćdziesiątych.”