Magistrat zakończył przyjmowanie ofert na stanowisko dyrektora Miejskiego Zakładu Pogrzebowego. Chętnych nie brakuje.
Kandydaci mogli składać dokumenty do wczoraj. Jest ich siedmioro.
Jeszcze w tym tygodniu wszystkie oferty zostaną sprawdzone pod kątem zgodności z wymogami formalnymi. Osoby, które je spełnią urząd zaprosi na rozmowy kwalifikacyjne.
– Wyłoniony kandydat podpisze pierwszą umowę na sześć miesięcy – informuje Aneta Klimek, rzecznik prasowy magistratu.
Wakat w MZP powstał w związku z przejściem na emeryturę Grzegorza Janczaka, dotychczasowego dyrektora zakładu (pisaliśmy o tym TUTAJ).
REKLAMA
Na dyrektorów to nie brakuje Panie Przemku proszę zapytać ilu jest chętnych na stanowiska szeregowych urzędników gdzie nabór też był do dziś. Obstawiam że mizerniutko przy pensjach szwaczki, czy ochroniarza.
A po co mają się zgłaszać skoro oferowane stanowiska są z góry przydzielone? Oferty są wystawiane bo muszą i często pisane pod konkretną osobę w taki sposób, że tylko ona pasuje do wymogów koniecznych. Stawka może i niska ale dodając wszystkie benefity, dodatki to i tak wygórowana jak za taką „męczącą” pracę a jak mało to dorabiają sobie „na lewo”.
Ciekawe , czy będzie ktoś poszukujący pracy ,zarejestrowany w P U P , czy jak zwykle ktoś z kapelusza magika.
Ktoś, kto spełnia wymagania na stanowisko dyrektora i uważa, że ma odpowiednie kompetencje musi rejestrować się w PUP, bo inaczej nie umie sobie znaleźć pracy ? 😁😁😁😁
Tak z kapelusza. Dyrektorskich posad w miejskich spółkach nie dostaje się za umiejętności i doświadczenie przecież.
a na CV od kogo trzeba mieć poparcie z PO czy z PIS ?
pewnie wystarczy blok samorządowy…
W Pabianicach PO, ale wszędzie i tak kolesiostwo więc jak nie będzie nikogo z PO to i dobre PIS.
W Pabianicach PO.
Obstawiam na emeryta strażaka lub policjanta 😁😁😁
Siedem chce być to zrobić siedem dyrektorów Pabianice są bogatym miastem.
Miałem przyjemność ( watpliwą) poznać dyrektora bez doświadczenia i wiedzy na temat przedsiębiorstwa którym ma zarządzać. Stołek otrzymał ponieważ jego ojciec i matką byli dyrektorami a on wiedzę czerpał wraz z mlekiem matki , dyrektorki.
Wszystkie stanowiska zarówno w UM jak o w starostwie są ustawione.