Świeżo upieczony radny miejski Sławomir Szczesio, zanim wziął pierwszą dietę ufundował obiady dla uczennicy Szkoły Podstawowej nr 17 przy ulicy Warszawskiej.
Jeden obiad kosztuje około 5 złotych, radny będzie więc miesięcznie płacił około 100 złotych.
– Obiecałem, że będę pomagał i dotrzymuję słowa – mówi Szczesio. – Zgłosiłem się z tą inicjatywą do dyrekcji szkoły, a pani pedagog wytypowała jedną uczennice. Słyszałem tylko, że wychowuje ją matka, bo ojciec poszedł w Polskę.
Jest grupa radnych, którzy część swoich diet przekazują na cele charytatywne czy sport. Największym darczyńcą jest bez wątpienia Zbigniew Grabarz. – Pierwszą dietę w nowej kadencji już rozdysponowałem – potwierdza radny. – 500 złotych przekazałem na nagrody w turnieju Orła Piątkowisko i tyle samo na organizację Jarmarku Świątecznego. Najwięcej pieniędzy dostaje ode mnie klub motocrossowy w Strykowie.
Pieniędzmi otrzymanymi za pracę w radzie dzielą się m.in. Krzysztof Rąkowski, Włodziemierz Stanek (radny powiatowy) czy Łukasz Stencel (radny powiatowy).
Szeregowy radny miejski zarabia 1100 złotych.
Świetnie, szkoda tylko, że gdy było głosowanie w celu podniesienia podatków to Pan radny był za jak inni zamiast zadbać o dobro mieszkańców i być przeciwnym podwyżce.
Gdybyś choć trochę miał pojęcie o sprawach, w których się wypowiadasz to byś wiedział, że brak podniesienia podatków (o 1% u nas) spowoduje to, że miasto nie dostanie „Janosikowego” w kolejnym roku. A to prawie 2 miliony. Matowy się chętnie wypowiadają bez żadnej wiedzy w temacie.
A dlaczego z PABIANICKICH podatków pan radny Grabarz utrzymuje klub w STRYKOWIE i PIĄTKOWISKU???!!!!! Bo Pan radny ma takie hobby? ŻENADA !!!!
Pan radny ze swoimi pieniędzmi może chyba robić co mu się podoba.
Gdyby to było incognito, to dobry uczynek, ale ponieważ sprawa jest nagłośniona w mediach, to już raczej reklama. Tani poklask.
Radny nie wysyłał informacji do wszystkich mediów. Temat powstał przypadkiem.
Radny Mieszkalski też kupował obiady, nie tylko dla jednej i się nie chwalił, Sławek przypomnij sobie, że Stanka też za taką dobroduszność dla własnej chwały już dawno wyśmiali
Niech się śmieją ile wlezie. A Stanek dalej pomaga zwykłym ludziom. Pozdrawiam i tak trzymać.
Radny z własnej inicjatywy chce pomóc rodzinie, a wam jak zwykle nie pasuje.
Może gdyby któryś z was był w sytuacji tej rodziny, a szczególnie tej kobiety, zrozumiałby tę bezcenną pomoc. Ciągle wam źle. A może właśnie w tym okresie popatrzcie wokół siebie i spróbujcie pomóc w jakikolwiek sposób innemu człowiekowi, czasami zwykłą, przyjacielską rozmową, każdy w miarę swoich możliwości. Do dzieła Panie i Panowie!!!!!!!!!!!!!!!