Strona główna Na sygnale Kryminalne Prokuratura chciała „ćwiartki”

Prokuratura chciała „ćwiartki”

0

Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał wyrok ws. Krystiana O. – ojcobójcy z Pabianic, który został skazany na 15 lat więzienia.

Apelacje wniosła zarówno prokuratura, jak i obrona. Oskarżyciel domagał się 25 lat pozbawienia wolności.

– Kara jest adekwatna do czynu i do okoliczności zabójstwa popełnionego w rodzinie, w której były złe emocje – stwierdziła sędzia Maria Wiatr.

Sędzia Maria Wiatr, stwierdziła jednak, że kara wymierzona przez sąd okręgowy jest adekwatna do czynu i do okoliczności. Relacje w rodzinie nie były czarno-białe.

Tragedia rozegrała się 12 czerwca 2014 roku w domu jednorodzinnym przy ulicy Wileńskiej. Jak okazało się w czasie śledztwa, oskarżony zabił ojca, bo ten nie chciał dać mu pieniędzy. Krystian O. miesiąc przez popełnieniem zbrodni stracił pracę, ale nie poinformował o tym rodziców. Kiedy zabrakło mu pieniędzy poprosił o nie 66-letniego ojca. Mężczyzna stanowczo odmówił, bo wiedział, że syn przeznaczy je na dopalacze i alkohol. Doszło do awantury, w trakcie której Krystian O. zaczął tracić panowanie nad sobą. Wyszedł na korytarz, chwycił siekierę i wrócił z nią do kuchni. Pierwszy cios zadał ojcu w plecy. Potem uderzył siekierą jeszcze kilka razy.

Zabójca zaciągnął ciało ojca do piwnicy, po czym zabrał telewizor i odjechał samochodem rodziców. Kradziony sprzęt sprzedał, a za otrzymane pieniądze kupił dopalacze.

Syn zamordowanego bardzo szybko stał się głównym podejrzanym. Zaczęła się policyjna obława. Funkcjonariusze następnego dnia rano, w lesie Hermanowskim znaleźli samochód, którym odjechał podejrzany. Po poszukiwaniach, do których zaangażowany był policyjny śmigłowiec, mężczyzna został znaleziony w lesie. Wytropił go pies policyjny.

Dwa dni po zatrzymaniu Krystian O. usłyszał zarzuty. Przyznał się do popełnienia zbrodni.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments