Pabianickie koszykarki w 7. kolejce pierwszej ligi kobiet pojechały do Poznania. Tego wyjazdu nie zaliczą jednak do udanych.
Pomarańczarnia MUKS Poznań – Grot TomiQ Pabianice 85:47 (21:13, 17:15, 25:5, 22:14)
Gospodynie zaczęły bardzo dobrze i szybko wyszły na prowadzenie 9:0. To ustawiło obraz gry w pierwszej kwarcie. Celne rzuty wolne Makowskiej w ostatnich sekundach zniwelowały naszą stratę do 8 punktów. W drugiej partii pabianiczanki wyszły na parkiet bardziej skoncentrowane i prowadziły z rywalkami równą grę. To było jednak zbyt mało i na przerwę koszykarki z Poznania schodziły z 10 punktami zapasu.
W drugiej połowie gospodynie znowu podkręciły tempo i w trzeciej kwarcie kompletnie zniszczyły naszą drużynę. Rywalki rzucały za dwa i za trzy, a pabianiczanki zdołały odpowiedzieć zaledwie 5 punktami rzuconymi przez Piestrzyńską, Szymańską i Makowską. Szkoda, że Pomarańczarnia zdobyła w tym czasie 25 oczek. Wynik meczu przed ostatnią partią był już przesądzony. Gospodynie były pewne swego i trzymały naszą ekipę na dystans. Ostatecznie zwyciężyły przewagą 38 punktów. Najlepsza w naszej ekipie Julia Piestrzyńska zdobyła 12 oczek.
Po tym meczu poznanianki zajmują 2. miejsce w tabeli, a pabianiczanki odnosząc czwartą porażkę w sezonie są dziewiątą lokatę. Następny mecz rozegramy w przyszłą sobotę o godzinie 17:00. Na nasz obiekt przyjedzie ekipa ŁKS-u Łódź.
