Zaniepokojona mieszkanka jednego z bloków przy ulicy Brackiej zadzwoniła po straż pożarną. Jej chory na cukrzycę mąż nie otwierał drzwi.
Strażacy trzema wozami bojowymi ruszyli na Bugaj około godziny 21:20. Na miejscu okazało się, że kobieta która wzywała pomocy nie może dostać się do mieszkania na czwartym piętrze, w którym przebywa jej małżonek. Mężczyzna nie reagował na pukanie do drzwi ani dzwonek w telefonie. Kobieta bała się, że mógł zasłabnąć.
Strażacy postanowili rozstawić drabinę mechaniczną i dostać się do mieszkania przez okno. Kiedy próbowali wypchnąć okno mężczyzna obudził się. Okazało się że mocno spał.
REKLAMA
