W 9. kolejce okręgówki fani lokalnych drużyn byli świadkami prawdziwej piłkarskiej wojny. W derbach Pabianic mierzyły się bowiem PTC i Włókniarz.

PTC Pabianice – Włókniarz Pabianice 0:3 (0:2)

Mecz rozpoczął się od groźnego rzutu wolnego, po którym piłkę w dłonie złapał Olejnik. Zieloni odgryźli się kąśliwym dośrodkowaniem z rzutu rożnego, ale zagrożenie zażegnało wybicie Łukasza Sikorskiego. Już pierwsza stuprocentowa sytuacja Włókniarza w 7. minucie zakończyła się świetnym, prostopadłym podaniem Mordzakowskiego i golem autorstwa Wołynkiewicza. Radziszewski starał się jeszcze interweniować, ale futbolówka przeleciała mu pod nogą.

Pierwsza bramka dla Włókniarza

Na murawie zaczęło się też robić coraz ostrzej. Po brzydkim faulu pierwszą żółtą kartkę otrzymał Dawid Boratyński. W 13. minucie PTC było już w nie lada tarapatach. Słaby strzał z dystansu na bramkę PTC kompletnie zaskoczył Radziszewskiego i ten po chwycie wypuścił futbolówkę z rąk. Na jego nieszczęście na to liczył właśnie Jakub Dobroszek, który wbił ją do siatki z najbliższej odległości.

Fioletowi się jednak nie poddali i gola kontaktowego mogli zdobyć już po dwóch minutach. Po rzucie rożnym piłka spadła na głowę jednego z gospodarzy, ale przeleciała wzdłuż linii bramkowej. Akcję próbował zamykać Cukierski, lecz trafił w interweniującego rywala. Włókniarz po chwili cieszył się z bramki na 0:3. Z tym, że sędzia słusznie odgwizdał faul na Radziszewskim i na tablicy nadal widniał wynik 0:2. Po chwili swojej szansy z dystansu próbował jeden z zielonych, ale tym razem golkiper PTC był na posterunku i przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Gromy waliły się z obu stron. Najpierw szybkiej kontry napędzanej przez Grzegorza Gorącego próbował Włókniarz. Później z bliska piłkę głową trafił Boratyński. Wynik pozostawał jednak ciągle bez zmian. W 35. minucie świetną indywidualną akcję przeprowadził Daniel Dudziński. Ograł on dwóch i dośrodkował przed bramkę. Tam czekało na nią dwóch jego kolegów. Olejnik odbił jednak pierwszy strzał i po chwili złapał dobitkę. Do samego końca pierwszej połowy obie ekipy próbowały znaleźć drogę do bramki, ale wynik 0:2 pozostał bez zmian.

Po zmianie stron tempo tego meczu wyraźnie spadło. Przyczyną była zapewne zabójczo szybka gra z pierwszej odsłony. Strzały były coraz mniej celne, a akcje coraz wolniejsze. PTC nie dochodziło do klarownych sytuacji strzeleckich, a czas powoli im się kończył. Kilka razy próbował Szynka, ale jego uderzenia były zdecydowanie zbyt słabe. W 65. minucie świetne, prostopadłe pytanie zostało zaadresowane do Cukierskiego. Napastnik PTC uderzył z pierwszej piłki i futbolówka minęła Olejnika, ale przy okazji również słupek bramki.

W 74. minucie to zieloni postraszyli gospodarzy. Gorący wziął na siebie ciężar gry i podał do wbiegającego ze skrzydła Dreslera. Sebastian miał dużo miejsca i całą bramkę przed sobą, ale uderzył bardzo niecelnie. Gdy wydawało się, że wynik meczu jest już ustalony, w 89. minucie jeden z piłkarzy Włókniarza został bezpardonowo potraktowany w polu karnym PTC i sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Tomasz Sęczek i strzałem pod poprzeczkę dobił rywali.

Po dziewięciu kolejkach fioletowi zajmują 14. miejsce z dorobkiem zaledwie 3 punktów i ich sytuacja jest dramatyczna. Włókniarz po dzisiejszym zwycięstwie ma 15 oczek i zajmuje ósme miejsce w tabeli.

W następną sobotę zieloni zagrają u siebie o godzinie 15:00 z Widzewem II Łódź, za to PTC pojedzie do Ksawerowa, by o 16:30 zagrać z GKS-em w derbach powiatu.

 

Bramki: 7. Wołynkiewicz (0:1), 13. Dobroszek (0:2), 89. Sęczek (0:3).

PTC Pabianice: Radziszewski, Drewniak, Sikorski, Buchowicz (80. Prochuń), Dudziński, Kaźmierczak, Stańczyk, Boratyński (60. Pruszkowski), Cukierski (90. Gręda), Bednarski (77. Krystera), Szynka (75. Stachowski).

Włókniarz Pabianice: Olejnik, Acela, Mendak, Maślakiewicz (46. Rudzki), Kowalski, Dobroszek (88. Sobytkowski), Gorący (82. Skowronek), Dresler (78. Bielawski), Mordzakowski (84. Stokłosa), Wołynkiewicz (71. Sęczek), Potrzebowski.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Fantastyczny Radziszewski wymościł Włókniarzowi królewski fotel na zimę.

Chłopak ma szesnaście lat. To był jego drugi mecz w tym sezonie i od razu derby. Wie, że nie był to jego najlepszy występ bez Twoich złośliwości. Fajnie się kopie leżącego????

NIECH ZDYCHA

No tak Ptc było zdecydowanie lepsze a włókniarz rozpaczliwie się bronił wygrywając tylko dzięki 1 błędowi bramkarza. Wszyscy obserwatorzy, nawet zawodnicy Ptc zgodnie stwierdzili że w tym meczu włókniarz był lepszy i zasłużenie wygrał. Ochłoń kolego bo chyba meczu nie oglądałeś.

Sędziowie nie pomagają to i punktów mało! Chyba Stasiu mocno ograniczył swoją działalność w klubie!

Furman przejmie Włókniarza, to za parę lat będzie u nas Liga Mistrzów 🙂