Dziś imieniny Ryszarda. Tradycyjnie już pabianiccy urzędnicy pojechali złożyć życzenia byłemu proboszczowi z parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego.
Kwadrans przed godz. 11.00 przed bramą domu parafialnego, gdzie mieszka były proboszcz Ryszard Olszewski ustawili się: Bożenna Kozłowska (szefowa klubu PiS), Andrzej Żeligowski (przewodniczący rady miejskiej), Florian Wlaźlak (przewodniczący rady powiatowej oraz prezes ZEC), Krzysztof Górny (szef Solidarności w Pabianicach) oraz Zbigniew Dychto (były prezydent miasta).
Po chwili dojechał Paweł Rózga (sekretarz miasta) oraz Krzysztof Habura (starosta powiatowy). Ten ostatni na spotkanie z księdzem-emerytem został przywieziony służbową Skodą Superb. Inni gości przyjechali własnymi samochodami. Również prezydent Grzegorz Mackiewicz, który spóźnił się około 30 minut.
Wielkie halo. Przyjedzie swoim autem to nawet nie wypije! Lepiej niech przyjedzie z kierowcą niż ma pijany jeździć 😉
a Olszewski za okazany szacunek powinien każdemu sprezentować po łyżce, aby łatwiej mogli wchodzić :))))
Oj ludzie nie mam nic do Olszewskiego ale nie róbmy z prałatów Bogów – do cholery jestem katolikiem, wierzę w Boga ale w księdzy nie wierzę – dla mnie to banda wyzyskiwaczy , lenii , i peder….ów
biedny jest to za swoje jeździć nie będzie 🙂
na plebanię w Pabianicach i tak jest bliżej niż do Rzymu, do którego kiedyś służbowo chciał jechać…
Hehehehe Jak to się ludzie lubią poniżać i czołgać przed …. Ale mam ubaw, a teraz retrospekcje jak to w tym kościułku coś było i taka baba recytowała wierszyk czy co do jaśnie ekscelencji jak by orgazm miała z wrażenia. Było to nagranie chyba nawet na EPA.
„Gałązka” to musi bo dzięki Wielkiemu Prałatowi dostał się do magistratu.
Straszna afera, normalnie potworna afera, afera na miarę EPA.
a kto dał im prawo żeby w godzinach pracy brać udział w prywatnej imprezie, no chyba że to Olszewski rządzi tym miastem i powiatem ………….
Do roboty je…e nieroby .
o godzinie 11.00 to oni wszyscy (no oprócz p. Z.Dychto) powinni być w pracy … na swoich stanowiskach … pracować dla dobra tego miasta i mieszkańców i wykonywać bardzo dobrze płatną robotę… a nie chodzić sobie na imieninki na plebanie … co to „Ranczo”?