Strona główna Aktualności Z miasta Kto zastąpi odchodzących dyrektorów?

Kto zastąpi odchodzących dyrektorów?

13
Elżbieta Habura

Urząd Miejski w Pabianicach ogłosił konkursy na dyrektorów trzech pabianickich szkół podstawowych. Dwoma z nich – „ósemką” i „czternastką” – na pewno będą kierowały od przyszłego roku szkolnego nowe osoby.

Powodem tego jest fakt, iż kierujące tymi placówkami Bożena Włodarczyk (SP nr 8) i Elżbieta Habura (SP nr 14) nie będą ubiegały się po raz kolejny o stanowisko. Obie podjęły decyzję o przejściu na emeryturę.

Pod znakiem zapytania stoi również, kto będzie zarządzał Szkołą Podstawową nr 15. Teraz robi to Grzegorz Hanke. Przez wiele lat był dyrektorem Gimnazjum nr 2, które funkcjonowało przy ul. M. Skłodowskiej – Curie przed powstaniem „piętnastki”. Jednak na skutek konfliktu z Danutą Konieczną – Malatyńską, jedną z nauczycielek, która podobnie jak on chciała zasiąść w dyrektorskim fotelu, jest teraz osobą pełniącą obowiązki dyrektora (o sprawie pisaliśmy TUTAJ). Czy przystąpi do konkursu? To niemal pewne.

– Na emeryturę jeszcze się nie wybieram – mówi Grzegorz Hanke.

Kandydaci mogą składać dokumenty do 20 kwietnia, w wydziale edukacji, kultury i sportu pabianickiego magistratu. Oceni ich komisja, w skład której wejdą przedstawiciele ratusza, kuratorium, rady pedagogicznej i rady rodziców danej placówki oraz nauczycielskich związków zawodowych. Rozstrzygnięcie konkursów nastąpi w maju.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
13 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Z takimi pensjami jak w Pabianicach to za moment nikt nie będzie chciał być nie tylko dyrektorem ale nawet w ogóle w szkole pracować!

Dokładnie. Nauczyciele w Pabianicach są w skali kraju opłacani najniżej jak tylko się da. Dzisiaj to w dyskontach lepiej płacą.

Oj jak mi przykro nauczycieli. Więcej wolnego im dać, biedacy są przepracowani. Kowalski po Świętach Wielkanocnych we wtorek jak większość ludzi w naszym kraju wstała rano i poszła do pracy. Państwo nauczyciele wielce zmęczeni, wtorek po świętach mieli jeszcze wolny.

W niektórych placówkach to wtorek i jeszcze środa były WOLNE od zajęć. Tylko narzekać potrafią.

Tylko, że Kowalski po 8 godzinach wskakuje w kapcie i gapi się w TV. Nauczyciel drugą część pracy zaczyna w domu. Ale skąd możesz o tym wiedzieć, nie?

Tak, tylko że Kowalski wskakuje w kapcie po 8 godzinach pracy, nauczyciel po 4 musi „dopracować” kolejne 4, więc jakaś krzywda?!?

Dla nauczycieli chyba tak, bo później przychodzą do szkoły i wyładowują swoje nerwy na dzieciach

Naucz się pisać. Widać, że kontakt z nauczycielami ukończyłeś w szkole podstawowej

Niech nie narzekają. Goła pensja a ile mają dodatków. Niech któryś powie czy dostał chociaż raz w roku „gołą pensję” bez dodatków – hahahahah. Człowiek pracuje po osiem godzin dziennie i nie ma nawet takiej podstawy jak ONI. Ciągle wolne dni – wakacje, ferie, święta i po świętach, majówka …. ni i jeszcze tzw. dni dyrektorskie. Szlag mnie trafia jak płaczą, jacy to oni są biedni. Do roboty, bo w szkołach połowa Matołków rośnie.

Wiem, że masz pretensje do siebie. Było się nieukiem to teraz [treść moderowana] za grosze. Zwykła zazdrość nieudacznika życiowego

Jeśli nauczycielom nie pasują zarobki w szkolnictwie ,to zawsze można pracę zmienić na lepiej płatną.Pracy nie brakuje,nikt ich na siłę w szkole nie trzyma.Proste

Nie żadnym nieukiem „zadowolony”. Też jestem po studiach i mam dobrą pracę. A co Tobie może żal dupę ściska, że żonka za mało przynosi do domu z pensji nauczycielskiej i nie masz za co piwa chlać.

Nauczyciele to bardzo zmanierowana kasta