Strona główna Aktualności Z miasta Ks. Olszewski napisał list pożegnalny

Ks. Olszewski napisał list pożegnalny

13

Na dzisiejszych mszach św. w parafii Maksymiliana Kolbego księża odczytywali list napisany przez ks. Ryszarda Olszewskiego. Prałat pożegnał się z wiernymi.

Metropolita łódzki arcybiskup Marek Jędraszewski przyjął rezygnację ks. Olszewskiego. Długoletni proboszcz parafii na Piaskach zakończy posługę z dniem 30 czerwca. W liście pożegnalnym prałat odniósł się do dokumentów opublikowanych przez Instytut Pamięci Narodowej, gdzie figuruje jako tajny współpracownik o kryptonimie „Wiktor”. Napisał, że ma czyste sumienie i zawsze działał dla dobra ojczyzny.

Ks. Ryszard Olszewski zostanie na plebani przy ul. Jana Pawła II w Pabianicach.

Ksiądz Ryszard Olszewski do Pabianic trafił 6 lipca 1981 roku. Dekretem ówczesnych władz kościelnych  został przeniesiony, celem zorganizowania nowej parafii pod wezwaniem św. Maksymiliana Marii Kolbego, budowy nowej świątyni i obiektów jej towarzyszących.

Jest Honorowym Obywatelem Pabianic.

REKLAMA
13 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

HUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUURA!

Proboszcz mojej perafii dopuki mieszkałam w Pabianicach – chrzcił moie dzieci

Rzeczywiście , jest powód do dumy … ha,ha,ha a dlaczego IPN dopiero teraz ujawnił tą ciemną kartę …

IPN ma swoje akta zwykle otwarte dla historyków. Po prostu nikt wcześniej o to nie pytał.

„dopuki”, proszę pani nawet system podkreśla, że źle pani to pisze.

Tak to jest z tą ortografią jak się dzieci chrzci u Rycha 😀 super, strasznie go nie lubilem. Buc jakich malo. Ale sasiadki to sie pewnie zalamią

lokalny Rydzyk idzie na emeryturę (niezasłużoną) – wow

Ludzie! Ogarnijcie się trochę. Ja rozumiem że ten ksiądz nie był miły dla wszystkich i nie każdy go lubił. Ale fakt faktem że zorganizował parafię, doprowadził do zbudowania największej świątyni w tym mieście. Można go nie lubić za charakter i sposoby zdobywania funduszy ale należy mu się wdzięczność za pracę włożoną w parafię. Wrzucacie na niego. A popatrzcie ile trzeba włożyć pracy w zorganizowanie budowy, remontów. Ile trzeba czasu aby ogarnąć sprawy papierkowe przy parafii o takiej wielkości. Trochę wdzięczności moglibyście okazać za to.

a może ludzie potrzebują kościoła jako wspólnoty a nie wielkiego i śmiesznego budynku wybudowanego za wyżebraną od nich kasę?

Ciekawe tylko co powiedziałbyś na mszy świętej w zimę z temperaturą -10 jakbyś miał ją pod chmurką mistrzu. Wielka parafia to i duża świątynia. Wszystko po to aby w miarę godnych warunkach każdy mógł się pomodlić jeśli czuje taką potrzebę.

to co wyżej, ale to się nie zmieści w głowie drogiego pana 😀

i dla kogo te parafie?
1981r-71000mieszkanców-3parafie
2013r-67000mieszkańców-8parafii

On to robił … śmiem wątpić! Robili za niego inni księża, on tylko pochwały zbierał i to jeszcze niezasłużone. Tak to bywa … jeden robi jak wół lub osioł, a drugiego chwalą. Dobrze że ten nierób odchodzi, bardzo dobrze. 🙂