Przy drodze wojewódzkiej nr 485 runął fragment muru okalającego ewangelicką część cmentarza. Stało się to podczas robót związanych z przebudową trasy.
W ogrodzeniu (koło skrzyżowania ul. Kilińskiego i Orlej) zawaliły się w ubiegłym tygodniu dwa przęsła. Na razie wyrwa została zabezpieczona taśmą. Trzeba będzie ją naprawić, sytuację komplikuje natomiast fakt, że teren, wraz z mauzoleum rodziny Kindlerów, jest wpisany do rejestru zabytków.
Opiekę nad tym miejscem sprawuje parafia ewangelicko – augsburska.
– Pracownicy wykonujący remont drogi nieświadomie „podeszli” pod mur zbyt blisko, wskutek czego nastąpiła katastrofa budowlana – wyjaśnia biskup Jan Cieślar. – Rozumiemy, że zrobili to niechcący, niemniej zabytkowy mur jest częściowo zniszczony.
Nad pracami naprawczymi musi czuwać konserwator zabytków. Kiedy będą wykonane? Jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, aby mówić o terminach. Jutro w tej sprawie zaplanowano spotkanie z udziałem m.in. biskupa Jana Cieślara i przedstawicieli firmy, która na zlecenie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi remontuje drogę.
REKLAMA
No wow, stało to każdy kładł na to lagę, nikt nie dbał, nagle runęło to oj oj oj, zabytek klasy zero.
J.bło to j.bło nie ma co drążyć…?
katastrofa budowlana byłaby w tedy gdyby zawaliło się owo „mauzoleum” ,na szczęście stoi , a nie kawałek zmurszałego muru ot wypadek przy pracy i prosty do naprawienia
prosty do naprawienia? możę…. ale znając podejście UM do wyboru wykonawcy, będzie to trwało dwa lata i będzie kosztować 4 mln złoty.
Zadzwonia z usterki
przyjadą chłopaki do wzięcia z ogłoszenia i kartongipsem zrobią konstrukcję w 1 popołudnie
Trochę cegieł zaprawy i ogrodzenie
będzie lepsze niż Stare .
To nie jest katastrofa jak proboszcz z dobronia zniszczył usuwajac
ogrodzenie zabytkowe w dobrym stanie
Żeby pobudować klinkier,
bo pezecież na coś trzeba zbierać .
A ten klinkier w dobroniu pasuje do
zabytkowego drewnianego kościoła
jak krowie siodło .
Lepiej proboszcz i zarządcy cmentarza uradzili by gdzie tu zrobić dodatkowe przejścia między Starym
a Nowym cmentarzem .
1 listopada znowu setki pabianiczan będą się tloczyc w jednym przejściu w murze
– to dopiero katastrofa
Nie będzie problemu, bo zamkną znów cmentarze z powodu korony ?
Buahahahaha!
Dlaczego mnie to nie dziwi…