Strona główna Aktualności Jak Olek został bohaterem

Jak Olek został bohaterem

2

10 czerwca minęło 69 lat od brawurowej akcji uwolnienia 15 żołnierzy Armii Krajowej więzionych przez Urząd Bezpieczeństwa w budynku przy ul. Gdańskiej. Akcją dowodził ówczesny porucznik Aleksander Arkuszyński, pseudonim „Maj”.

We wtorek członkowie Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, harcerze, działacze Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawiciele Klubu Gazety Polskiej uczcili rocznicę.

– Obecny tutaj generał Arkuszyński jest symbolem walki o wolność – mówił major Jan Berner. – Akcja na Gdańskiej była wydarzeniem na skalę światową, dlatego wielkie brawa i gratulacje dla generała.

Jeden z ostatnich bohaterów II wojny światowej ma 96 lat. W 2008 roku prezydent Lecha Kaczyński mianował Arkuszyńskiego do stopnia generała brygady. Urodził się w miejscowości Dąbrowa w powiecie opoczyńskim. Przed maturą zastanawiał się czy zostać księdzem, ale przyszło powołanie z wojska i już rok później walczył w kampanii wrześniowej. Gdy jego oddział dostał się do niewoli, po kilku dniach uciekł i wrócił do domu. Jego nauczyciel namówił go do włączenia się w konspirację.

– Nauczyciel Skalski mówił do mnie: „Olek jest organizacja, chcesz wstąpić?”. Odparłem, że z przyjemnością – wspomina generał. Walczył z Niemcami w partyzantce, w akcji „Burza” już jako dowódca łódzkiego AK rozgrywał z nimi regularne bitwy. Po wkroczeniu Sowietów i rozwiązaniu AK wrócił do rodzinnego domu, gdzie został aresztowany. Udając chęć współpracy uciekł i ukrywał się w młynie w dawnym Bełchatówku. Wznowił później działalność podziemną pod nazwą ROAK (Ruch Oporu Armii Krajowej) i został dowódcą oddziału partyzanckiego „Zryw”. W tym czasie Urząd Bezpieczeństwa zaczął wyłapywać „leśnych”, czyli żołnierzy Armii Krajowej ukrywających się w lasach. Do budynku Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa w Pabianicach przy ul. Gdańskiej przewieziono 15 „leśnych” zatrzymanych pod Dłutowem, Mogilnem i Łaskiem.

Na pomoc ruszyli koledzy z AK. Grupie odwetowej przewodził porucznik Aleksander Arkuszyński i Włodzimierz Szuster ps. „Gajda”. Wymyślili chytry, ale niewiarygodny plan odbicia aresztantów, choć na ulicy Garncarskiej był posterunek milicji, a kilkaset metrów dalej stacjonowali żołnierze NKWD. 10 czerwca 1945 roku przed budynek przy ulicy Gdańskiej dotarły dwa samochody.  Jako pierwszy podjechał ‘”łazik” z dywersantami „Gajdy”, a za nim ciężarówka z partyzantami „Maja”. „Gajda” przebrany w mundur sowieckiego oficera wyskoczył z samochodu i przy pomocy kolegi w mundurze polskiego kapitana wyciągnęli pokrwawionego i obandażowanego żołnierza polskiego. Wzięli rannego pod pachy i klnąc siarczyście wzywali pomocy i kazali natychmiast otworzyć drzwi. Kiedy weszli do środka obezwładnili wartowników i odcięli linie telefoniczne.

– Akcja trwała już 15 minut i jej cel został w zasadzie osiągnięty, należało więc czym prędzej ją kończyć, by nie kusić licha. Również i „Gajda” był tego samego zdania. Funkcjonariuszy pozamykano wobec tego w celach, klucze zabraliśmy ze sobą. Z pomieszczeń biurowych wzięliśmy wszystkie akta oraz maszynę do pisania, a z wartowni 2 rowery i broń – relacjonował generał.

W 1949 roku został aresztowany pod fałszywymi zarzutami. Był sądzony za rzekome zamordowanie sowieckich skoczków spadochronowych. Po blisko 3-letnim śledztwie Wojewódzki Sąd w Łodzi uniewinnił go. Ukończy studia na Politechnice Łódzkiej jako inżynier chemik spożywczy. Ostatecznie zamieszkał w Ksawerowie. Ma tytuł Honorowego Obywatela Pabianic.

Generał Arkuszyński jest kawalerem orderu Virtuti Militari oraz dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.

 

źródło: Stanisław Osiński „W Burzy: Armia Krajowa Rejon Łask”

REKLAMA
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Artykuł wymaga kilka słów sprostowania. Gen. A. Arkuszyński nie tworzył ROAKu, co sugeruje treść artykułu. ROAK. Organizacja ta została utworzona przez mjra Adama Trybusa „Gaja”, na zrębach Inspektoratu Łódzkiego AK. W ramach ROAK działał oddział osłonowo-dywersyjny „Selim” dowodzony przez Włodzimierza Szustera „Gajdę”, zaś „Zryw” dowodzony przez A. Arkuszyńskiego był dodatkowo sformowaną partyzancką grupą dywersyjną. Rejonem działania „Selimu” była Łódź. „Zryw” był przeznaczony do pomniejszych akcji, Plan odbicia więźniów A. Trybus „Gaj” zlecił W. Szusterowi „Gajdzie”. A. Arkuszyński nie brał w tym udziału, był jedynie wykonawcą planu. Wedle zaleceń A. Trybusa „Gaja” cała akcja miała odbyć się bez walki i bez… Czytaj więcej »

wielki szacunek dla tego Pana, jak i jego towarzyszy, naszych dziadkow/babc co o te Polske walczyli
a nam pozostanie wstyd za to co z tym krajem zrobilismy…