Kierowca Hondy stracił panowanie nad autem jadąc ul. Rydzyńską i wjechał w drzewo. Z wraku pojazdu musieli wydobyć go strażacy.
W piątek po godz. 20.00 doszło do wypadku na ulicy Rydzyńskiej. Na miejsce wezwani zostali strażacy, bo 22-letni kierujący nie był wstanie opuścić pojazdu przez zakleszczone drzwi. Przy pomocy narzędzi hydraulicznych wykonali dostęp do poszkodowanego. Z urazem nogi został przekazany załodze pogotowia ratunkowego.
REKLAMA